Koniec “Działajmy Wspólnie”. Jan Puchała pożegna się z powiatem?
Przed nadchodzącymi wyborami samorządowymi pojawiają się spekulacje o rozpadzie komitetu „Działajmy Wspólnie”, który przez lata odgrywał znaczącą rolę w lokalnej polityce i realnie sprawował władzę w Radzie Powiatu Limanowskiego. Nieoficjalnie mówi się, że o reelekcję nie będzie ubiegał się lider ugrupowania - były starosta Jan Puchała. Z kolei część dotychczasowych radnych "Działajmy Wspólnie" zamierzają zaangażować się w tworzenie nowego komitetu Agaty Zięby z PiS - "Wspólny Powiat".
Nadchodzące wybory samorządowe prawdopodobnie przyniosą koniec grupy “Działajmy Wspólnie”. Komitet Tomasza Krupińskiego i Jana Puchały przez wiele lat sprawował w powiecie realną władzę. Nawet wtedy, gdy nie uzyskiwał większości mandatów, najważniejsze stanowiska i funkcje przypadały w udziale przedstawicielom tego ugrupowania.
W tej kadencji grupa “Działajmy Wspólnie” jest ledwie cieniem siebie sprzed kilku lat. Wydaje się, że to wynik braku zaangażowania architekta wcześniejszych sukcesów komitetu - Tomasza Krupińskiego, wieloletniego przewodniczącego rady i dyrektora niepublicznego szpitala w Szczyrzycu, który w 2018 roku postanowił nie kandydować w kolejnych wyborach.
Wówczas samodzielną władzę przejęło PiS. Komitet na czele z Janem Puchałą, wprowadził tylko sześcioro radnych. W ostatnich miesiącach nie wykazywali oni szczególnej inicjatywy, a teraz już chyba za późno, by siłę komitetu odbudować. Wszystko wskazuje na to, że w 2024 roku “Działajmy Wspólnie” przestanie istnieć. Zwłaszcza, że część działaczy tej grupy zamierza podjąć współpracę z nowym komitetem, współtworzonym przez wicestarostę z PiS, Agatę Ziębę.
Zobacz również:Jak się dowiedzieliśmy, z list nowego komitetu "Wspólny Powiat" zamierzają kandydować obecni wiceprzewodniczący Rady Powiatu - Janusz Potaczek i Jan Więcek. Na liście wyborczej konstruowanej przez Agatę Ziębę zabraknie radnej Jolanty Grzegorzek, nie będzie tam również Artura Żaby.
Co ciekawe, w ramach nowego komitetu powrót do samorządu planuje natomiast wieloletni radny "Działajmy Wspólnie".
Przymierzam się do startowania z komitetu “Wspólny Powiat”, do którego zostałem zaproszony - potwierdza w rozmowie z nami Antoni Róg.
Ostatecznie o likwidacji grupy "Działajmy Wspólnie" miała przeważyć deklaracja jej dotychczasowego lidera.
“Działajmy Wspólnie” to Puchała, a on nie startuje, więc z tego co wiem, naszego komitetu nie będzie w nadchodzących wyborach - usłyszeliśmy od Janusza Potaczka.
Jeszcze rok temu spekulowano, że Jan Puchała ma aspiracje do ubiegania się o fotel wójta gminy Tymbark, ale najnowsze nieoficjalne informacje, które pojawiają się w ostatnim czasie w kuluarowych rozmowach, wskazują, że w nadchodzących wyborach były starosta wcale nie będzie kandydował - na żadnym szczeblu samorządu. Inni spekulują, że miałby znaleźć się na liście PiS do małopolskiego sejmiku jako kandydat wspierany przez struktury Suwerennej Polski.
Chcieliśmy porozmawiać z Janem Puchałą na temat jego planów, jednak nie udało nam się uzyskać od niego żadnej konkretnej deklaracji.
Nie podjąłem jeszcze decyzji czy będę startował w nadchodzących wyborach - skomentował krótko Jan Puchała.
Choć dobiegająca końca kadencja samorządu na to nie wskazuje, to działalność samorządowca z Podłopienia w poprzednich latach była bardzo medialna. Puchała utracił stanowisko w starostwie pod koniec 2018 roki, zatrudnienie znalazł później w prywatnej spółce, prowadzącej placówki dla seniorów.
Z osobą byłego starosty limanowskiego wiąże się wiele kontrowersyjnych spraw. Jedną z najgłośniejszych była kwestia jego członkostwa w radzie nadzorczej spółki grupy Tauron, co stanowiło potencjalne złamanie przepisów antykorupcyjnych i mogło być przesłanką do odwołania. W ramach naszego dziennikarskiego śledztwa ujawniliśmy całe mnóstwo rozbieżności w datach i faktach zawartych w dokumentach. Sprawa trafiła na obrady rady powiatu. Ta jednak nie zdecydowała się na odwołanie starosty, uwzględniając słynną interpretację Tomasza Krupińskiego, który stwierdził, że członkostwo w radzie nadzorczej spółki „nie zostało skonsumowane”.
Inna głośna historia związana jest z długami, jakie usiłował od Jana Puchały wyegzekwować jego były pracodawca. Przedsiębiorca domagał się 230 tys. zł, do których spłaty miał zobowiązać się Jan Puchała, w imieniu swojego syna. Sąd nie zakwestionował istnienia długu, stwierdził natomiast, że roszczenie uległo przedawnieniu. Z osobą Jana Puchały związany jest też przypadek bezpłatnego użyczenia sal w ZSTiO dla uczelni, w której studiował i wykładał. Ogromne kontrowersje wywołał także ujawniony przez nas fakt, iż Puchała jako starosta wydawał pozwolenia na budowę niezgodnie z prawem, bo swojej żonie. Załatwienie sprawy w jednym z przypadków (pozwolenia na budowę domu) trwało... 1 dzień.
Także "polityczny bagaż" byłego starosty jest okazały. Jan Puchała po starcie w wyborach parlamentarnych w 2005 roku z list Prawa i Sprawiedliwości, przedstawiał się jako „bezpartyjny sympatyk PiS-u”. Później jednak nie przeszkadzało mu to w zasiadaniu w komitecie honorowym nowosądeckiej Platformy Obywatelskiej w 2011 roku. Gdy kolejny raz próbował swoich sił w polityce, bez powodzenia kandydował z list Polski Razem Jarosława Gowina do PE. Kolejno zapisał się do nowej partii Kornela Morawieckiego - Wolni i Solidarni. Został pełnomocnikiem tego ugrupowania na Sądecczyźnie, ale po czasie lider partii cofnął mu uprawnienia. Ostatecznie, w 2018 roku wystartował z listy swojego komitetu „Działajmy Wspólnie”.
Może Cię zaciekawić
Jak przechowywać wino w domu?
Wino, niewątpliwie, jest jednym z najbardziej uwielbianych napojów alkoholowych na świecie. To nie tylko mieszanka wybornych smaków, ale także ow...
Czytaj więcejŚmiertelny wypadek podczas rozbiórki dachu budynku gospodarczego
Według policji, w miejscowości Dębno w powiecie brzeskim podczas rozbiórki dachu budynku gospodarczego zawaliła się ściana szczytowa, przygniat...
Czytaj więcej2 maja – Dzień Flagi RP. Na fladze można pisać lub rysować?
Kilkadziesiąt dni po wybuchu powstania listopadowego, zebrani na Zamku Królewskim w Warszawie posłowie i senatorowie Królestwa Polskiego podjęli ...
Czytaj więcejDziś Romowie z Koszar w “Sprawie dla reportera”
Przypomnijmy, że zdjęcia do reportażu realizowane były w lutym. Telewizyjnej ekipie z Elżbietą Jaworowicz na czele towarzyszył Bogdan Trojanek ...
Czytaj więcejSport
W klasie okręgowej ziemia limanowska zdominowana przez Podhale
Drużyny z powiatu limanowskiego walczą o utrzymanie. Pięć ostatnich miejsc w tabeli zajmują zespoły z naszego podokręgu. Walka o awans toczy si...
Czytaj więcejOrkan Szczyrzyc zamyka tabelę, klęska Zalesianki
Mimo remisu w Tarnowie, Orkan Szczyrzyc zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Dla szczyrzyczan pojedynek z Tranovią przyniósł pierwszy punkt w rundzie...
Czytaj więcejSokół Słopnice z kolejnym zwycięstwem.
SOKÓŁ SŁOPNICE – GKS DRWINIA 1:0 (1:0) 1:0 Pach 25 (rzut wolny). W 55 minucie czerwoną kartkę otrzymał zawodnik gości (w konsekwenc...
Czytaj więcejLimanovia dostała lekcję od Glinika
Limanovia wiosną spisuje się poniżej oczekiwań. Osłabiony kadrowo zespół, do tego poważnie odmłodzony przegrał kolejne spotkanie. Do tego cz...
Czytaj więcejPozostałe
Zmiany na liście Trzeciej Drogi w europejskich wyborach
Zmiany na listach zostały wprowadzone wczoraj wieczorem. To wynik decyzji władz obu koalicyjnych partii, które zdecydowały się wprowadzić stosow...
Czytaj więcejKadencja jeszcze się nie zaczęła, a już zarządzono wybory uzupełniające
Wojewoda Małopolski wydał zarządzenie dotyczące przeprowadzenia wyborów uzupełniających do Rady Miasta Limanowa. Zarządzenie to jest odpowiedz...
Czytaj więcejPosłanka z Limanowszczyzny kandydatką do PE
Urszula Nowogórska znajdzie się na drugim miejscu listy wyborczej koalicyjnego komitetu Trzeciej Drogi - PSL i Polski 2050 w okręgu wyborczym nr 10...
Czytaj więcejZdecydowały głosy młodych? Komentarze po drugiej turze
W niedzielę gmina Mszana Dolna wybrała nowego wójta w drugiej turze wyborów samorządowych. Mirosław Cichorz - kandydat KWW Aktywni Razem - zdoby...
Czytaj więcej
Komentarze (18)
Człowiek którego krętactwa powinny być drugim imieniem - krętacz to jego prawdziwe imię.
Dobrał się w Starostwie za czasów jego panowania z równymi sobie doradcami- wtyki miedzy innymi w Sądzie ect...
To się nazywa mieć układy- nie ważne jaką krzywdę komuś wyrządził.
I ten szyderczy przyklejony uśmieszek "bo ja jestem ponad prawem"