Waleczny nasz rację tam nawet w czasie suszy jest jak po burzy .
W Młynnem ponoć od kilkudziesięciu lat ludzie mają wstrzymane pozwolenia na budowy bo ma być zalew. Już trzecie pokolenie to słyszy.
Moze ktoś mi odpowie jak wygląda opróżnianie koszy w Limanowej ,bo ostatnio byłem świadkiem jak pracownik wysypuje z kosza śmieci do swojego czarnego worka i idzie do następnego kosza itd.. Następnie taszczy ten worek ze sobą i idzie ................ .nie wiem dokąd ?!. Tak się zastanawiam czy to jest stała praktyka na co dzień w Limanowej czy tylko jednorazowy incydent. Bo jesli tak jest non stop to ja się zastanawiam gdzie my żyjemy i w jakim wieku.
exkalibur dobrze to napisałeś :))
ja byłem z żoną do porodu "rodzinnego", i tak się akurat złożyło że w tym samym czasie były jeszcze dwa porody obok nas tak więc zamiast porodu rodzinnego był poród grupowy, ufff mam nadzieję ze teraz jest już inaczej.
jaka płaca taka praca i proszę nie mówić żę skoro się jej tu nie podoba to niech zmieni sobie prace, w Limanowej nie ma pracy a co za tym idzie to większość wie , dziewczyny pracują za kasą po 10 godz. dziennie wraz z sobotami i tymi niedzielami. Zmęczenie robi swoje!!!
TAKA MAŁA PROŚBA DLA TYCH CO CHODZĄ W NIEDZIELĘ NA ZAKUPY: POMYŚL ŻE ZA KASĄ JEST TWOJA MAMA SIOSTRA LUB CÓRKA CZY WTEDY ROBIŁ BYŚ ZAKUPY ZAPEWNE NIE BO BYŁOBY CI PRZYKRO ŻE NIE MA JEJ Z WAMI W TEN JEDEN DZIEŃ W TYGODNIU NA WSPÓLNYM OBIEDZIE I NIETYLKO. NIEDZIELA JEST DLA RODZINY POMYŚL O TYM DROGI KLIENCIE!