14°   dziś 18°   jutro
Czwartek, 28 marca Aniela, Sykstus, Joanna, Antoni, Sonia

Pięć lat od pożaru sytuacja rodziny stale się pogarsza

Opublikowano 16.04.2011 08:31:14 Zaktualizowano 05.09.2018 11:57:15
44 14575

Dotknęła ich straszna tragedia. Teraz rodzina jest załamana i pogrążona w ubóstwie. W wynajmowanym domu nie ma prądu i często brakuje jedzenia. Małe dzieci mieszkają w fatalnych warunkach. To wszystko dzieje się w centrum Limanowej. Ratunkiem może być pomoc w odbudowie ich prawdziwego domu.

Horror dla rodziny rozpoczął się pięć lat temu. Wówczas spłonął ich dom, który znajdował się w miejscowości Walowa Góra. Dziewięcioosobowa rodzina straciła dach nad głową. Ich smutna historia wywołała duże poruszenie. Sprawą zainteresowała się nawet Telewizja Kraków i inne lokalne media. Władze samorządowe deklarowały pomoc rodzinie. Na antenie wszystko wyglądało w porządku, wydawało się, że rodzina będzie miała zapewniony byt i nikt nie odmówi jej pomocy. Zgodnie z planem rozpoczęła się budowa domu. Rodzina przeniosła się do Limanowej, gdzie zaczęła wynajmować niewielki domek. Tam też uzyskali tymczasowe zameldowanie. Wkrótce, ze względu na brak wystarczających funduszy prace przy budowie domu w Walowej Górze zostały wstrzymane (stan surowy otwarty).

 - Zdaję sobie sprawę, ze głównym problemem jest mój mąż – mówi załamana Elżbieta Joniec. – Wszystko legło w gruzach. Ja niewiele potrzebuję, nie mam wielkich wymagań. Boli mnie jednak serce jak patrzę na moje dzieci. Często nie mają co jeść. Od ponad miesiąca nie mamy prądu. Dzieci uczą się przy lampie naftowej. Dom pogrążony jest w mroku. Mąż przychodzi po pracy i zaraz znika. Całkowicie się pogubił. Złożyłam sprawę o alimenty, ale wiem, że część jego pensji zabiera komornik. Potężne długi, które z racji wspólnoty majątkowej również mnie obciążają. Nie wiem co mam robić i do kogo się udać po pomoc.
 

Rodzinie grozi eksmisja, bowiem od dawna nie płaci czynszu. Właściciel domu powoli traci cierpliwość nie mogąc się doprosić o zapłatę.

 Najmłodsza córka Pani Elżbiety chodzi do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Czterech synów tuż po uzyskaniu pełnoletniości wyprowadziło się z domu. Starają się sobie ułożyć życie rozpoczynając od zera. Budowany dom w Walowej Górze zapisany jest na jednego z synów. – Nie chcieliśmy, żeby długi obciążyły nieruchomość – tłumaczy Elżbieta Joniec. – Nie prosimy o pieniądze. Będę natomiast bardzo wdzięczna za wszelką pomoc materialną. Przydadzą się jakieś materiały budowlane. Może zdołalibyśmy wykończyć przynajmniej jedno lub dwa pomieszczenia w budowanym domu. Moglibyśmy się przeprowadzić do Walowej Góry. W przeciwnym razie boję się, że wraz z dziećmi nie będę miała dachu nad głową.
 W budowanym domu brakuje m.in. dachu (jest blacha i drzewo do montażu), instalacji elektrycznej, wodnej i kanalizacyjnej. W pomieszczeniach nie ma tynków i podłóg. Brak jest jakiegokolwiek wyposażenia.
 Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Limanowej na prośbę Elżbiety Joniec udostępnił nam materiały dotyczące rodziny. Wynika z nich, że po raz pierwszy pracownik socjalny sytuację państwa Jońców sprawdzał w 2006 roku (wówczas mieszkali przy ul. Krakowskiej). - Mieszkanie było czyste i zadbane – informuje MOPS. - Pan Joniec pracował, żona oraz najstarszy syn, byli osobami bezrobotnymi. Pozostałe dzieci uczęszczały do szkoły. Mąż dbał o rodzinę, interesował się dziećmi. Rodzina współpracowała z MOPS, wspierana była pomocą materialną w formie zasiłków okresowych, celowych oraz dożywianiem dzieci w szkole. Otrzymano również zasiłek celowy z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej na pomoc w odbudowie zniszczonego przez pożar domu.
 Rok później rodzina przeprowadziła się i zaczęła wynajmować stary niewielki domek blisko centrum Limanowej. Niestety sytuacja w rodzinie uległa pogorszeniu. Elżbieta Joniec przyznaje, że jej mąż przestał interesować się rodziną, przytłoczony brakiem perspektyw, powrotu do odbudowywanego domu, długami i bezradnością. – Rodzina kwalifikuje się jedynie do pomocy materialnej z programu „Pomoc państwa w zakresie dożywiania”, w którym obowiązuje 150 procent kryterium określonego ustawą o pomocy społecznej – informuje MOPS.
 Pracownik socjalny o wielkich problemach rodzinnych został poinformowany przez Elżbietę Joniec dopiero pod koniec 2010 roku. Rodzina została objęta nadzorem kuratora.
 W tym roku otrzymali zasiłek celowy na zakup żywności w kwocie 700 złotych i zasiłek celowy na dożywianie 2-ga dzieci.
 Ratunkiem dla rodziny oprócz pomocy psychologicznej może być pomoc w odbudowie domu w miejscowości Walowa Góra. Być może powrót do przyzwoitych warunków mieszkalnych przywróci normalność w ich życiu.
 Rodzinie pomaga siostra Elżbiety Joniec. Wszyscy, którzy zechcieliby pomóc w odbudowie domu (przede wszystkim przez udostępnienie materiałów budowlanych) prosimy o kontakt pod numerem tel. 511 566 198 (siostra Elżbiety Joniec).
Zobacz również:

Komentarze (44)

JAN
2011-04-16 08:56:50
0 0
Zadziwiająca jest pomoc tego rządu dla tak biednych rodzin - 700.00 pomocy na wyżywienie w tym roku!/styczń-kwiecień/ dla wielodzietnej rodziny dotknietej tragedią pożaru.
Odpowiedz
blizniak
2011-04-16 09:02:35
0 0
Oj swędzi ręka i język. Po pierwsze mąż i jaka jest prawda. Jeżeli jest tak jak myślę to trzeba mu pomóc i tu najpierw rodzina przy pomocy rozmnożonych jak grzyby po deszczu urzędników odpowiednich instytucji samorządowych. Jeżeli nie chce pomocy to z nim na bok. Najważniejszym problemem do rozwiązania są DZIECI. Gdzie jest dalsza rodzina,gdzie są odpowiedziałni urzędnicy powiatowi, gminni, gdzie jest Rzecznik Praw Dziecka/ od poniedziałku już będzie/, gdzie jest kościół i tu mam na myśli zarówno 'limanowski jak i wolowogórski'. Gdzie jest szkoła. Gdzie jesteśmy my wszyscy. Pierdoły opowiadać, głupoty wymyślać. Biegać, skakać, nurkować. Marnować pieniądze. Oszukiwać samego siebie. To wstyd dla nas wszystich, że dziewięcioro dzieci uczy się przy lampie naftowej.
Odpowiedz
borek
2011-04-16 09:19:08
0 0
W podobnej sytuacji zaczynamy się pomału znajdować.Wkrótce przybędzie takich rodzin bo niestety Rząd do tego zmierza.Może nie z powodu braku prądu ale mnóstwa innych braków zaczyna się ubóstwo, bo jeśli pracuje jedna głowa rodziny w Polsce to na nic idzie ten trud,po prostu -brak na opłaty a co dopiero mówić o podstawowych potrzebach rodziny.
Odpowiedz
tymek86
2011-04-16 09:24:02
0 0
blizniak-święte słowa,ja tylko dodam,panowie za biurek zainteresujcie się tą rodziną i pomóżcie.Mężowi też trzeba pomóc,bo każdy z nas po takim czymś by się załamał.
Odpowiedz
aleks
2011-04-16 09:27:57
0 0
Bliżniak chyba w szkole uciekałeś z matematyki ,bo według mnie to pod opieka pani Joniec jest trójka dzieci a nie dziewiątka.Druga sprawa to dlaczego wójt Gminy Limanowa nie pomaga tej rodzinie tylko MOPS w Limanowej przecież rodzina w czasie pożaru była zameldowana na terenie gminy .
Odpowiedz
blizniak
2011-04-16 09:32:38
0 0
Rzeczywiście.CZUJCIE się rozgrzeszeni. Troje może chodzić głode. Proszę bzdur nie pisać przedstawicielu.
Odpowiedz
romcio1985
2011-04-16 09:36:23
0 0
przykra sprawa :(. A jak napisał blizniak szasta się publicznymi pieniędzmi na różne pierdoły.
Odpowiedz
niepis
2011-04-16 10:21:20
0 0
tak sobie myślę,że te dzieci,które są dorosłe i pracują powinny też uczestniczyć w utrzymaniu domu.Zostało troje rodzeństwa na utrzymaniu takiej grupy dorosłych do w końcu nie wymagają takich kosztów,zeby zapłacić prad i mieć co jeść.No tak się składa,ze zawsze pierwsze lanie dostaje władza i opieka a tatusiowie i braciszkowie są rozgrzeszeni.Nie wiem czy wszyscy zwolennicy utrzymywania biednych przez opiekę wiedzą skąd są te pieniądze bo ja wiem i z tej racji ,ze jestem współudziałowcem tych funduszy życzę sobie by dostawali je ludzie dotknięci przez los głównie w związku ze zdrowiem i brakiem sprawności a nie nałogowcy ,lenie itp.
Odpowiedz
juzek
2011-04-16 11:09:05
0 0
A czarni bracia dostają 5k, są bezkarni i odrzucają w bezczelny sposób propozycję mieszkania zastępczego ...
Odpowiedz
stach3
2011-04-16 13:24:00
0 0
Z pewnoscia sytuacja tej rodziny jest trudna od kilku pokolen. Wydaje mi sie ze autor tego reportazu powinien sie przyjzec blizej historii, bo material opublikowany opisuje tylko czesc prawdy. Po pozarze rodzina ta dostala pomoc zarowno z Caritasu, gminy jak i MOPS-u. Dom ktorego budowe zaczeto jest bardzo duzy wiec nie starczylo srodkow na dokonczenie budowy. W tym czasie byly nieletnie dzieci wiec wydatki byly wieksze na rodzine. Teraz sytuacja sie zmienila. Dzieci dorosly, niektore juz sa samodzielne. Mysle ze trudna sytuacja tej rodziny wynika z jednej strony z trudnych warunkow finansowych (jedna pensja meza) czesciowej niezaradnosci i z pewnoscia alkohol nie pomaga w podzwignieciu sie z trudnej sytuacji. Chcialbym jednak zauwazyc iz rodzin w podobnej i moze trudniejszej sytuacji, w naszym regionie, jest duzo wiecej. Z cala pewnoscia trzeba pomoc, kazdemu kto pomocy potrzebuje.
Odpowiedz
halo254
2011-04-16 13:27:36
0 0
Teraz mieszkają w Limanowej i dlatego pomocą objęci są przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. To, że wcześniej mieszkali na terenie Gminy, w chwili obecnej nie ma znaczenia. Takie przepisy. A poza tym co ma do rzeczy w tym przypadku, kto pomaga. Ważne, że jakakolwiek pomoc jest, prawda?
Odpowiedz
JAN
2011-04-16 13:39:37
0 0
Należy głośno i otwarcie mówić,że ten obecny rząd roztrwonił najwięcej naszego majątku narodowego i doprowadził kraj do ruiny.Ktoś tu bardzo dobrze zauważył,że nędzy przybywa w zastraszająco szybko. No cóż ale rząd się zawsze wyżywi, aby dalej być w tym rządzie to się zatrudnia z pieniędzy podatników najlepszych ogłupiaczy narodu dla POprawienia własnego wizerunku, bo nasi eksperci już wyczerpali wszystkie POmysły aby z nieudacznika robić eksperta 'wszechnauk'
Odpowiedz
blizniak
2011-04-16 13:45:09
0 0
Krótko: bezrobocie w powiecie najwyższe w województwie a wzrost cen do końca roku przewidywany o 10% i to produktów spożywczych.
Odpowiedz
apm
2011-04-16 13:57:10
0 0
ale czrni sa mniejszoscia i z nimi jak z jajkiem, polaka mazna olac od cala poliktka wladz.nie wierze ze nie mozna dac czlowiekowi posady, ktura otworzy facetowi droge do normalnosci ludzie zrozumcie ze nie zawsze dawanie free jest dobre, wazne aby czlowiek czul sie wartosciowy i potrzebnya nie obdarowany smieszna pomoca 700,00zl.od poczatku roku,k...,to jest smieszne
Odpowiedz
janko
2011-04-16 15:31:53
0 0
jan ,tabletki!!
Odpowiedz
janko
2011-04-16 15:31:53
0 0
jan ,tabletki!!
Odpowiedz
nedza
2011-04-16 16:47:12
0 0
Zadziwiające, pracownik MOPS ostatni raz był w 2006 roku??? Co z tego, że mieli dobre warunki mieszkaniowe, ale przecież dochód na 1 osobę musiał być poniżej wszelkich norm i potrzeb na przeżycie, a rodzina powinna być objęta stałą pomocą socjalną. Nie może być tak, że z MOPSu trzeba wyrywać jak psu z gardła. Jakie były przesłanki, by przerwać udzielanie takiej pomocy??? Żenująca jest też wysokość zasiłków, zarówno rodzinnych jak i z pomocy społecznej. Zainteresowanie Wójta i Sołtysa zasługuje na napiętnowanie, brak telewizji, fleszy, wywiadów i co nie opłaca się??? Dlaczego Pani Dyrektor MOPSu nie powiadomiła Burmistrza i Rady??? JAN ma 100% racji!!! To jest najgorszy rząd w historii Rzeczpospolitej. Rzeczywiście przy tak szalejących cenach na podstawowe dobra jakimi są energia i żywność, a przy głodowych, zamrożonych zarobkach, rentach i emeryturach, to takich rodzin i osób zacznie masowo przybywać. Do tego jak dołożymy Burmistrza, który chwali się, że nic, lub prawie nic nie będzie w tym roku w Limanowej inwestowane, to możemy się spodziewać klasycznej, prawdziwej, książkowej czarnej dziury!!!
Odpowiedz
blizniak
2011-04-16 16:53:47
0 0
Nędza zgoda. Tak jak ty szybko myślisz tak ja szybko Ciebie czytam. Tak,że bez względu na politykę warszawską my tu żyjemy. Powiem za Janko zażyj coś.
Odpowiedz
DAKOTA
2011-04-16 17:25:09
0 0
janko..ile w tobie nienawisci!
Odpowiedz
agula12
2011-04-16 18:45:51
0 0
a gdzie 4 synów pracujących? na swoim i każdy osobno a czemu nie pomogą rodzicom?byłoby im o wiele taniej a faktyczny problem to napewno alkohol i hazard
Odpowiedz
konto usunięte
2011-04-16 19:18:28
0 0
Nie mam pojęcia, kto napisał ten artykuł, ale ja znam sytuację tej rodziny bardzo dobrze i proszę mi wierzyć, że autor tekstu jest nierzetelny.Pisząc artykuł dziennikarz powinien zapoznać się z różnym materiałem a nie tylko wysłuchać pani Elżbiety.
Wiem, że Rodzina Jońców otrzymała nie tylko pomoc do wójta Gminy Limanowa, ale także od Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej (tam od lat pracuje pan Joniec), od szkół do których uczęszczały dzieci, od sąsiadów,od swojej rodziny a także parafian i parafii Łososina Górna. Niestety pieniądze się szybko rozeszły, bo Jońcowie zawsze mieli problemy z gospodarnością. Natomiast problem pana Jońca wcale nie zaczął się w momencie spalenia, on istniał już od bardzo dawna. Proszę zapytać, co zrobił z dużą sumą pieniędzy pan Kazimierz po sprzedaniu lasu w 2010r. Natomiast pani Elżbieta powinna pracować już od kilku lat, kiedy najmłodsza córka poszła do szkoły.
Odpowiedz
miro
2011-04-16 19:36:17
0 0
Niestety, nie wszyscy dziennikarze na tym portalu są rzetelni, niektórzy szczególnie próbują grać na uczuciach i wywoływać burze, to przykład kolejnego stronniczego artykułu (oprócz sportowych).
Odpowiedz
agula12
2011-04-16 19:36:45
0 0
szczera prawda!!!!!!!!!!!!
Odpowiedz
royski
2011-04-16 20:51:37
0 0
Nie wiem kto ukrywa się pod nickiem ROBACZEK, ale powyższy wpis uświadomił mi, że wszystkie negatywne opinie na temat tej Pani, z którymi częstokoroc się na forum spotykałem są uzasadnione. Droga Pani ludzie o których mowa w artykule mają poważne problemy, ojciec rodziny z tego co pisze autor artykułu, nie poradził sobie psychicznie w tak ciężkiej sytuacji, a Pani ma czelnośc podawac jego imię i szkalowac!!! Skoro tak bardzo wspołczuje Pani - Pani Eli, to zamiast wypisywac dyrdymały na forum udziel Robaczku pomocy, albo jeszcze leopiej zlikwiduj internet, a zaoszczędzone pieniadze przekaż tej rodzinie. Będzie z tego pożytek - ludzie dostaną kilka groszy na chleb , a my na portalu limanowa.in nie będziemy już czytac, tych głupich wpisów
Odpowiedz
janko
2011-04-16 20:59:46
0 0
royski mas racje.jeszcze ten kurdupel...no bez jaj sa ludzie o oszczednym wzroscie i nic na to nie poradzim...
Odpowiedz
konto usunięte
2011-04-16 21:18:04
0 0
royski znam tą rodzinę od 15 lat ..znałam babkę .... i całą resztę ..... !!!!
Więc nie p... głupot ...
Wolno mi pisać to co chcę , wyrażam swoją opinię i tobie nic do tego ....!
Przeczytaj sobie ... 21 wpis ... ktoś też doskonale zna sytuację ... zgadzam się z tym całkowicie !!!!
Odpowiedz
Lukiniu
2011-04-16 21:31:05
0 0
Robaczek 111, zwolnij trochę !
Odpowiedz
hasz
2011-04-16 21:43:29
0 0
Kolejny nierzetelny, stronniczy i celowo przekolorowany artykuł. Ale mimo wszystko zostanie przeczytany 10000 razy a przecież tylko o to chodzi na tym protalu a nie o prawde.
Odpowiedz
romcio1985
2011-04-16 21:49:36
0 0
sytuacja tej rodziny jest fatalna. Nie wiem czy sama pomoc materialna wystarczy. MOPS i kurator powinien trzymać rękę na pulsie i cały czas monitorować co tam się dzieje.
Odpowiedz
konto usunięte
2011-04-16 21:53:57
0 0
hasz... artykuł jest zgodny z materiałami jakimi dysponuje MOPS na temat sytuacji tej rodziny.
Odpowiedz
royski
2011-04-16 21:55:09
0 0
Robaczku, fakt, że znasz tę rodzinę nie upoważnia Cię do tego, by publicznie ich obsmarowywac!!! Do swojego zdania owszem mamy prawo, ale do obrażania i wyzywania innych nie mamy. Przestań więc wciskac nos w nie swoje sprawy i daruj sobie takie komentarze
Odpowiedz
hasz
2011-04-16 21:59:54
0 0
JACA... Co nie zmienia faktu że jest przekolorowany stronniczy i nierzetelny :)
Odpowiedz
blizniak
2011-04-16 22:00:00
0 0
MOPS dysponuje materiałami a dzieci pustymi talerzami.
Odpowiedz
konto usunięte
2011-04-16 22:01:49
0 0
stronniczy wobec kogo?
Odpowiedz
hasz
2011-04-16 22:07:49
0 0
Stronniczy czyli z definicji: nieobiektywny, niesprawiedliwy, tendencyjny, subiektywny, zależny, uprzedzony, jednostronny.
Odpowiedz
konto usunięte
2011-04-16 22:40:04
0 0
Marta Kaczyńska ma dużo pieniędzy, może by ta rodzina napisała do niej list z prośbą o pomoc? napewno nie powie NIE...
Odpowiedz
konto usunięte
2011-04-16 22:47:23
0 0
A kiedy bedzie składka na pomnik dla Lecha Kaczynskiego?
Odpowiedz
konto usunięte
2011-04-16 23:09:25
0 0
dziwne synowie odeszli po uzyskaniu pełnoletności??? to czemu nie pomogą rodzinie swojemu rodzeństwu ??? a z drugiej strony gdzie jest opieka społeczna? ? ? wiele ludzi w Polsce tak ma niema lekko wiele rodzina ma podobnie wiadomo ze im ciężko jednak nic nie można zrobić
Odpowiedz
zydolbery
2011-04-16 23:11:14
0 0
jo jom trowo jak mom smaka moze i łoni sprobujo muoje cielicki i maciorki tys nie narzekajo
Odpowiedz
duszek
2011-04-17 01:03:03
0 0
Witam
a może niech administrator strony stworzy specjalne konto każdy z nas zamiast tylko gdybać i rozmyślać co zostało źle zrobione wpłaci nawet po 10 zł jak go nie stać na więcej i coś im pomożemy może i moim zdaniem szkoda czekać na pomoc ze strony urzędów bo to przeważnie strata czasu każdemu z nas może to się kiedyś przytrafić.
Odpowiedz
konto usunięte
2011-04-17 08:05:50
0 0
nie możemy założyć takiego konta, a nawet podać konta prywatnych osób. Takie prawo.
Odpowiedz
marcin89
2011-04-18 13:29:01
0 0
Czytając ten głupi artykół aż smiać się chce. Ludzie którzy otrzymali wszystko po pożarze teraz po 5 latach mówią, że nic nie mają . Prawda ale to jest ich zasługa . Każdy może się tutaj wypowiadać każdy może napisać durny artykół. Ale to sasiedzi tej rodziny mogą napisać tylko prawdę. W Polsce ludzie nauczyli się tylko żebrać a ta rodzina w szczególności. Wracając do historii pożaru wtedy było wielki halo że nie wiadomo co się im spaliło śmiech poprostu śmiech . Ich dom był wielką ruiną . PO pożarze różne instytucje i zakłady dofinansowali tą rodzinę bardzo hojnie . Jednak rodzina wolała spędzić czas na hulankach . Synowie pani Elżbiety do szkoły przynosili po 3 telefony . Wtedy na wszystko ich było stać . Jeden syn kupił sobie odrazu samochód. Robili to tylko dla tego że wiedzieli że i tak ludzie będą dalej dawać pieniądze , i że oni będą sobie żyli lepiej niż dawniej. Pozdrawiam Panią Elżbietę a tak wogóle to niech się wezmą do pracy .
Odpowiedz
stokoni
2011-04-19 09:07:49
0 0
każdy kto popadł w tarapaty,kłopoty finansowe czy nędzę,w pewnym sensie sam ponosi za to winę,bo nie był dostatecznie zaradny czy roztropny.Nie zmienia to jednak faktu że małe dzieci nie mają co jesć(jak w tym konkretnym przypadku)i ktoś do tego powołany powinien im udzielić pomocy.Oczywiście formy pomocy bywają różne nie tylko finansowa-ta akurat jest najłatwiejsza.
Odpowiedz
konto usunięte
2011-04-19 09:12:41
0 0
royski może teraz się wypowiesz ...... a może jesteś jednym z członków rodziny ???!!!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Pięć lat od pożaru sytuacja rodziny stale się pogarsza"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in