15°   dziś 20°   jutro
Sobota, 27 kwietnia Zyta, Teofil, Felicja, Sergiusz

Pracownicy apelują o “sprawiedliwe wynagrodzenia”

Opublikowano 06.11.2023 06:30:00 Zaktualizowano 07.11.2023 10:52:58 pan
17 15659

Pracownicy instytucji kultury w Mszanie Dolnej domagają się wyrównania wynagrodzeń z magistratem, zwracając uwagę na rosnące dysproporcje płacowe.

W piśmie skierowanym do burmistrz Anny Pękały pracownicy samorządowych jednostek organizacyjnych miasta Mszana Dolna zwrócili się o dokonanie analizy i podjęcie działań mających na celu wyrównanie ich wynagrodzeń do poziomu pensji pracowników samorządowych, zatrudnionych w magistracie. 

Wskazują oni na dysproporcje płacowe i wyrażają niezadowolenie z obecnych zarobków, które zbliżają się do poziomu pensji minimalnej. Podkreślają też, że niska płaca nie jest motywacją do pracy i prowadzi do odejścia wykwalifikowanych pracowników.

Wiemy wszyscy, że w budżetówkach nie zarabia się dużo, tym bardziej przykre jest, gdy dysproporcja pomiędzy równoległymi stanowiskami w urzędzie i jednostkami organizacyjnymi jest tak odczuwalna. Cały czas czujemy się pomijani i niedoceniani. Każdy z nas stara się rzetelnie wykonać swoją pracę i służyć pomocą mieszkańcom, ale oprócz tego, że jesteśmy pracownikami samorządowymi, jesteśmy też osobami, które muszą utrzymać swoje rodziny - przyznają autorzy pisma. 

Dalej zwracają uwagę na fakt, iż jeszcze w 2017 roku ich pensje stanowiły blisko dwukrotność pensji minimalnej, tymczasem od stycznia przyszłego roku wynagrodzenia będą wynosiły niewiele więcej niż pensja minimalna. 

Zobacz również:
Czy to jest uczciwe? Czy to jest motywacja do pracy? Okazuje się, że nie, bo fachowcy odchodzą z jednostek. Nie upominamy się o nagrody, które w jednostkach też zawsze są mniejsze albo ich nie ma, upominamy się o uczciwe wynagrodzenie za naszą wymagającą pracę - postulują. 

Temat został poruszony podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Mszanie Dolnej. O zabranie głosu został poproszony m.in. Piotr Armatys, od 28 lat dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Mszanie Dolnej. 

Wszystkie obowiązki, które były nakładane na nas i na moich pracowników, były wypełniane tak, jak powinny być wypełniane i uczciwie. Natomiast po piśmie otrzymanym od pani burmistrz po prostu było mi przykro i tak samo jak ja poczuli się wszyscy dyrektorzy poszczególnych jednostek - powiedział Piotr Armatys. 

Aby zobrazować problem, dyrektor postanowił przeprowadzić “rekrutację” do pracy w MOK-u wśród radnych i innych uczestników sesji. 

Spróbujmy przyjąć nowego pracownika teraz, w tym miejscu. Co ja mam do zaproponowania? Praca od wtorku do soboty, od godziny 11:00 do 19:00. Proszę się przygotować na to, że dwie niedziele w miesiącu lub święta będą pracujące. Bez dodatkowego wynagrodzenia, bo takich środków ja nie posiadam. Często będzie trzeba zostać po godzinach, pracować czasami w godzinach nocnych, za co też nie dajemy dodatkowego wynagrodzenia. Czegoś takiego, o czym jest mowa często, jeśli chodzi o urzędy i poszczególne instytucje, czyli o “trzynastce”, również nie ma. I za tego typu pracę ja jestem w stanie zaproponować kwoty, które otrzymują dzisiaj moi pracownicy: trójka pracowników na etatach 3600 zł brutto, to jest 2750 zł na rękę - wyliczał. 
Jak państwo myślicie, czy będą walić drzwiami i oknami ci ludzie do pracy w Miejskim Ośrodku Kultury? My za moment otwieramy nowy budynek. Ja już nie wspomnę o warunkach, w których pracowaliśmy przez 28 lat. To nie jest, proszę państwa, praca od 7:00 do 15:00, bo pomyślcie sobie sami: jakbyście mieli przyjść na godzinę 11:00 do pracy i wyjść o 19:00, to tak naprawdę cały dzień jest stracony, czy nie? Czy państwo pracujecie w swoich zawodach, w swoich firmach, we wszystkie soboty? Zastanówcie się nad sytuacją taką: mam wesele, mam imieniny, mam urodziny, mam coś tam. I ja muszę wziąć urlop - tłumaczył.

Dyrektor MOK-u wskazywał również, że kierowanej przez niego instytucji młodzi, ale wykwalifikowani pracownicy zarabiają mniej, niż osoby zatrudnione na przykład do obsługi technicznej budynku. 

Pracownik z wyższym wykształceniem, zajmujący się grafiką komputerową, zarabia mniej niż - z całym szacunkiem oczywiście mówię, bo każda praca jest ważna - palacz. Ponieważ ta pani zarabia najniższą krajową, ten pan również dostał ode mnie umowę najniższej krajowej, tylko że ta pani nie ma wysługi lat, a ten pan ma 9%. Czy to nie wydaje się państwu, że coś jest nie tak? Ja oczywiście teraz wypowiadam się na temat na temat swojej jednostki. Tam są dyrektorzy, można ich poprosić, oni się pewnie też wypowiedzą na temat swojej jednostki - kontynuował. 

Na koniec Piotr Armatys dodał, że rynek pracy w naszym kraju zmienił się i dzisiaj, by znaleźć dobrego fachowca, trzeba mu zapłacić “dobre pieniądze”.

To jest nasze wspólne stanowisko, ponieważ rozmawiamy na ten temat i ta kwestia dotyczy nas wszystkich – podobnie jak w Urzędzie Miejskim czy MOPS-ie, czy w CUW-ie, jest również w bibliotece. Chodzi o to, żeby nie było dysproporcji między wynagrodzeniami. Wiem, że na mieście krąży opinia, że w bibliotece się nic nie robi, tylko wypożycza książki. Jaka to jest praca bibliotekarza, na ten temat może się wypowiedzieć pan wiceburmistrz, który dokładnie wie, jak wygląda praca bibliotekarza. Poza kontaktem z czytelnikami jest to opracowywanie dokumentacji, wprowadzanie książek do systemu i cała praca dotycząca drogi książki, która trafia od zakupu na półkę. Oprócz tego, jak Państwo zresztą wiecie, robimy różne inne rzeczy - mówiła dyrektor mszańskiej biblioteki Agnieszka Orzeł. 

Według dyrektorki problem z systemem wynagrodzeń i różnicami związanymi z dodatkami stażowymi może prowadzić do konfliktów między pracownikami, a nawet skutkować ich odejściem z pracy. 

Osoby, które mają dłuższą wysługę, zarabiają więcej niż te niedawno przyjęte, które są na obsłudze i są po studiach. Więc tutaj również zwracamy się z prośbą, żeby ten problem został jakoś rozwiązany. Nie może być takich sytuacji, że zaczynają się konflikty między pracownikami i zaczynają myśleć o zmianie pracy. Są to osoby młode, które niejednokrotnie zaczynają życie i chcą mieć godziwe wynagrodzenie - podkreślała. 
Pracownicy po studiach, którzy wykonują prace nie tylko te podstawowe, mają niestety dużo niższe wynagrodzenia. Chciałabym zwrócić uwagę na to, że dostajemy pisma z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego o pomoc w zatrudnianiu pracowników w województwie. Miałam przyjemność rozmawiać z panem dyrektorem Wydziału Polityki Społecznej w Krakowie, który również podkreślił, że czasy się zmieniły i system zarządzania również, a już nie mówiąc o kadrach. Nie ma pracowników chętnych do pracy, ponieważ nasze pokolenie, zbliżające się do emerytury, jeszcze szanuje pracę, ale młodzi ludzie, którzy mają wysokie kwalifikacje i znają języki, głośno mówią, że dla nich nie ma znaczenia, gdzie będą pracować. Chciałabym prosić, żeby mieć to na uwadze i jeżeli jest taka możliwość, to wziąć to pod uwagę, bo naprawdę za chwilę możemy stanąć przed problemem. Nie wyobrażam sobie, żeby miasto nie realizowało pomocy społecznej w każdym wymiarze: od zasiłków, po zwykłą pracę z człowiekiem - mówiła Izabela Cież, kierująca pracą Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. 

W trakcie dyskusji wypowiadała się również Agata Dudzik z Centrum Usług Wspólnych, które zajmuje się miejską oświatą. Głos zabierał także Tomasz Dul, jednak o aktualnej sytuacji Zakładu Gospodarki Komunalnej w Mszanie Dolnej będziemy informować w odrębnej publikacji. 

Po wystąpieniach dyrektorów jednostek przyszedł czas na komentarz burmistrz Anny Pękały. 

Zacznę od tego, że nie rozumiem, co takiego uraziło w tych moich pismach państwa dyrektorów i kierowników. Była to odpowiedź zupełnie zgodna z obowiązującym prawem. Chyba niektórzy nie bardzo wiedzą, jaka jest struktura budżetu - powiedziała Anna Pękała.

Omawiając majątkowe i bieżące źródła dochodów, wskazała m.in. na zmiany podatkowe, które ograniczyły finanse dla samorządów. Burmistrz mówiła również o sytuacji finansowej samorządu. 

Od początku, jak jestem burmistrzem, nie zdarzyło się, żeby co rok nie były podnoszone pensje, zarówno pracowników, jak i wasze. Mało, pewnie za mało, ale jednak. Dodatkowo sami zwróciliście na to uwagę, że, co roku podnoszona jest płaca minimalna, ale za tym nie idą żadne dodatkowe dochody dla miasta. Wstępnie przymierzałyśmy z panią skarbnik 20% podwyżki dla pracowników. Niestety, okazało się, że nie ma takich środków w budżecie - przyznała, choć jednocześnie Anna Pękała dodała, że projekt budżetu nie został jeszcze w pełni opracowany. 

Anna Pękała mówiła, iż odniosła wrażenie, że pismo pracowników nie dotyczy podwyżek, tylko zrównania płac pracowników urzędu i osób zatrudnionych w instytucjach. 

A skąd ktoś wie, jakie są płace w urzędzie? Stanowisko stanowisku nie jest równe i nawet w urzędzie nie ma czegoś takiego, że wszyscy mają po równo na podobnych stanowiskach. Każdy ma inny zakres czynności, inną odpowiedzialność, inne kryteria są brane pod uwagę. Nie ma czegoś takiego jak urawniłowka, ona była w czasie poprzedniego systemu - podsumowała. 

Do tematu będziemy powracać. 

Komentarze (17)

vvv
2023-11-06 07:34:06
3 2
To jest pokłosie polityki prowadzonej przez "dobra zmianę" najniższe wynagrodzenie dogoniło a nawet przegoniło wynagrodzenia pracowników budżetówki. To właśnie jest zarzynanie finansów samorządów poprzez zmniejszanie dla nich dochodów z pit i cit, a jednocześnie rosną wydatki bieżące.
Manitou
2023-11-06 16:29:30
1 0
EEE pleciesz zawsze w tych "budżetówkach" kiepsko płacili tyle że wcześniej praca w budżetówce to były wszystkie prawa pracownicze, urlop czy chorobowe płatne nie to co u "prywaciarzy" teraz rynek pracy jest normalny, wszędzie masz zagwarantowane te prawa a i pensję ma się lepszą niż w budżetówce, sam w życiu miałem epizod w twz. budżetówce ale już nigdy więcej pracy za grosze i to jeszcze każdy ci wypomina że pierdzisz w stołek lub "nic nie robisz tylko siedzisz i pijesz kawę " :)
Odpowiedz
obiektyw
2023-11-06 08:24:47
2 1
I bardzo słusznie. W urzędach gmin I miast podwyżki od dwóch lat wyniosły ok 50 % a wójtowie i burmistrzowie od 80 do 100%. Jakoś na to środki się znalazły. Niech włodarze nie narzekają na brak finansowania bo tyle dochodów co ostatnio to nie było nigdy.
Odpowiedz
oioioi
2023-11-06 08:43:06
0 3
co oni pieprzą, że źle zarabiają? przecież zastępca z buta dostał bardzo ładną wypłatę, to oni pewnie też takie mają ;)
Odpowiedz
oioioi
2023-11-06 09:30:28
1 2
"A skąd ktoś wie, jakie są płace w urzędzie?" Pani burmistrzyca jest niesamowita :)
Odpowiedz
Kolo74
2023-11-06 10:44:33
0 0
Ja też apeluję do wszystkich pierdziostołków i gryzipiórków Na budżetowym garnuszku którym się w głowach przewraca
mam 15 zł za godzinę jako kierowca I ryzykuje życiem za kółkiem gdy zima Śliska droga zima noc, I wstaję o 4:00 rano chętnie zamienię się z kimś z budżetówki za jego pensję
Odpowiedz
Kolo74
2023-11-06 10:48:54
0 0
Vvv już kiedyś myślałem że jesteś gryzie piórkiem nie mylę się skowy do pieniążki do garnuszka budżetówki...
PS Mam też wyższe wykształcenie prowadziłem 30 lat swoją firmę... na stare lata muszę by nie wyjeżdżać za granicę harować nadgodzinami by utrzymać rodzinę
czy są wakaty w budżetówkach ?
vvv
2023-11-06 14:11:19
0 0
Koło74 a trzeba było do Orlenu aplikować , tam płacą, że hej. Jakim Ty jesteś kierowcą, że tak kiepsko Ci placą? Chyba masz tylko kat.B
34607szczawa
2023-11-06 14:47:14
0 1
Kolo74 ... Najniższa stawka za godzinę netto to chyba 21 zł, za 15 zł to bym nawet nie wsiadł za kierownicę ale nie znam Twoich "realiów" więc na tym zakończę.
Pokaż wiecej (1)
Odpowiedz
prawy
2023-11-06 14:44:11
1 2
kolo 74 co ty za głupoty opowiadasz od lipca płaca minimalna za godzinę 23,50 zł brutto
Odpowiedz
prawy
2023-11-06 14:50:05
0 0
Od stycznia koszt pracodawcy pracownika na etacie na minimalnej pensji to 5111 ponad miesiąc płatnego urlopu, ale niedobrzy są ci prywaciarze , nagle okazuje się że podwyższanie płacy minimalnej dotyka sferę budżetową
Odpowiedz
Rocky6
2023-11-06 15:55:35
0 2
Podobno wszyscy fachowcy, powtarzam dobrzy fachowcy znający się na swojej robocie tacy jak wiceburmistrz - zarabiają conajmniej 10 000,00 zł miesięcznie tak jak on. To mało?
Odpowiedz
34607szczawa
2023-11-06 16:03:29
0 3
Radny za kilka godzin w miesiącu ma około 1500 zł diety, proszę porównać sobie to z płacą minimalną.
Odpowiedz
Perla
2023-11-06 16:43:52
0 1
Pani Agniko Orzeł tym wystąpieniem kompromitacja podobno wypychają na burmistrza miasta cwaniaki a Pani idzie po kasę to wystapie to potwierdza a problemy miasta to ściema Pani skarbnik jasno mówi dwa miliony złotych brakuje by spiąć budżet bo
Odpowiedz
Perla
2023-11-06 16:58:00
0 1
Pani burmistrz miasta czas na reformy systemu z PRL każda placówka ma oddzielną księgowość a przecież czasy papierowych dokumentów dawno minął teraz mamy komputery zakupić program dwa komputery i przenieść do urzędu miasta trzy osoby i będzie hulało a nie 15 osób razem w MOK zgk biblioteka pomoc społeczna i zeas Ja wiem że tego rozwiązania się boją bo Pani Skarbnik miała by podgląd o przepływach finansowych
Odpowiedz
Rocky6
2023-11-06 16:58:03
0 2
Do czego to już w tej Mszanie dochodzi - ciągle wszystkim mało a pensję mają niczego sobie. Burmistrz 15 000,00zł, wiceburmistrz 10 000,00zł a jeśli im ktoś dorówna wiedzą, fachowością i chęcią do pracy to zapewne dostanie tyle samo.
Odpowiedz
oioioi
2023-11-07 10:37:27
0 0
Mam pomysł! Niech zadzwonią na 112, bo przecież burmistrzyni ma bezpośredni kontakt z linią :D tam zgłoszą chęć podwyżki, motywując prośbę wypłatą zastępcy i będzie załatwione!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Pracownicy apelują o “sprawiedliwe wynagrodzenia”"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in