"W Limanowej są po prostu piękni ludzie. I przyjęli nas jak swoich"
Była księgową w urzędzie na Ukrainie, dziś pracuje w limanowskim urzędzie pracy i pomaga porozumieć się z uchodźcami. Ma polskie korzenie i zawsze chciała tu zamieszkać, wybuch wojny tylko przyspieszył jej decyzję. Rozmawiamy z Natalią, nową stażystką Powiatowego Urzędu Pracy w Limanowej, która w marcu przyjechała na Limanowszczyznę z Kamieńca Podolskiego.
Nasza rozmówczyni ma na imię Natalia. Jest Ukrainką, ale posiada Kartę Polaka - po dziadku ma polskie korzenie. Do naszego kraju przyjechała dwa tygodnie po wybuchu wojny. Zostawiła swój dom w rodzinnym Kamieńcu Podolskim (w obwodzie chmielnickim) i przyjechała na Limanowszczyznę wraz z trójką swoich dzieci.
Swój pobyt w Limanowej po zakwaterowaniu zaczęła od wizyty w urzędzie pracy, gdzie ze względu na znajomość języka polskiego znalazła pracę - póki co, w formie stażu. Głównym zadaniem Natalii jest pomoc urzędnikom w kontakcie z jej rodakami, co pozwala zniwelować skutki bariery językowej.
- Z zawodu jestem księgową, na Ukrainie także pracowałam w urzędzie, jednak tuż przed wybuchem wojny przebywałam na urlopie macierzyńskim. Wyjechałam 11 marca. Droga do Polski była ciężka. Pamiętam, że na granicy było bardzo dużo osób, które próbowały wydostać się z kraju. U niektórych widać było panikę - w części regionów toczyły się już poważne walki. Gdy wyjeżdżałam, w moim mieście jeszcze było spokojnie, ale front był w odległości około 100 km od Kamieńca Podolskiego - mówi.
Zobacz również:Jak w Limanowej i okolicach czują się Ukraińcy? - Wiele osób, z którymi rozmawiam gdy przychodzą się rejestrować w poszukiwaniu pracy, straciło swoje domy, ich bliscy albo zginęli, albo musieli zostać na Ukrainie. Pracownicy urzędu starają się pomóc uchodźcom najlepiej, jak potrafią. Ja czuję się trochę w roli psychologa: słucham, rozmawiam, pocieszam. Ta pomoc moralna też jest bardzo ważna, pomaga im się odnaleźć w nowym miejscu. Mnie samej trudno jest nawet mówić o tym, co słyszę od swoich rodaków. Przychodzą młode wdowy, którym zabito mężów, inne pokazują zdjęcia zniszczonych domów. To bardzo bolesne historie - opowiada.
Według naszej rozmówczyni część osób chce jak najszybciej wrócić na Ukrainę. Inni jednak nie mają już do czego wracać - nie mają tam już nikogo, nie mają też dachu nad głową. Ta grupa jest podzielona na tych, którzy widzą szansę na ułożenie sobie życia na nowo w Polsce oraz na tych, którzy tej szansy chcą poszukać w innych krajach na zachodzie, a Polskę traktują jedynie jako przystanek w swojej podróży. Dla wszystkich największym problemem jest nieznajomość języka. - Ukraińcy muszą poznać język, żeby móc iść do pracy. Do tej pory spotkałam może dwie osoby, które potrafiły mówić po polsku. Pozostałe nie mogą znaleźć zatrudnienia w swoim zawodzie z powodu bariery językowej, a przyjeżdżają tu lekarki, prawniczki czy nauczycielki - tłumaczy Natalia.
Jak dodaje, odpowiadając na nasze pytania, nie zauważyła dotąd roszczeniowej postawy wśród obywateli Ukrainy zgłaszających się do urzędu. - Ci, którzy tu przychodzą, najpierw doznali traumy, gdy uciekali przed wojną ze swojego domu, a potem w obcym kraju otrzymali pomoc. Są więc nieskończenie wdzięczni. Ja też pamiętam wszystkich miłych ludzi napotkanych na dworcu po tym, jak przekroczyłam granicę. Jesteśmy bardzo, bardzo wdzięczni. Nie potrafię znaleźć słów, które mogłyby to oddać.
W nowej rzeczywistości szybko i bez trudu odnalazły się dzieci Natalii - ich mama zadbała o to, by wcześniej nauczyły się języka polskiego. - Teraz dwójka moich dzieci chodzi do polskiej szkoły, a najmłodsze - do żłobka - mówi. - Dzieci co niedzielę uczyły się języka w ramach kursów prowadzonych przez polski konsulat. Mamy też polskie stowarzyszenie, więc moje dzieci znają nie tylko język polski, ale też historię - dodaje.
Wspólna historia Polski i Ukrainy nie jest łatwa. Polacy pamiętają o Wołyniu, Ukraińcy - o komunistycznej akcji Wisła. Czy obecna sytuacja coś zmieni w relacjach obu narodów? - Zawsze czułam się powiązana z Polską, mieszkałam przecież w Kamieńcu Podolskim, do którego cały czas przyjeżdża wielu Polaków, a w regionie są polskie kościoły. A przeszłość to historia naszych przodków. Dziś wiele osób pracuje np. w Niemczech i nikt nie robi z tego problemu. My powinniśmy więc skupić się na teraźniejszości i patrzeć w przyszłość. Dziś wiem, że w Limanowej są po prostu piękni ludzie. I przyjęli nas jak swoich.
Może Cię zaciekawić
Bolesław Żaba: “odchodzę z podniesioną głową”
Jak pan skomentuje swoją przegraną w wyborach? Mam prawie 68 lat, mogę spokojnie odejść na emeryturę. Jestem spełnionym samorządowcem, dział...
Czytaj więcejGmina zaciąga kredyt, spłata zakończy się za 13 lat
Gmina Niedźwiedź zamierza zaciągnąć kredyt długoterminowy na sfinansowanie planowanego deficytu budżetu oraz spłatę wcześniej zaciągniętyc...
Czytaj więcejMuzyczna podróż przez dwukulturową historię Limanowej
W Limanowskim Domu Kultury 23 maja o godzinie 18:30 odbędzie się koncert „Disturb the Silence”, który przybliży mieszkańcom i gościom miasta...
Czytaj więcejPlanowane przerwy - wyłączenia prądu w powiecie limanowskim
...
Czytaj więcejSport
Kolejny mecz w Ekstraklasie. Klęska Legii Warszawa.
19-letni wychowanek Harnasia Tymbark wszedł na murawę w 84 minucie, gdy rywale prowadzili już trzema golami. Zawodnik pochodzący z Tymbarku zadebi...
Czytaj więcejPłomień remisem zakończył drugoligowy sezon
ULKS LACHOWICE – UKS PŁOMIEŃ LIMANOWA 5:5 Marcin Wąsik - Bartosz Sułkowski 1:3 (7/11 8/11 12/10 6/11) Krzysztof Surma - Karol Su...
Czytaj więcejGorce wróciły do serii porażek, Jodłownik walczy o utrzymanie
GORCE KAMIENICA – LKS JODŁOWNIK 0:2 (0:2) 0:1 Górka 29, 0:2 K. Piechówka 33. GORCE: Puchal - Chlipała (46 Gagatek), M. Franczyk, ...
Czytaj więcejTrzech zawodników Limanovii w Kadrze Małopolski
Wyróżniony został Grzegorz Groń i Błażej Kochański, a także znajdujący się na liście rezerwowej Bartłomiej Kałużny. Powołani zawod...
Czytaj więcejPozostałe
ZUS wysyła listy
Wszyscy seniorzy otrzymali swoje świadczenia po marcowej waloryzacji, która wyniosła 12,12 proc. Zakończyła się także wypłata trzynastek, któ...
Czytaj więcejOstrzeżenie dla Małopolski: burze, silny deszcz i wiatr
Ostrzeżenie będzie dziś ważne od godziny 15:00 do północy. Zgodnie z informacjami Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, stopień zagr...
Czytaj więcejOstatni czat z burmistrzem Władysławem Biedą
Internetowe spotkania z władzami miasta Limanowa zapoczątkowano wiosną 2021 roku - jeszcze w czasie pandemii Covid-19. Była to wówczas forma kont...
Czytaj więcejBon energetyczny - znany termin składania wniosków
Na stronach Rządowego Centrum Legislacji (RCL) opublikowano najnowszy projekt ustawy o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych innych ustaw. ...
Czytaj więcej
Komentarze (15)
W poł. XIV w. obszar Podola stał się przedmiotem zainteresowania Litwy i Królestwa Polskiego. Ok. 1349 r. księstwo opanowali litewscy Koriatowicze.
Co w kontekście tej sprawy, oznacza słowo "piękni ludzie"?
Ta pani też jest piękna - oczywiście zgodnie z ich standardami . :)
Ot, taka to jest prawda.
jesteś wybitnym lokalnym intelygentem a znasz takie przysłowie" Powiedz panu prosto w oczy to na ciebie z kijem skoczy"???
https://youtu.be/zeWeYUSvNPM
https://fb.watch/cB40_gZIpq/
https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fbanbye.com%2Fwatch%2Fv_-2SHN2DmjeLT&h=AT1Wx3WPOadK73oP1GJjU_ZBgBs32dWjD30JmAJC8PEIM2AA-khbw0j1PHf6HVjNQDLeQnAqxujs9hxwOVlMwRRZP6Uy0dLiV7L04w4j111bSPAYeuc3J5ucH22jl82rGVcA&s=1