Podejrzewano, że raził go piorun. 62-latek źle się poczuł, bo miał 2,6 promila w organizmie
Zalesie. Wczoraj wieczorem w Zalesiu wezwano karetkę do mężczyzny, którego napotkała przypadkowa osoba. Zgłaszający podejrzewał, że 62-latek mógł zostać rażony piorunem, jednak po przetransportowaniu do szpitala okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy.
Około godz. 19:00 do miejscowości Zalesie w gminie Kamienica wezwano pogotowie ratunkowe. Służby zostały powiadomione przez przypadkowego przechodnia, który napotkał w lesie mężczyznę, który jego zdaniem mógł wymagać pomocy medycznej. Z uwagi na trwającą burzę, osoba zgłaszająca podejrzewała, że mężczyzna mógł być rażony piorunem.
Po dotarciu na wskazane miejsce karetka pogotowia ratunkowego przetransportowała 62-latka do szpitala, gdzie zbadali go lekarze.
Na szczęście wykluczono rażenie piorunem, stwierdzono natomiast złe samopoczucie i... nietrzeźwość. W organizmie mężczyzny ustalono stężenie alkoholu sięgające 2,6 promila.
Komentarze (0)