Śmierć noworodka w szpitalu

Limanowa. Dziś rano w Szpitalu Powiatowym w Limanowej w trakcie porodu zmarł noworodek. Rodzina złożyła doniesienie do prokuratury, która w tej sprawie wszczęła postępowanie. Do prokuratury złożył też zawiadomienie szpital.

Wczoraj rano kobieta w ciąży zgłosiła się do limanowskiego szpitala do porodu, po terminie, w dniu wyznaczonym przez lekarza prowadzącego. Ciąża przebiegała bez komplikacji. Lekarze wykonali cesarskie cięcie dzisiaj rano. Dziecko porodu nie przeżyło.

Rodzina chce wyjaśnienia tej tragedii, jednak w tym momencie nie jest wstanie się wypowiadać. Złożyła w dniu dzisiejszym zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury. – Dotyczy ono zaniechania lekarzy oddziału ginekologiczno-położniczego w przeprowadzeniu wcześniejszego cesarskiego cięcia u pacjentki w ciąży– informuje Janina Tomasik, Prokurator Rejonowy w Limanowej. – Cesarskie cięcie zostało wykonane dzisiaj, ale noworodek nie przeżył.

Prokuratura wszczęła postępowanie o narażenie na utratę życia i spowodowania nieumyślnego zgonu noworodka.

Ciało niemowlęcia zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Sekcja zostanie wykonana prawdopodobnie w czwartek w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie. Prokuratura zabezpieczyła także dokumentacje medyczną.

Była to druga ciąża kobiety. Pierwsze dziecko urodziła również za pomocą cesarskiego cięcia.

- Potwierdzamy, iż w dniu dzisiejszym w godzinach rannych doszło do śmierci noworodka w trakcie wykonywania zabiegu cięcia cesarskiego u pacjentki, która została przyjęta do szpitala dzień wcześniej – mówi Marcin Radzięta, dyrektor Szpitala Powiatowego w Limanowej. - W chwili obecnej Szpital nie jest w stanie ustalić z jakich przyczyn doszło do zgonu. W trosce o rzetelne wyjaśnienie sprawy wdrożone zostało wewnętrzne postępowanie wyjaśniające przez funkcjonujący w Szpitalu zespół ds. zdarzeń niepożądanych. Szpital zwrócił się także o pomoc w wyjaśnianiu przyczyn zgonu noworodka do wojewódzkich konsultantów z dziedziny ginekologii i położnictwa prof. dr hab. Antoniego Basty oraz neonatologii prof. dr hab. Ryszarda Lauterbacha. Mamy nadzieję, iż przy pomocy specjalistów powołanych do sprawowania nadzoru nad prawidłowym postępowaniem lekarsko - diagnostycznym uda się ustalić czy doszło do jakichkolwiek zaniedbań.

- Staramy się postępować niezwykle starannie tak aby w niczym nie utrudniać rzetelnego wyjaśnienia sprawy - zabezpieczyliśmy dokumentację medyczną, zespół poprosił lekarzy zaangażowanych w sprawę o złożenie wyjaśnień, poprosiliśmy o pomoc konsultantów... Ponadto, o zdarzeniu zawiadomiłem Prokuraturę - celem podjęcia decyzji co do ewentualnego wszczęcia postępowania z urzędu. Powyższe działania gwarantują, w mojej ocenie, iż cała sprawa zostanie rzetelnie wyjaśniona - mówi Marcin Radzięta.

Jak dodaje dyrektor rodzina zmarłego noworodka objęta została pomocą psychologiczną ze strony szpitala.

Dziemianowicz-Bąk: skrócenie czasu pracy pożądane, ale wyłącznie przy tym samym wynagrodzeniu „Kryminały. Nie BÓJ SIĘ książki”