Spadł do betonowego koryta potoku i uderzył głową
Rabka-Zdrój. Wczoraj wczesnym popołudniem ratownicy GOPR ruszyli na pomoc mężczyźnie, który spadł z wysokości 3 metrów i uderzył głową o betonowe dno koryta potoku w Rabce-Zdroju.
Wczoraj o godz. 13:30 do dyżurki w Stacji Centralnej Grupy Podhalańskiej GOPR w Rabce-Zdrój przybiegła wystraszona kobieta z informacją, że 200 metrów wyżej starszy mężczyzna wpadł do głębokiego potoku i nie daje oznak życia.
Na miejsce natychmiast pobiegli ratownicy dyżurni. Mężczyzna prawdopodobnie zasłabł i spadł z wysokości 3 metrów do betonowego koryta potoku Słonka, uderzając głową o dno koryta. Ratownicy po dotarciu do poszkodowanego stwierdzili, że mężczyzna żyje, ale jest nieprzytomny i ma dużą ranę na głowie.
Po zabezpieczeniu medycznym pechowego przechodnia został on w noszach wyjęty z potoku i przekazany zespołowi Państwowego Ratownictwa Medycznego. W momencie przekazania poszkodowany odzyskiwał już przytomność.
(Fot.: GP GOPR)
Komentarze (0)