W przypadku politycznego rywala, decyzja o zawieszeniu w prawach członka partii była „oczywista, standardowa i jedyna możliwa”, jednak gdy bliski współpracownik usłyszał zarzuty, odsunięcie go od obowiązków do czasu wyjaśnienia sprawy byłyby „szykaną”.
Szef struktur PiS na Sądecczyźnie Wiesław Janczyk mówi, że nie należy łączyć podejrzeń wobec senatora Stanisława Koguta z zarzutami, jakie usłyszał Leszek Langer - „prawa ręka” wiceministra.
Być może jeszcze w tym miesiącu do sądu trafi akt oskarżenia przeciwko Leszkowi Langerowi, szefowi miejskich struktur Prawa i Sprawiedliwości w Nowym Sączu. Przypomnijmy, że nowosądecki polityk PiS usłyszał zarzuty z art. 190a § 2 kodeksu karnego, który zakłada karę pozbawienia wolności do lat 3 dla tego, kto „podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej”.
- Postępowanie jest już w fazie „przeciwko”, czyli po przestawieniu zarzutów podejrzanemu. Sprawa miała się zakończyć w grudniu, ale z uwagi na konieczność dokonania dodatkowych czynności, nadal trwa. Oczywiście, mogą jeszcze zaistnieć nowe okoliczności, ale na chwilę obecną można założyć, że postępowanie zakończy się jeszcze w styczniu, skierowaniem do sądu aktu oskarżenia - powiedział nam Józef Palenik, prokutrator rejonowy w Nowym Targu.
W przypadku senatora Stanisława Koguta, zawieszenie w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości było według Wiesława Janczyka – z tej samej partii, ale jednak konkurenta – decyzją „oczywistą, standardową i jedyną możliwą”. Inaczej wiceminister finansów widzi natomiast kwestię zarzutów, jakie usłyszał Leszek Langer – jak mówią sami działacze, jego prawa ręka. Dla niego w przypadku bliskiego współpracownika byłaby to „szykana”. W rozmowie z nami Wiesław Janczyk powiedział, że nie trzeba łączyć tych spraw, a proszony o komentarz, odesłał nas do swoich wypowiedzi podczas ostatniej konferencji prasowej.
Co powiedział wiceminister dziennikarzom w Nowym Sączu? Że sprawa Leszka Langera nie zasługuje na to, żeby jej pośwęcać „aż tyle uwagi publicznej”. - Jeżeli już, to w debacie, która musiałaby być bardzo rozległa. Ja o sprawie dowiedziałem się z mediów. Natomiast uważam że pan Langer zrobił rzecz bardzo dobrą, mianowicie wydał oświadczenie w tej sprawie. Dzięki temu opinia publiczna wie więcej na temat różnego rodzaju spekulacji i pomówień. O ile wiem, to odpowiednie organy zajmują się tą sprawą, wcale ona nie jest jeszcze w ich wydaniu zaawansowana, według mojej wiedzy jest na etapie bardzo wstępnym, ale nie będę tego rozszerzał. Odsyłam to zainteresowanych, bo w tej sprawie ja nie wiem kto będzie pokrzywdzonym. Nie chciałbym brać udziału w tym, że jedna ze stron będzie uzyskiwała przewagę - mówił wiceminister.
Informacje o zarzutach dla Langera, którą potwierdził rzecznik nowotarskiej policji, Wiesław Janczyk nazwał więc „spekulacjami i pomówieniami”. Dziennikarce, która na konferencji prasowej poruszyła temat, Janczyk najpierw zarzucił że „zadaje pytania jak prokurator”, a później pytał, czy ma „osobistą atencję do Leszka Langera”, bo zapytała czy do czasu wyjaśnienia sprawy polityk zostanie zawieszony w pełnionej funkcji szefa struktur PiS w Nowym Sączu. - Proszę mnie nie namawiać do stosowania szykany. Jeżeli będzie taka konieczność, to będziemy dywagować. Na dzisiaj w moim odczuciu sprawa jest na bardzo wstępnym etapie, niech określone organy wypowiedzą się, kto w niej może występować jako pokrzywdzony - powiedział.
Nie wiedzieć czemu, kwestię zarzutów dla Langera (z art. 190a § 2 kodeksu karnego, który zakłada karę pozbawienia wolności do lat 3 dla tego, kto „podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej”) wiceminister próbował połączyć z... anonimowością w sieci.
- Jest to zmartwienie ministra cyfryzacji, polega na tym że mamy dzisiaj ogromną przewagę osób które w internecie działają anonimowo i atakują osoby pełniące określone funkcje publiczne, społeczne. Największy problem polega na tym, że jest bardzo trudno udowodnić, kto w istocie za tym stoi. I tutaj, jeżeli mamy taką sytuację, że nikt nie ukrywa swojej tożsamości, to ta sytuacja jest znakomicie prostsza, łatwiejsza do rozstrzygnięcia przez odpowiednie organy, niż jakakolwiek inna sytuacja. To jest pozytywne w tej sprawie, tutaj o ile mi wiadomo nikt niczego nie ukrywa. Ale jeszcze raz powiem: niech przede wszystkim organy rozstrzygną, kto w tej sprawie powinien występować jako pokrzywdzony. Natomiast na to jest za wsześnie, by takie sądy wydawali politycy lub ludzie z otoczenia.
Zwracając się do dziennikarzy, Janczyk powiedział że podziwia ich za to, że pod swoimi matriałami podpisują się imieniem i nazwiskiem, podobnie jak on to czyni w swojej działalności politycznej. Stwierdził natomiast, że w sferze komunikacji publicznej najgroźniejsze jest ukrywanie się „w taki sposób, że przez lata albo wiele miesięcy, w sytuacji jeżeli ktoś jest pokrzywdzony, policja i odpowiednie służby mają kłopot z udowodnieniem tego kto kogo obraża”. - A często portale chowają się za tymi obraźliwymi komentarzami, uważając że nie mają obowiązku usuwania różnego rodzaju pomówień które są odrealnione od rzeczywistości - stwierdził wiceminister.
Według Wiesława Janczyka, minister cyfryzacji ma przed sobą „wielkie zadanie wyrównania szans”. - To jest tak, że jeżeli jeden klient odejdzie niezadowolony z biura czy instytucji, to on powoduje negatywne odczucie u stu innych osób, którym powie że został źle obsłużony. Podobnie jest z osobą pomówioną publicznie.
„Półżartem”, jak sam przyznał, Janczyk przypomniał o „aferze ogórkowej” w której w charakterze pomówionego wystąpił właśnie ogórek, który miał być rzekomo skażony bakterią. Takie informacje miały z kolei wpłynąć na to, że w regionie straty poniosło kilku producentów. - Ubolewam nad tym, że bardzo łatwo jest szykanować, pomawiać i niszczyć osoby w sferze publicznej, natomiast bardzo trudno jest przywracać im właściwy wizerunek - powiedział. - Proszę mnie w tą sprawę nie włączać, dlatego że nie czuję się odpowiedzialny za wszystko, co ktokolwiek jest w stanie wymyślić i napisać w internecie, siedząc w zaciszu swojego mieszkania, bo to jest horendalnie dużo tematów.
Zobacz również:
Komentarze (23)
A to hasło szczególnie dotyczy władz Powiatu Limanowa.
Powiat Limanowski czeka na realizowanie powyższego hasła w stosunku do władz powiatu.
Znam sposoby, gdzie nawet Ci mniej zamożni, nawet Ci z minimalnym wynagrodzeniem mogą wygrać wybory. Muszą się jednak wykazać tzw, PRACĄ U PODSTAW. ;-)))
Znam taki przypadek gdzie niezależny kandydat w regionie o bardzo wysokim poparciu dla PIS, w drugiej rundzie wyborczej ( po decyzji komisji wyborczej o niewaznosci) wygrał z kandydatką PIS w stosunku' 85% głosów do 15% glosów tylko dla tej ostatniej.
Ten niezależny czlowiek zrobił to o czym piszę i nawet pieniadze kandydatki z listy PIS w kampani wyborczej, ani też wspierajace ja media, w niczym jej nie pomogły. ;-)))
Pozdrawiam.
Czas z tym wszystkim skonczyć. My nawet zadnego męża stanu nie mamy, ten artykuł też to potwierdza.
Oni wszyscy bez tzw. kółeczka wzajemnje adoracji, niewiele dobrego potafia zrtobić dla lokalnego społeczenstwa, narodu.
Zobacz jak Orban postawił się tzw. ELITOM, to jest prawdziwy mąż stanu. !!!
' ORBAN DO SCHULTZA ! licz się ze słowami jak mówisz o WĘGRACH ! '
https://www.youtube.com/watch?v=fa7al9GwWS0&feature=push-u-sub&attr_tag=LlaNAGq5bpnPPk3E-6
Zobacz tutaj, jak teraz licza się z Orbanem, gracze sceny politycznej w Europie:
' MERKEL I SCHULTZ KONIEC KARIERY donosi Bild , zdecyduje o tym VIKTOR ORBAN !'
https://www.youtube.com/watch?v=LpiY1CMTzmw
A co robią polscy posłowie, eurodeputowani, samorzadowcy uwikłani porozumieniami okragłostolowymi? (nie wszyscy oczywiscie, tylko Ci wspomniani).
No wchodza w 4 liery mniejszością narodowym kosztem polskiego podatnika, tak zwanym '. PANOM,' banksterom, i innym pomocnikom sztana na ziemi-jak to określa KK.
Tego nigdy wcześniej u Nas nie było. !!! Jakkolwiek ta sprawa sie skończy , jest to ogromny sukces strony społecznej i dowód na rosnace w Polsce OBUDZENIE.
To jest przykład, jeden z wielu tzw. PRACY U PODSTAW. ;-)))
' GMO - Posłowie do Prokuratury - Anna Szmelcer '
https://www.youtube.com/watch?v=DiOTv7Vum4o
Znów w Pani komentarzach '1000' wątków, mających niewiele (albo wcale) wspólnego z artykułem.
Pani komentarze są długie, chaotyczne, często nieskładne gramatycznie i logicznie. Czy to jest odzwierciedleniem Pani charakteru? Chyba tak,a to oznacza, że takich osób, nie traktują poważnie inni czytelnicy.
Jedno jest pewne , nigdy nie podążałam jak owca za przwodnikiem. Te ślepe podążanie za innymi, bez opcji włączenia myślenia doprowadziła narody do obecnego stanu rzeczy. Na szczęście sytuacja zmienia się na lepsze.
Wszyscy piszemy tutaj o podwójnych standardach posłów i jak temu ewentualnie zapobiec, podajemy rozwiązania. Gdzie widzicie tutaj chaos, brak logiki?
Mnie sie wydaje, że Waszym problemem jest to:
Aby było tak jak jest. Czepianie sie innych, tylko i wyłącznie w kwestii zlośliwych uwag w kierunku komentującej osoby, nie jest ogólnie przyjętym standardem .
Pozdrawiam.
Każde zdanie jest dla mnie ważne................ tak miało być
Masz styl przekazywania myśli, jaki masz. Nie odnoszę się w zasadzie do Twoich poglądów, tylko do stylu pisania, składni, logiki. Gdy się czyta to, co piszesz, to jest często pomieszanie z poplątaniem. To tak, jakby porównać człowieka ze starannie, czy nawet normalnie uczesaną fryzurą, do innego człowieka z potarganymi włosami. Ten z potarganymi włosami ma swój styl i coś wyraża, czyli jest ekstrawagancki, nietypowy, albo niechlujny. Kim więc jesteś?
Dużą częścią wypowiedzi popieram ale zgadzam się też z,, kaczrukiem,,że traci Pani dużo przez poruszanie wątków niezwiązanych z tematem i skakaniem z tematu na temat.
Nowy Rok - może nowe postanowienie:):)
A dla Wszystkich POZDROWIENIA i przypominam o nadchodzących wyborach ,które powinni wygrać uczciwi !!
Tutaj nie ma żadnych wyjątków wśród obecnych partii politycznych na polskiej arenie. . W tym konkretnym przypadku mówimy o sytuacji , gdzie są reprezentanci tej samej partii i różne oceny ich działań poprzez Pana posła. Domniewać więc należy, że ten krytykowany , traktowany inną miarką nie trzyma się tej narzuconej dyscypliny partyjnej, ma inne spojrzenie na te sprawy. Mówimy oczywiście o Senatorze Kogucie.
Jak już wcześniej wspomniałam, ślepe kroczenie za przewodnikiem , bez włączenia opcji myślenia, niezależnego myślenia często doprowadza do katastrofy.
Nie ważne jest bowiem czy te z góry narzucone zadania są słuszne czy też nie, tutaj chodzi o coś znacznie ważniejszego.
Praca zespołowa w dobrze pojętym znaczeniu powinna być wynikiem pracy wszystkich członków tej drużyny, powinna być wypadkową poglądów, różnego spojrzenia na tę samą sprawę, bo tylko wtedy można tworzyć coś nowego, lepszego.
Inwdywidualiści też są w cenie, ale nawet oni niekoniecznie muszą mieć patent na całą wiedzę.
Nawet widzisz skutki takiego dzialania w powyżej opisanym artykule.
Ludzie zmieniają swoje poglądy pod wpływem doświadczeń życiowych, ale sami muszą przez to przejść, aby zweryfikować własne poglądy i i skutki wlasnych doswiadczeń, poczynionych obserwacji. Ile razy rodzic musi mówić własnemu dziecku, aby nie wkładał paluszków do kontaktu elektrycznego ? Dziecko często to ignoruje , do czasu jak odczuje tego skutki.
Z tym pijanym, to bardzo nietrafne określenie, bo trzeba być pijakiem, aby mówić, że tego problemu nie ma. Człowiek uzależniony potrzebuje pomocy, po jego percepcja jest wypaczona. To są skrajne przypadki, zapewnie mnie nie dotyczące.
Bardzo chybiony jest to przykład.
Pozdrawiam.
pozdrawiam
Twoje bowiem uwagi pod moim adresem są niezgodne z przyjętym tutaj regulaminem.
Postaram się połączyć temat tego artykułu z odpowiedzią w kwestiach prywatnych.
Popatrz , czy styl wypowiedzi, pisowni , stylu ubierania itp wykluczył wielu posłów z polityki?
Czy wyborcy kierowali się takimi kryteraimi przy ich wyborze?
Czy słowa bez pokrycia w czynach, realnych działaniach dobrze są odbierane przez wyborców?
To jaką klasę polityczną mamy jest wyraźnym odbiciem zasad jakimi kierują się politycy, nieprawdaż?
Politycy lubią obiecywać, krytykować kontrkandydatów, nieprawdaż?
Ludzie już tego nie kupują, a Ty tak samo jak i rzadzący chcesz zamknąć usta tym , którzy to widzą?
Informacja ma ogromną siłę przebicia, dlatego wiele mediów jest tak skrupulatnie kontrolowane, tak jak ostatnio przepuszczono na nich 'nalot dywanowy' na Youtube, wiele kont tam zamknięto, wielu może łaskawie tam powrócić pod warunkiem trzymania się polityki tego portalu,( taka sama sytuacja jest na jfacebooku).
Wiesz co te portale zrobiły? Nie przyjęli ichpropozycji , lewackiej polityki, przeszli na niezależne polskie media, bez kontroli,Mało tego wszyscy się ZJEDNOCZYLI we wspólnej sprawie, nawet Ci, którzy poprzednio się krytykowali. ;-)))
Nie będzioe mnie tutaj dzisiajprzez dłuższą chwilę, tak więc poużywajcie sobie.
Pozdrawiam.
Wracaj szybko :):):)
pozdrawiam