Baner
16°   dziś 16°   jutro
Czwartek, 09 maja Bożydar, Grzegorz, Karolina, Karol, Katarzyna

Straż miejska walczy z parkowaniem na chodnikach. 157 mandatów w 2 miesiące

Opublikowano 02.09.2015 08:39:10 Zaktualizowano 04.09.2018 20:21:03 pan
8 8697

Limanowa. Koniec z pobłażliwością – limanowska straż miejska coraz częściej decyduje się na karanie kierowców za parkowanie na chodnikach i w miejscach niedozwolonych. W czasie wakacji wylegitymowano ponad 300 kierowców, połowa z nich dostała mandat.

W ciągu dwóch wakacyjnych miesięcy limanowska straż miejska prowadziła wzmożone działania z zakresu kontroli przestrzegania przepisów ruchu drogowego, głównie w kwestii parkowania na chodnikach i ulicach, na których występuje duże natężenie ruchu, a nieodpowiednie parkowanie pojazdów ogranicza płynność poruszania się pieszych i samochodów.

Tylko w lipcu i sierpniu wylegitymowano 313 kierowców, z czego 156 pouczono, a 157 ukarano mandatami.

Jak powiedział nam Zbigniew Twaróg, komendant straży miejskiej, ostatnie miesiące to znaczny wzrost przypadków parkowania niezgodnego z przepisami. Strażnicy zanim przeszli do karania, starali się pouczać kierowców. - Nie wystawialiśmy od razu mandatu. Często zostawialiśmy kierowcy informację, że popełnił wykroczenie i zostało ono zarejestrowane, a jeśli powtórzy się, będziemy musieli zastosować karę - mówi komendant.

Problem niezmiennie od lat dotyczy głównie trzech miejskich ulic: Jana Pawła II, Matki Boskiej Bolesnej oraz Bulwary. Ta ostatnia okazuje się drogą, na którą najczęściej narzekają Limanowianie.

- Ulica Bulwary jest wąska, zdarza się więc że przez nieodpowiednie parkowanie dwa pojazdy nie mogą się tam wyminąć. Wtedy kierowcy dzwonią lub przychodzą osobiście, domagając się interwencji. Bywa, że dziennie przyjmujemy trzy zgłoszenia dotyczące tej ulicy - mówi Zbigniew Twaróg.

Komentarze (8)

niko21
2015-09-02 10:35:19
2 9
Ja zainterweniuje chyba w sprawie dyskryminacji polaków na tle rasowym. Dziwnym trafem, w poniedziałek i piątek, karani są tylko polscy kierowcy, natomiast bułgarskie, tudzież rumuńskie (nie wiem dokładnie czy właścicielami samochodów są osoby jednej narodowości) samochody stojące na zakazie, są pomijane przez szanownych 'strużuff ładu i porządku' panującego w Limanowej. Małym szczegółem jest również to, że w trakcie remontu ulicy bulwary, był postawiony znak B1 zakaz ruchu w obu kierunkach, do którego wyżej wymienieni kierowcy nie stosowali się wgl. Jednak strażnicy biegali z rumieńcami na twarzy i wkładali żółte karteczki po drugiej stronie rzeki, gdzie tak na prawdę nie ma żadnego problemu z przejazdem, ani tamowaniem ruchu, czego nie można powiedzieć o ulicy przy placu targowym, gdzie w dni targowe dochodzi do zatorów, niejednokrotnie kursowe busy stały i trąbiły w niebogłosy, ponieważ nie mogły przejechać, bo handlujący Bułgarzy zastawiali swoimi busami przejazd, gdzie pragnę zaznaczyć obowiązuje zakaz zatrzymywania się, opatrzony znakiem B36. Nasuwa się jedno pytanie, czy to brak kompetencji ze strony straży miejskiej, czy obawa przed spuszczeniem jej łomotu przez handlujących tam obcokrajowców?? Jeśli sytuacja się nie zmieni, zostanie poruszona na Radzie Miasta Limanowa, jako wniosek obywatelski, gdyż prawo jest dla wszystkich, i każdy zobowiązany jest do jego przestrzegania, natomiast jeśli karzemy tylko część łamiących przepisy, to trzeba się zastanowić czy rzeczywiście potrzebna nam jest taka straż miejska, która chwali się wynikami osiągniętymi w jakże śmieszny sposób...
Odpowiedz
maro
2015-09-02 10:49:21
0 1
157 to powinno być w jeden dzień !!!
Niech miasto odpowiednio oznaczy znakami pozimymi swoje parkingi bo jak widać nie są one oznaczone zgodnie z obowiązującym prawem i za chwile się okaże że nikt nie bedzie płacił za postój i nic nikomu nie zrobią.
Odpowiedz
Mateo
2015-09-02 11:11:13
0 2
'ostatnie miesiące to znaczny wzrost przypadków '

Oczywiście, że wzrost, bo wcześniej limanowska straż miejska za bardzo nie pokazywała się na mieście.

Kierowcom przed przyjęciem mandatów proponuję dokładnie sprawdzić czy postój w danym miejscu na pewno jest niezgodny z przepisami. Radzę też zapoznać się i zwrócić uwagę czy strażnicy podczas interwencji, jeśli jesteśmy obecni przy niej, postępują zgodnie z prawem i wykonują wszystkie należne czynności.

A co do opłat za postój w strefach pp - w Limanowej w znakomitej większości miejsc opłata nie powinna być pobierana!
Odpowiedz
MISIEK
2015-09-02 13:56:23
0 1
proponowałbym aby strażnicy przeszli się w niedziele koło bazyliki, potencjalnych klientów w tedy nie brakuje
Odpowiedz
kasik
2015-09-02 18:03:39
0 0
Średnio 5 kierowców dziennie...Ogrom pracy....Proponuję straż miejską zamienić na straż dla zwierząt,a może przynajmniej braciom mniejszym żyłoby się lepiej,bo ludziom,to nie pomagają...
Odpowiedz
westerly
2015-09-02 19:52:49
0 0
W przypadku Bułgarów to raczej nie obawa przed spuszczeniem łomotu tylko problem w wyegzekwowania mandatu od obcokrajowca podczas stwierdzenia wykroczenia pod nieobecność kierowcy - np pojazd na B-36. Rozwiązaniem jest w takim przypadku blokad na koło.
Odpowiedz
niko21
2015-09-02 21:34:44
2 0
Westerly, samochody Bułgarów posiadają polskie blachy, więc nie powinno być z tym problemu.
Odpowiedz
komorczak1987
2015-09-03 09:53:23
0 0
w Mszanie Dolnej też można się zająć parkującymi samochodami m in. na ulicach Zielona koło Urzędu Miasta, ul. Fabryczna, ul. Krasińskiego(tu parking zrobili sobie pracownicy galerii i tesco), ul. Rynej i Matejki oraz ul. Kolbego gdzie chodniki są pozastawiane i nieraz nie ma jak przesć ani wejść do sklepów nie mówiąc o przejechaniu z wózkiem dziecięcym
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Straż miejska walczy z parkowaniem na chodnikach. 157 mandatów w 2 miesiące"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in