23°   dziś 23°   jutro
Niedziela, 23 czerwca Wanda, Zenon, Albina

Wirtualna Polska: "Co się działo w ośrodkach dla dzieci w Krakowie i Żmiącej?"

Opublikowano 12.06.2024 12:00:00 Zaktualizowano 13.06.2024 12:30:27 pan
12 15989

Artykuł opublikowany przez Wirtualną Polskę ujawnia szokujące nagrania i relacje dotyczące traktowania dzieci w placówkach Dzieła Pomocy Dzieciom w Krakowie i Żmiącej na Limanowszczyźnie. Byli wychowankowie i pracownicy opowiadają o wyzwiskach, krzykach i szarpaniu ze strony dyrektorki Katarzyny Mader.

Wirtualna Polska opublikowała dziś artykuł ujawniający nagrania oraz relacje byłych wychowanków i pracowników placówek Dzieła Pomocy Dzieciom, w których opisywane są praktyki, jakie miały być stosowane przez dyrektorkę Katarzynę Mader. Wyzwiska, szarpanie i częste krzyki miały mieć miejsce także w ośrodku zlokalizowanym w Żmiącej na Limanowszczyźnie.

"Nie pyskujcie mi, gówniarze wredne!", "No co, świętoszku głupi?!" - tak miała zwracać się do dzieci dyrektorka ośrodka adopcyjnego Katarzyna Mader. Słowa te słychać na nagraniach opublikowanych przez ogólnopolski portal. Mimo tych oskarżeń, dyrektorka w rozmowie z dziennikarzami WP przekonuje, że stara się, aby dzieci odzyskiwały poczucie własnej wartości i wyrastały na dobrych ludzi.

Fundacja Dzieło Pomocy Dzieciom prowadzi cztery placówki opiekuńczo-wychowawcze - przy ul. Rajskiej oraz we wsi Żmiąca w powiecie limanowskim. Fundacja prowadzi tam również Ośrodek Adopcyjny. Dzieci wyjeżdżają tam m.in. na letnie kolonie.

Zobacz również:

Cytowana przez WP Karolina, która spędziła w placówkach Dzieła Pomocy Dzieciom około trzech lat, wspomina: "Pani Mader bardzo często na nas krzyczała. Słyszałam, że nic ze mnie nie wyrośnie. Że skończę jak matka. Przypominała nam, 'z jakich domów pochodzimy'. Byliśmy dla niej tymi najgorszymi". 

Inna z byłych podopiecznych, 18-letnia dziś Gabriela mówi: "Pani Maderowa kilka razy nazwała mnie debilką. Nie miałam odwagi się postawić, bo cały czas się darła. Zdarzało się, że szarpała dzieci."

Maciek, inny były wychowanek, dodaje: "Pani Katarzyna mówiła, że jestem debilem. Pamiętam, jak do jednej dziewczyny powiedziała: 'Twój brat gra w piłkę, wyrośnie na ludzi. A ty co? Skończysz na ulicy jak matka.'"

Także byli pracownicy, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska, potwierdzają te relacje. 

W tekście Wirtualnej Polski Katarzyna Mader, zapytana o te zarzuty, zaprzecza używaniu obraźliwych słów wobec dzieci, choć przyznaje, że mogła użyć określeń takich jak "świętoszek" czy "głupi". Na nagraniu dźwiękowym, gdzie słychać wyzwiska, tłumaczy, że dzieci weszły do kuchni z pretensjami i nie powiedziały "dzień dobry". Uważa, że jej słowa zostały wyrwane z kontekstu.

Na pytanie o przypominanie dzieciom ich trudnego pochodzenia, Katarzyna Mader odpowiada, że ma to na celu wyzwolenie ich z kompleksów i obciążeń z przeszłości, aby mogły zrealizować swoje marzenia o lepszym życiu.


Cały artykuł Wirtualnej Polski: "Diabeł opętał ten dom". Co się działo w ośrodkach dla dzieci w Krakowie i Żmiącej? - WP Wiadomości

Komentarze (12)

malarz
2024-06-12 13:27:57
0 1
proszę o zdjęcie paniusi Mader
Odpowiedz
kyniu
2024-06-12 18:59:49
0 2
A widzicie ten napis na tej białej planszy po prawej stronie? Znamienne to.
Odpowiedz
kyniu
2024-06-12 19:06:41
2 7
"Organem założycielskim jest przełożony Towarzystwa Jezusowego Prowincji Polski Południowej z siedzibą w Krakowie przy Małym Rynku 8."
Tam gdzie Kościół Katolicki, tam ból, krew i cierpienie. Palenie na stosie, zmuszanie mieczem do religii i wiary, mordowanie niewinnych dzieci(Irlandia, Kanada). Kiedy wreszcie będzie koniec? Kiedy się od tego uwolnimy?
Hiena
2024-06-12 21:02:28
0 2
KK na cały świat słynie z dręczenia i mordów dzieci, banda dewiantów.
Hiena
2024-06-12 22:28:37
0 0
Zielony Ład- Morawiecki i jego skład, sztandarowe działania prawicy.
Pokaż wiecej (2)
Odpowiedz
kyniu
2024-06-13 08:06:40
0 0
Poniżając w ten sposób dzieci, na pewno ta pani je dowartościowuje i pomaga im pozbyć się kompleksów.
Odpowiedz
coco
2024-06-13 10:07:43
0 1
Tradycja w KK w Polsce pielęgnuje obyczaje z początku XIX trwania pańszczyzny kiedy człowiek na wsi był poddanym posiadał właściciela a dziecko stanowiło ostatnie najniższe ogniwo w hierarchii. Przecież przez 8 lat tego typu poglądy reprezentowała kurator oświaty i miała bardzo wielu zwolenników w postaci wyborców PIS
Odpowiedz
xyz34
2024-06-13 10:41:17
0 0
Jan Paweł wyniósł na ołtarz

Alojze Stepinac - wikariusz chorwackiego faszystowskiego reżimu ustaszów, który stworzył jeden z najstraszniejszych obozów zagłady II wojny św.

Jose de Anchieta - propagator niewolnictwa i przymusowego nawracania Indian. "Miecz i żelazny pręt to najlepsi kaznodzieje" - mawiał

Jan Sarkander - pomysłodawca interwencji przeciw protestantom w Czechach. W jej trakcie dokonano masowych zbrodni, paląc, gwałcąc i mordując tysiące kobiet i dzieci
Odpowiedz
Oserwator
2024-06-13 11:45:39
0 0
Prawda prawdopodobnie leży pośrodku. Zapewne jest wielu wychowanków, którzy mają pozytywne wspomnienia z pobytu w tym ośrodku. Z drugiej strony, czy można mówić o pozytywach w tej sytuacji? Przecież to jedna wielka tragedia.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Wirtualna Polska: "Co się działo w ośrodkach dla dzieci w Krakowie i Żmiącej?""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in