Wrócił po 28 latach i wygrywa
Edward Mucha, biegacz narciarski z Limanowej. Jesienią podjął decyzję i po 28 latach przerwy powrócił do sportu. Można go spotkać na limanowskich Bulwarach, gdzie jeździ na rolkach. Kiedyś o włos wyprzedził go Józef Łuszczek, teraz on zdobył mistrzostwo wśród amatorów.
Swoją przygodę z nartami rozpoczął jako piętnastolatek w szkółce narciarskiej w Zalesiu. Później jeździł w SKS Zasadniczej Szkoły Zawodowej i Technikum Mechanicznego w Limanowej. W czasach służby wojskowej działał w sekcji narciarskiej WKS Legia Zakopane. Wywalczył wtedy II miejsce w eliminacjach do mistrzostw świata w biegu na 10 km. Jednak Polskę na mistrzostwach reprezentował tylko zwycięzca – Józef Łuszczek – później dwukrotny medalista mistrzostw świata.
Edward Mucha wśród swoich sportowych sukcesów ma m.in. mistrzostwo Polski CRZZ juniorów w biegu na 8 kilometrów, dwukrotne wicemistrzostwo Polski CRZZ juniorów w biegu na 6 km. Był trzecim z Polaków na Spartakiadzie Armii Zaprzyjaźnionych, gdzie startował wśród najlepszych olimpijczyków i mistrzów świata. Jako najlepszy z Polaków wjechał na metę w międzynarodowym Memoriale Bronisława Czecha, gdzie wywalczył VI miejsce. Karierę sportową zakończył w 1982 r. jako srebrny medalista mistrzostw Polski w biegu narciarskim na 15 km.
– Oczywiście, że żałowałem odejścia, ale taki wtedy był czas, trudne lata 80. niesprzyjające rozwojowi kariery sportowej. Zrezygnowałem ze startów w WKS, bo m.in. obiecano mi w Limanowej mieszkanie, skończyło się jednak na obietnicy. Założyłem rodzinę, chciałem wybudować dom, pracowałem, a trudno było pogodzić pracę z wyjazdami na zawody. Dzieci też chciały mieć tatę w domu – wspomina.
Zresztą koniec kariery wiąże się z mało przyjemnym epizodem. Od kolegi dowiedział się, że trenerzy przez 7 lat jego startów w kadrze, gdzie trafił za wyniki sportowe, pobierali na jego nazwisko nowy sprzęt i odzież. Tych jednak nigdy na oczy nie widział. To przelało kielich goryczy.
Teraz jest wiernym kibicem Justyny Kowalczyk. – Jest niesamowita. Taki talent pojawia się raz na sto lat. A ona jest nie tylko utalentowana, ale też pracowita – chwali.
W tym podziwie jest też nutka żalu, bo gdy on i jego koledzy startowali, nikt nie dbał o ich odżywianie, regenerację, napoje na trasie, właściwie mogli liczyć tylko na siebie.
Po 28 latach wrócił do sportu.
– Nie sądziłem, że tak się stanie, ale namówił mnie kolega Edward Dudek – organizator Międzynarodowych Biegów Dudka. 8 stycznia wystartowałem i zdobyłem pierwsze miejsce w swojej kategorii wiekowej. W ten sposób na nowo złapałem bakcyla – opowiada.
Ruszył w kolejnych sześciu biegach składających się na Mistrzostwa Polski Amatorów w Biegach Narciarskich. Czterokrotnie zdobył pierwsze miejsce: na Biegu Dutka, Biegu Lotników, Biegu Gwarków i w biegu o Istebniański Bruclik. Tym samym wywalczył złoty medal, pokonując 90 rywali w swojej kategorii rocznika 1960–1951. Wziął też udział w tegorocznym Biegu Piastów. Trasę 50 km pokonał w 3 godziny 17 minut, 315. miejsce na 1510 zawodników może nie było wielkim sukcesem, ale liczyło się pokonanie samego siebie po tak długiej nieobecności w sporcie.
Co ciekawe startuje na nartach, które mają 30 lat, bo na nowy sprzęt zwyczajnie go nie stać.
Marzy mu się udział w skandynawskim Biegu Wazów. Na razie jednak ostro trenuje. Jeździ na rolkach po Bulwarach i dokłada do tego 50–km dystans na rowerze.
– Sport to recepta na komfort psychiczny, dzięki niemu znów czuję się spełniony – zapewnia.
Zobacz również:(Źródło: JOMB/DTS24)
Może Cię zaciekawić
Ile wyniesie bon energetyczny? Znany projekt
W projekcie, zamieszczonym na stronie Rządowego Centrum Legislacji, przewiduje się, że bon będzie miał wartość 300 zł dla jednoosobowego gospo...
Czytaj więcejPrognoza meteorologiczna na kolejne 7 dni
Prognoza pogody yr.no dla Limanowej18 kwietnia (czwartek): Po południu: lekkie opady deszczuWieczorem: częściowo zachmurzoneTemperatura: maksymaln...
Czytaj więcejWymusił pierwszeństwo - mandat dla sprawcy kolizji
Zdarzenie miało miejsce wczoraj (17 kwietnia) kilkanaście minut przed godziną 20:00 na drodze w Mszana Górna na terenie gminy Mszana Dolna. ...
Czytaj więcejZuzia, Jacek: dwie historie z nadzieją w roli głównej
ZUZIA Spieszyła się, aby zobaczyć świat i urodziła się za wcześnie, gdy jej organizm nie był jeszcze w pełnej gotowości do samodzielneg...
Czytaj więcejSport
Justyna Kowalczyk-Tekieli najlepsza w Arktyce
- Warunki iście arktyczne, odczuwalna minus 1000 wszystko jedno jakich stopni. Trasa ciężka, 1021 metrów deniwelacji pokonałam bezkrokiem, ...
Czytaj więcejWystąpił w piłkarskiej reprezentacji województwa podkarpackiego
- Po pierwszych zgrupowaniach w Kadrze Małopolski kilka lat temu, Hubert podjął bardzo odważną i niesamowicie ambitną decyzję o wyjeździe z ro...
Czytaj więcejGrała IV liga: środowa kolejka
IV LIGA MAŁOPOLSKA: Glinik Gorlice - Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 3:0 Wisła II Kraków - Bocheński KS 2:2 Watra Białka Tatrza...
Czytaj więcejIV liga. Limanovia przegrała w Barcicach
BARCICZANKA BARCICE - LIMANOVIA LIMANOWA 3:0 (1:0) 1:0 gol dla Barciczanki w 32 minucie, 2:0 gol dla Barciczanki w 68 minucie,3:0 gol dla Barci...
Czytaj więcejPozostałe
Odeszli w ostatnich dniach…
15 kwietnia 2024 r. śp. Stanisław Grygiel, 70 lat (Mszana Dolna) Msza święta żałobna zostanie odprawiona w kościele parafialnym pw. Miłosier...
Czytaj więcejOdeszli w ostatnich dniach...
13 kwietnia 2024 r. śp. Zofia Kołodziej, 88 lat (Łostówka) Msza święta żałobna została odprawiona w kościele parafialnym pw. św. Michała...
Czytaj więcejOdeszli w ostatnich dniach...
11 kwietnia 2024 r. śp. Maria Biedrońska, 84 lata (Pisarzowa) Msza święta żałobna zostanie odprawiona w kościele parafialnym pw. św. J...
Czytaj więcejOdeszli w ostatnich dniach…
11 kwietnia 2024 r. śp. Bogumił Jamróz, 65 lat (Podłopień) Msza święta żałobna zostanie odprawiona w kościele parafialnym pw. Miłos...
Czytaj więcej
Komentarze (10)
MOŻE SPONSORZY SIĘ ZNAJDĄ:)
Życzę samych sukcesów!!!!!!!!!!!!
Kolezanka z Kamienicy Stanisława;-))