22°   dziś 23°   jutro
Poniedziałek, 20 maja Aleksander, Bazyli, Bernardyn, Krystyna

Samorządy liczą straty po powodzi

Opublikowano 26.06.2020 07:30:00 Zaktualizowano 26.06.2020 23:33:21 pan
1 9190

W miniony weekend z powodu intensywnych opadów deszczu woda wystąpiła z koryt potoków i rzek w całym regionie, doprowadzając do licznych podtopień. Na Limanowszczyźnie najtrudniejsza sytuacja wystąpiła w gminach Dobra, Jodłownik, Mszana Dolna i Tymbark. Niektóre z samorządów już policzyły straty, idące w miliony złotych, w przypadku innych gminne komisje wciąż są w terenie i inwentaryzują szkody w infrastrukturze.

W gminie Dobra pracują komisje, powołane do szacowania strat które powódź wyrządziła mieszkańcom. - Mamy już ponad 300 takich zgłoszeń – mówi wójt Benedykt Węgrzyn. 

Przygotowywana jest także komisja odpowiedzialna za inwentaryzację strat w mieniu komunalnym, a także szkód w rolnictwie. - Alarm w naszej gminie jest już odwołany, ale akcja powodziowa wciąż trwa, a sprzęt pracuje w terenie – dodaje wójt gminy Dobra. 

Strat nie oszacowała jeszcze gmina Mszana Dolna. Bolesław Żaba w rozmowie z nami zaznacza, że zgodnie z wytycznymi, samorząd ma na to 14 dni. - Chcemy to wykonać solidnie, a nie po łebkach – tłumaczy wójt. - Komisje cały czas pracują w terenie. 

Zobacz również:

Powódź poczyniła największe straty w Kasinie Wielkiej i Kasince Małej. - Straty są pewnie mniejsze niż w 2014 roku, nie ma tak spektakularnych szkód, jak wtedy gdy zerwało nam trzy mosty, które odbudowaliśmy. Jednak drogi gminne są poważnie uszkodzone, straty na pewno idą w miliony złotych – ocenia wójt gminy Mszana Dolna, Bolesław Żaba. 

W przypadku gminy Tymbark wartość szkód w infrastrukturze gminnej jest już znana. Jak usłyszeliśmy od wójta, samorząd oszacował straty na 2 mln 885 tys. zł. - Uszkodzenia wystąpiły na 58 drogach i 2 mostach – wylicza Paweł Ptaszek. 

Tymbarski GOPS zajmuje się przyjmowaniem wniosków od poszkodowanych mieszkańców, które przekazane do urzędu wojewódzkiego stanowią podstawę do wypłacenia jednorazowej zapomogi w kwocie 6 tys. zł. 

Do wczoraj, przyjęto w sumie 16 takich wniosków, a 6 z nich zostało już zrealizowanych – pieniądze trafiły już do mieszkańców. 

Straty spowodowane ulewnymi opadami deszczu jako pierwszy policzył samorząd gminy Jodłownik. Wójt powołał komisję, w której znaleźli się m.in. radni oraz sołtysi, która przez całą niedzielę inwentaryzowała straty, a następnego dnia raport na ten temat został przedstawiony wojewodzie.

- Nasze straty opiewają na około 10 mln zł. Są to głównie szkody w infrastrukturze drogowo - mostowej. Ponadto, zalanych zostało pięć budynków szkół, boiska czy inne mienie gminne – wyliczał w rozmowie z portalem wójt gminy Jodłownik, Paweł Stawarz.

Chociaż w gminach pogotowie przeciwpowodziowe zostało odwołane, to wciąż są gdzieniegdzie domy, do których nie można dojechać m.in. w gminie Jodłownik, gdzie woda zerwała mosty. Nieprzejezdne są także drogi powiatowe Szczyrzyc - Dąbie i Kasinka Mała - Węglówka. Uszkodzenia wystąpiły jednak poza terenem powiatu. 

Komentarze (1)

Wulffstan
2020-06-26 08:31:38
0 0
Czy włodarze gminy Mszana Dolna liczą że mieszkańcy sami naprawią straty i będzie mniej do liczenia ? Inne gminny już mają to z głowy.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Samorządy liczą straty po powodzi"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in