Rocznica śmierci ministra szansą Limanowej?
W czerwcu 2014 roku obchodzona będzie 70 rocznica śmierci Józefa Becka, ostatniego ministra spraw zagranicznych przed II wojną światową. Znany polityk okresu międzywojennego w dzieciństwie mieszkał w Limanowej. Okrągła rocznica jego śmierci może być okazją, aby w stolicy Beskidu Wyspowego powstała Izba Pamięci Narodowej ministra Becka.
Ponad dwa lata temu, gdy w Limanowej krótką wizytę złożył minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, wręczono politykowi Platformy Obywatelskiej list od władz miasta z prośbą o pomoc w utworzeniu Izby Pamięci Narodowej ministra Józefa Becka. Radosław Sikorski stwierdził, że sprawa będzie przeanalizowana. Konkretnej deklaracji jednak nie złożył. Sprawa budowy Izby Pamięci Narodowej w Limanowej ciągnie się już od wielu lat.
- Nie ma wątpliwości, że w tej chwili znajdujemy się w punkcie wyjścia – przyznaje Wiesław Janczyk, jedyny poseł z powiatu limanowskiego w obecnej kadencji sejmu, od lat starający się o powstanie Izby Pamięci Narodowej w Limanowej. – Większość podejmowanych do tej pory prób nie skończyły się powodzeniem. Nie ukrywam jednak, że 70 rocznica śmierci Józefa Becka może być taką mobilizacją różnych środowisk do działania i być może temat odżyje na nowo. Dobrze byłoby przynajmniej utworzyć jakąś salę pamięci, w której znalazłyby się materiały dotyczące życia i działalności Józefa Becka. Byłaby to również wspaniała lekcja historii dla młodzieży.
Przez wiele lat postulowano, aby Izba Pamięci Narodowej powstała w tzw. Bekówce, czyli w domu, gdzie mieszkał przyszły minister (znajduje się przy ul. Słonecznej). Dzisiaj nie ma już nikt wątpliwości, że takie rozwiązanie byłoby zbyt kosztowne. Budynek jest w bardzo złym stanie techniczny, a przede wszystkim mieszka tam kilka rodzin, których nie ma gdzie przenieść.
– Miasto nie dysponuje dla mieszkańców tzw. Bekówki odpowiednich lokali zastępczych – powiedział Władysław Bieda, burmistrz Limanowej. – Po drugie gdybyśmy nawet taki lokal znaleźli to lokatorzy musieliby się zgodzić na zmianę miejsca zamieszkania. Dlatego sytuacja jest dosyć trudna. Postaramy się odpowiednio uczcić rocznicę śmierci ministra Józefa Becka, na pewno z tej okazji w limanowskim muzeum zorganizowana zostania wystawa i być może konferencja naukowa.
Na to, że 70 rocznica śmierci Józefa Becka może być jakimś przełomem liczy również Grzegorz Biedroń, historyk i radny sejmiku wojewódzkiego, od dawna zaangażowany w podkreślanie związków przedwojennego ministra z Limanową.
- Rozmowy na temat budowy Izby Pamięci Narodowej poświeconej Józefowi Beckowi cały czas są prowadzone – mówi Grzegorz Biedroń. – Zainteresowanie tematem wykazuje m.in. Polskie Towarzystwo Historyczne Oddział w Nowym Targu z prezesem Robertem Kowalskim na czele. W obecnej trudnej sytuacji gospodarczej większe wydatki na cele kulturalne są trudne do przeforsowania.
Józef Beck (4 październik 1894 – 5 czerwiec 1944):
Ojciec przyszłego ministra Józef Beck senior (używał również nazwiska Bek) przyjechał do Limanowej pod koniec XIX wieku. Miał duże zasługi m.in. dla rozwoju sadownictwa na Limanowszczyźnie. Józef Beck junior urodził się jeszcze w czasie pobytu rodziny w Warszawie w 1894 roku. Jednak dzieciństwo i wczesną młodość spędził w Limanowej. Na ostatnie wakacje do stolicy Beskidu Wyspowego Józef Beck junior przyjechał w 1914 roku. Tutaj zastał go wybuch pierwszej wojny światowej. Już w pierwszych dniach sierpnia dotarł do Krakowa, gdzie otrzymał przydział do artylerii, mimo że nie miał jeszcze odbytej służby wojskowej. W okresie międzywojennym należał do czołowych polityków w Polsce, jako bliski współpracownik Józefa Piłsudskiego. Ostatni minister spraw zagranicznych II Rzeczpospolitej. Prowadził negocjacje m.in. z Adolfem Hitlerem, odrzucając żądania Niemiec wobec Polski (przeciwstawił się przyłączeniu do Niemiec Gdańska i budowie eksterytorialnej autostrady przez polskie Pomorze do Prus Wschodnich). Józef Beck zmarł pod koniec II wojny światowej w Rumunii. W 1991 jego prochy sprowadzono do Polski i złożono na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.
Na zdjęciach: Tzw. Bekówka w Limanowej i minister Józef Beck.
Może Cię zaciekawić
Bp Ważny podczas ingresu: nie jesteśmy Kościołem, który upadł i nie może się już podnieść
W homilii bp Ważny wezwał do odwagi w pokonywaniu ograniczeń, tworzonych przed innymi z lęku czy ignorancji. Odkryjmy na nowo zdolność, którą ...
Czytaj więcejRusza kawiarnia i Food Truck prowadzone przez osoby niepełnosprawne
Do pracy zgłosiło się wielu chętnych, w tym osoby z zespołem Downa oraz po ciężkich chorobach, dlatego oferty pracy zostały poszerzone. „Na...
Czytaj więcejSprawczyni kolizji pouczona
Zdarzenie miało miejsce wczoraj (21 czerwca) kilkanaście minut po godzinie 10:00 na drodze krajowej nr 28 - ulicy Piłsudskiego w Limanowej. ...
Czytaj więcejOdeszli w ostatnich dniach…
20 czerwca 2024 r. śp. Stefania Kokoszka, 101 lat Msza święta żałobna zostanie odprawiona w kościele parafialnym pw. św. Katarzyn...
Czytaj więcejSport
Zwycięski remis Sokoła Słopnice. Jest awans do IV ligi!
Podopieczni Dawida Sudera stoczyli zacięty pojedynek. Bezbramkowy remis dał im awans do IV ligi. ORZEŁ DĘBNO – SOKÓŁ SŁOPNICE 0:0 ...
Czytaj więcejZalesianka rozbiła Metal na zakończenie sezonu
ZALESIANKA ZALESIE – METAL TARNÓW 4:0 (3:0) 1:0 R. Gancarczyk 6, 2:0 Hajduk 10, 3:0 Wierzycki 44, 4:0 Wąchała 78. ZALESIANKA: Opyd – ...
Czytaj więcejLegia Warszawa po pierwszym sparingi. Warszawski klub stawia na wychowanka Harnasia.
Urbański zagrał całą druga połowę. Po pierwszej części Legia przegrywała 0:1, po zmianie stron strzeliła jednak dwa gole. Wojciech Urba...
Czytaj więcejMateusz Wroński wraca na trenerską ławkę.
- Po półrocznej przerwie reaktywujemy sekcje trampkarzy w naszym zespole – poinformowała Olimpia Pisarzowa. - Z przyjemnością informujemy że n...
Czytaj więcejPozostałe
Szpital szuka lekarzy specjalistów
Poszukiwani są specjaliści do pracy w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, w tym chirurdzy ogólni, ortopedzi traumatolodzy oraz specjaliści chorób wew...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMGW: burze w województwie małopolskim. Sprawdź prognozę pogody
Stopień zagrożenia: 2 Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80% Przebieg: Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć bar...
Czytaj więcejTeren przekazany. Rusza modernizacja i wyburzenia domów
Kilka dni temu Polskie Koleje Państwowe PLK S.A. przekazały plac budowy wykonawcom robót na odcinku Klęczany – Limanowa. Tym samym rozpoc...
Czytaj więcejWędrówka na Śnieżnicę i XII Galicyjski Piknik Kolejowy
Miłośnicy górskich wędrówek oraz kolei będą mieli okazję wziąć udział we wspólnej wędrówce na Śnieżnicę, organizowanej w ramach akcji...
Czytaj więcej
Komentarze (31)
Ślizgawka za kilkaset tysięcy złotych, bezsensowne ronda, zwężenie przelotowej ulicy - na to pieniądze są.
Ale ratowanie potencjalnej atrakcji turystycznej to 'rozwiązanie zbyt kosztowne'.
Wielkie osiągnięcia poselskie mieli tylko Parchański, Patalita no i nieśmiertelny Dutka.
Czekamy- donek na dalsze pomysły obecnej koalicji rządowej w zakresie „cichej” reklamy podpasek czy prezerwatyw. Z zapewnieniem że będą one dajej własnością późniejszych dzieci.
Trzeba byłoby przekwaterować Cyganów i innych tam mieszkających, ale do czego ? Jak UM Limanowa wysprzedawał wszystkiwe lokale komunalne , a nie pozyskał ani jednego , taki to gospodarz Bieda że ma w d... najuboższych i potrzebujących.
nie mówiać o ewenemencie sprzedaży a później odkupienia działki na z. augusta.
a co do głupków: romowie zostali przymusowo osiedleni za czasów działania towarzyszy z PZPR
@ JACA wyssał sobie z palca informację, że rozmowy cały czas są prowadzone.
Ech ten @ JACA:)
Ze Starej Wsi jeszcze nie byłem.
To z kim @ raj prowadzisz te rozmowy ?.
Kilka rodzin? Toz to domek jednorodzinny.
Takie sprawia na foto wrazenie.
Skoro miasto nie ma lokum zastepczego, moze by sie na przyczepe campingowa zgodzili?
Być może przeczytałeś wiekopomne dzieło pewnego pryszczatego 'eksperta' od historii alternatywnej. Radzę trzymać to czytadło na jednej półce z 'Faktem' i 'Wróżką'.
'Dogadać się z Niemcami' w 1939 r. znaczyło wtedy oddać im bez walki Pomorze (w perspektywie również Górny Śląsk z Wielkopolską). Byłaby to kalka z wariantu czechosłowackiego, czyli kolejny pokojowy podbój Niemiec.
A w 'najlepszym' razie czekałby Polskę nierówny sojusz (raczej bycie satelitą) w wojnie przeciw ZSRR i mgliste obietnice nabytków terytorialnych na wschodzie. Czyli wariant rumuński.
Wyniku wojny nie dało się zmienić, bo w ówczesnym świecie żaden układ nie był w stanie przeciwstawić się sojuszowi USA i ZSRR. A po wojnie nie byłoby powodów, żeby pokonanej Polsce - sojusznikowi III Rzeszy przyznawać Ziemie Zachodnie.
Fragment przemówienia Józefa Becka w sejmie RP dnia 5 maja 1939r w odpowiedzi na absurdalne żądania Hitlera aneksji Gdańska.
Honor,tak ważny w życiu zwykłych ludzi,ale też polityków okresu przedwojennego w obecnych czasach niemal nie występuje.