„Wycinki z przedwojennej prasy” – cz. LXXI
W tym tygodniu w ramach cyklu artykuł z gazety „Słowo Polskie” ze stycznia 1904 roku „w sprawie pokupu wyrobów krajowych”.
Słowo Polskie
21 stycznia 1904 r.
W sprawie pokupu wyrobów krajowych.
Limanowa, w styczniu. Za inicjatywą paru osób, a zwłaszcza p. Józefa Becka, sekretarza tutejszej Rady powiatowej, kwestya popierania przemysłu krajowego staje się zwolna i u nas sprawą dnia. Zdajemy sobie dobrze sprawę, że popierać przemysł krajowy możemy tu, w biednej górskiej mieścinie, tylko dwojako: kupując wyroby krajowe i nabywając drobne udziały towarzystw wytwórczych w kraju. Zaczęliśmy od cukru. Z odezwą, podpisaną przez licznych spożywców, a wzywającą kupców do sprowadzenia cukru z Przeworska, zwróciliśmy się do hurtownika na powiat tutejszy. Bardzo skwapliwie kupiec ten zgodził się na zerwanie układu z Chybim, ale wkrótce pokazało się, że Tow. przeworskie nie chce udzielić mu kredytu 20-duiowego, zwykłego w handlu tym towarem. Wówczas miejscowe Tow. zaliczkowe dało porękę Tow. przeworskiemu, że hurtownik we właściwym czasie należność uiszczać będzie. Dzięki temu od listopada mamy cukier krajowy i ma go prawie cały powiat. Hurtownik uskarża się tylko, że przewóz wagonu cukru z Przeworska do Limanowej kosztuje go o 40 koron więcej, niż z Chybi. Prócz tego drobiu, sprzedawcy wyrażają żal, że Przeworsk nie daje główek cukru po 3 i 3 kilo; chłop lubi kupić sobie na chrzciny głowę cukru, a że go na 10 kilo nie stać, co najwyżej na 3 lub 5, więc takich poszukuje. Wprowadziliśmy dalej zapałki ze Skolego (używając etykiet polskich, mogliby Lipszycowie zarzucić używane także przez nich etykiety z ordynarnymi dowcipami i obrazkami niemieckiemi) i bibułkę do papierosów Elstera ze Lwowa – zawsze przez hurtowników. Trzeba przyznać, że w początkach kupcy okazali więcej stosunkowo ochoty do sprowadzania towarów krajowych, niż publiczność do ich kupowania. Na usterki w wyrobach obcych publiczność ta ani w części nie jest tak wrażliwą, jak przy krajowych. Tam wszystko było dobre, tu wszystko niedogadza. To w kilku pudełeczkach zapałek ktoś nie doliczył się 60 sztuk, to mu się parę patyczków złamało przy zapalaniu, — to cukier daje za dużo piany na herbacie, to to, to tamto.
Zobacz również:Ankieta urządzona wśród kupców dała ciekawe wyniki. I tak: zapytywano kupca, który sprowadza rocznie za 10.000 koron papieru, a z tego zaledwie za 400—600 kor. z Czerlan, dlaczego daje pierwszeństwo Wiedniowi? Odpowiedział, że Czerlany nie mogą się zdobyć na wyrób zupełnie białego, czysto białego papieru, że papier ten, najlepszy nawet, ma zawsze żółty odcień (?); kupiec ten chwalił nawet bardzo grzeczność, uprzejmość i akuratność zarządu i z żalem opowiadał, że nie może sprowadzać wszystkiego towaru z Czerlan. Szkła z Żółkwi nie sprowadzają tutejsi kupcy, ponieważ huta ta nie wyrabia szkła do lamp i szkła rzniętego. A stanowczo kupcowi nie wygodnie i nie opłaci się często zupełnie — jedno szkło sprowadzać z jednej, drugie z drugiej fabryki.
Czernidło do butów, mówią kupcy, krajowe jest nawet tańsze, ale gorsze od „szwarcu” z Lincu, który tu wszechwładnie rozsiadł się na półkach sklepowych; gorsze jest przez to, że prędko wysycha, gdy to z Lincu do końca jest tłuste i wilgotne. Po długich poszukiwaniach udało się nam odnaleźć czernidło krajowe, podobno zupełnie dobre, nieustępujące w wymienionych własnościach zagranicznemu, a wyrabiane w Andrychowie przez Tyrasa. Oczywiście, mowa tu jest tylko o czernidle taniem, popularnem, gdyż czernidło Ihnatowicza jest dla biednego ogółu za drogie. O cukierkach powiadają, że krajowe, jako cięższe, są niedogodne, bo mniej ich idzie na wagę. O płócienkach, chustkach na głowę mówią, że wiedeńskie fabryki lepiej znają gusta naszych włościanek, niż andrychowskie; desenie i barwy „druków” wiedeńskich bardziej odpowiadają upodobaniu i powszechnie używanym tu wzorom.
Zabawki blaszane Gertlera ze Lwowa są mocne, ale bajecznie drogie w porównaniu z wiedeńskiemu. A rodzice kupujący stereotypowo powtarzają, że „dziecko i tak zepsuje, że się jedną zabawką zresztą długo nie może bawić, bo się znudzi, więc lepiej tańsze, choć słabsze ale częściej kupić i t. d.” Za to jaworowskie zabawki drewniane bez warunkowo podobają się wszystkim i estetycznem wykonaniem i przystępnemi cenami. Mogłaby tylko fabryka jaworowska zaopatrzyć się w przyzwoite cenniki.
Grafika – TUTAJ.
***
Cykl powstaje przy współpracy z panem Januszem Guzikiem, który zajął się opracowaniem materiałów, zaczerpniętych z zasobów Jagiellońskiej Biblioteki Cyfrowej, Biblioteki Cyfrowej Uniwersytetu Warszawskiego, Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Narodowej Biblioteki Austrii.
Może Cię zaciekawić
Pożar w stolarni gasiło ponad 30 strażaków
Dzisiejszego ranka kilkanaście minut przed godziną 5:00 służby ratunkowe zostały zaalarmowane o pożarze w Mszanie Dolnej na ulicy Krakowskiej.&n...
Czytaj więcejPrzy zabudowaniach płonęły tuje
Pożar objął 3-metrowe tuje zasadzone w pasie o długości około 10 metrów. W pobliżu miejsca zdarzenia znajdowała się drewniana altana, a tak...
Czytaj więcejJak przechowywać wino w domu?
Wino, niewątpliwie, jest jednym z najbardziej uwielbianych napojów alkoholowych na świecie. To nie tylko mieszanka wybornych smaków, ale także ow...
Czytaj więcejŚmiertelny wypadek podczas rozbiórki dachu budynku gospodarczego
Według policji, w miejscowości Dębno w powiecie brzeskim podczas rozbiórki dachu budynku gospodarczego zawaliła się ściana szczytowa, przygniat...
Czytaj więcejSport
W klasie okręgowej ziemia limanowska zdominowana przez Podhale
Drużyny z powiatu limanowskiego walczą o utrzymanie. Pięć ostatnich miejsc w tabeli zajmują zespoły z naszego podokręgu. Walka o awans toczy si...
Czytaj więcejOrkan Szczyrzyc zamyka tabelę, klęska Zalesianki
Mimo remisu w Tarnowie, Orkan Szczyrzyc zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Dla szczyrzyczan pojedynek z Tranovią przyniósł pierwszy punkt w rundzie...
Czytaj więcejSokół Słopnice z kolejnym zwycięstwem.
SOKÓŁ SŁOPNICE – GKS DRWINIA 1:0 (1:0) 1:0 Pach 25 (rzut wolny). W 55 minucie czerwoną kartkę otrzymał zawodnik gości (w konsekwenc...
Czytaj więcejLimanovia dostała lekcję od Glinika
Limanovia wiosną spisuje się poniżej oczekiwań. Osłabiony kadrowo zespół, do tego poważnie odmłodzony przegrał kolejne spotkanie. Do tego cz...
Czytaj więcejPozostałe
O limanowskich bohaterach z Monte Cassino
Uroczyste otwarcie wystawy odbędzie się w najbliższy czwartek (25 kwietnia) o godzinie 17:00 w Miejskiej Galerii Sztuki. Wystawa została przygo...
Czytaj więcejWzruszający wykład o rodzinie Ulmów
Prelegentem był Krzysztof Biernat - historyk, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, nauczyciel i wolontariusz w Międzynarodowym Centrum Edukacji ...
Czytaj więcejHeroizm błogosławionej rodziny - wykład
Wydarzenie odbędzie się jutro (17 kwietnia) o godzinie 16:30 w budynku Gminnej Biblioteki Publicznej w Starej Wsi. Wykład Krzysztofa Biernat...
Czytaj więcejHistoryczny proces o polityczne zabójstwo 38-latka z Limanowszczyzny
Proces za zbrodnię sprzed lat Okoliczności śmierci pochodzącego z Limanowszczyzny Czesława Kukuczki po raz pierwszy zostały opisane w publikacj...
Czytaj więcej
Komentarze (2)
Cykl artykułów to strzał w "10"!