Sporna działka i sprawa w sądzie
Mszana Dolna. Właściciele posesji w Mszanie Dolnej wśród których jest wicestarosta Franciszek Dziedzina domagają się w sądzie przywrócenia służebności drogi dojazdowej do ich domów - informuje Dziennik Polski.
Dzisiejszy "Dziennik Polski" opisuje sprawę ośmiu właścicieli posesji przy ul. Ogrodowej w Mszanie Dolnej. Wśród nich jest wicestarosta limanowski Franciszek Dziedzina. Domagają się w sądzie przywrócenia służebności drogi dojazdowej do ich domów. Procesują się ze Zbigniewem Krzysztofiakiem, który niedawno ogrodził swoją posesję i - jak twierdzą - zwęził bitą szosę, z której korzystali od lat. Problem w tym, że skręcając w nią z głównej asfaltowej drogi przejeżdżali częściowo przez jego działkę.
- Ogrodzenie zbudowałem na swoim gruncie - przekonuje na łamach "Dziennika Polskiego" Zbigniew Krzysztofiak. - Nie miały co do tego wątpliwości ani policja, ani straż miejska, ani nadzór budowlany wezwane na miejsce przez moich sąsiadów.
Pozwany przekonuje, że cała sprawa dowodzi jedynie ich złośliwości, bo mają dogodny dojazd od strony wyasfaltowanej ulicy. Sąsiad, od którego Krzysztofiak kupił działkę budowlaną (nie godzi się na podanie nazwiska), potwierdza, że może tamtędy dojeżdżać do domu. Problem w tym, że do jego posesji wiedzie wybetonowany fragment leżący na gruncie innego sąsiada.
- Co zrobię, jeśli kiedyś postawi tam szlaban i mnie nie wpuści? - pyta mężczyzna. Dla Zbigniewa Krzysztofiaka to przykład dwóch różnych podejść do prywatnej własności.
- Sąsiad może mu zamknąć przejazd przez swoją działkę, a ja mam przepuszczać wszystkich? - docieka Krzysztofiak. Dodaje, że choć postawił ogrodzenie, to i tak w tym miejscu bita droga ma trzy metry szerokości, więc osobowe auto tamtędy przejedzie. Oburzeni sąsiedzi wyjaśniają, że jest za ciasno np. dla straży pożarnej czy ciężarówki z węglem, więc ogrodzenie stanowi poważną przeszkodę.
- To naprawdę szukanie dziury w całym - rozkłada ręce Zbigniew Krzysztofiak. I wskazuje na drugie dno sprawy. Ma nim być wicestarosta Franciszek Dziedzina, który rzekomo robił wszystko, żeby utrudnić mu życie. Z jego inspiracji miała się odbyć kontrola specjalistów z nadzoru budowlanego.
- Nie jesteśmy wydziałem starostwa, tylko niezależną instytucją - odrzuca te sugestie Piotr Mamak, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Limanowej. - Reagowaliśmy tylko na odstępstwa od warunków pozwolenia na budowę.
Wicestarosta ucina wszelkie dywagacje.
- Jestem tylko jednym z sąsiadów, który walczy o dojazd do domu. Moja funkcja nic do tego nie ma - wyjaśnia na łamach "DP" Franciszek Dziedzina.
(Źródło: Dziennik Polski, fot. strona UM Mszana Dolna)
Może Cię zaciekawić
Ambulatoryjne badania KTG ponownie dostępne w szpitalu
Szpital Powiatowy w Limanowej informuje, że wznawia wykonywanie badań KTG w warunkach ambulatoryjnych, co umożliwia pacjentkom przeprowadzenie bada...
Czytaj więcej115-letnia kapliczka doczeka się remontu
Kapliczka, będąca częścią spadku po Michalinie i Marianie Górskich, została wzniesiona jako wotum dziękczynne w 1908 roku przez Józefa Górsk...
Czytaj więcejOstrzeżenie meteorologiczne: burze z porywami wiatru i opadami deszczu
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla obszaru powiatu limanowskiego ostrzeżenie meteorologiczne pierwszego stopnia dotyczące bur...
Czytaj więcejPodatki i sprawy finansowe przeniesione z urzędu do szkoły
Jak poinformowały władze samorządu, w związku z trwającą rozbudową budynku Urzędu Gminy Laskowa, od środy (15 maja) gminny referat finansowo-...
Czytaj więcejSport
Fatalny ostatni kwadrans pierwszej połowy w wykonaniu Limanovii
BKS BOCHNIA – LIMANOVIA LIMANOWA 2:0 po pierwszej połowie, początek meczu godz. 17:30. 1:0 Tabor 35, 2:0 Skocz 41, Czerwona kartka: Ban...
Czytaj więcejSokół Słopnice rozgromił czołowego rywala
SOKÓŁ SŁOPNICE – DUNAJEC NOWY SĄCZ 8:1 (2:0) Bramki: Augustyn, Kordeczka, Nowak dwie, Pach dwie, S. Porębski, Kwit. SOKÓŁ: Nędza ...
Czytaj więcejFilip Franczak piłkarzem roku w szkockiej lidze
- Młodzicy niedawno zapewnili sobie udział w Club Academy Scotland Performance League, mocno kończąc kampanię zwycięstwami zarówno z Ayr United...
Czytaj więcejKlasa A sezon zakończy w dniu meczu reprezentacji Polski
- W związku z meczem Polska - Holandia (Euro 2024), który odbędzie się w dniu 16 czerwca 2024 r. o godz. 15.00 – informuje Limanowski Podokręg ...
Czytaj więcejPozostałe
Czesław Szynalik: “skoro jest zakaz, to należy go respektować”
Jak już informowaliśmy, na Polanie Stumorgowej pod szczytem Mogielicy (1171 m n.p.m.), najwyższego wzniesienia w Beskidzie Wyspowym, kontynuowane s...
Czytaj więcejPosłanka o DK 28: prace postępują zgodnie z planem
Wczoraj (17 maja) posłanka Urszula Nowogórska (Trzecia Droga PSL-Polska2050) z Limanowszczyzny spotkała się z Tomaszem Pałasińskim, dyrektorem m...
Czytaj więcejSzkolenie i integracja radnych z dwóch samorządów
W minioną środę (15 maja) w Urzędzie Gminy Limanowa odbyło się szkolenie „ABC radnego nowej kadencji”, zorganizowane przede wszystkim z myś...
Czytaj więcejUstalono program uroczystych obchodów jubileuszu
W minioną środę (15 maja) w Urzędzie Miasta Limanowa odbyło się spotkanie dotyczące tegorocznych Powiatowo-Miejskich obchodów Dnia Strażaka, ...
Czytaj więcej
Komentarze (10)
ale byłoby fajnie gdyby pełniący je dawali przykład dobrosąsiedzkich relacji.
Lepiej się dogadać 'po dobremu' a nie poprzez sądy i nasyłanie kontroli.
Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze:)))
Pieniądze to dopiero zaczną tracić obydwie strony, a problem będzie się wlókł latami:)))
w amerykańskich mapach dopatrzyłem się racji jednej ze stron, CHA,CHA,CHA,:)))))))))
http://maps.nationalgeographic.com/map-machine#s=h&c=49.671891204841884,%2020.076838731765758&z=16