15°   dziś 20°   jutro
Sobota, 27 kwietnia Zyta, Teofil, Felicja, Sergiusz

Kolejny drogowy absurd na 'krajówce'

Opublikowano 05.10.2015 20:22:02 Zaktualizowano 04.09.2018 20:13:16 pan
9 12124

Limanowa. Właściciel sklepu myśli o przeprowadzce lub zamknięciu interesu - po zmianie poziomego oznakowania na ul. Piłsudskiego wjeżdżanie na parking jego sklepu od strony centrum,  a także wyjeżdżanie w przeciwnym kierunku, jest niezgodne z przepisami i kłopotliwe dla klientów. Wszystko przez długi lewoskręt i podwójną ciągłą.

Kolejny absurd zafundowali drogowcy w związku z przebudową ul. Piłsudskiego - fragmentu drogi krajowej nr 28 - która trwa od końca ubiegłego roku. Środek jezdni został przeznaczony na wykonanie pasów lewoskrętu. W ostatnich tygodniach stopniowo pojawiały się wyspy segregacyjne, a w tym tygodniu na drodze pojawiło się poziome oznakowanie.

Jest miejsce, w którym nowa organizacja ruchu tylko skomplikowała sytuację. Wczoraj skontaktował się z nami właściciel sklepu przy ul. Piłsudskiego. Lokal, który użytkuje znajduje się na wysokości skrętu na ul. Paderewskiego.

I właśnie na tą drogę prowadzi wyznaczony na środku lewoskręt. Problem tkwi w tym, że na tego typu pas manewrowy nie można wjechać „pod prąd”, czyli w tym przypadku na lewo, jadąc od strony centrum miasta. W ten oto sposób nie da się w zgodzie z przepisami wjechać pojazdem na parking przed sklepem, gdyż konieczne byłoby przekroczenie podwójnej linii ciągłej.

- Jestem po prostu oburzony bezmyślnością osoby, która to projektowała. Zapewne nawet nie była tu na miejscu. Teraz klienci nie mają jak wjechać na parking, problem mają też dostawcy towaru, z którymi współpracuję. Pozostaje więc tylko zwinięcie interesu - mówi właściciel sklepu.

Co więcej, kierowca który przyjedzie na parking od strony Sowlin nie będzie miał jak wrócić, gdyż na przeszkodzie znów stoi podwójna ciągła. By nie narazić się na mandat, należy zatem pojechać w kierunku centrum, a następnie zawrócić i udać się we właściwą stronę.

- Nie rozumiem jednego: lewoskręt ma kilkadziesiąt metrów długości i prowadzi na drogę, na której natężenie ruchu jest niewielkie. Trudno spodziewać się, że na tym pasie będzie można zobaczyć sznur aut, oczekujących na możliwość skrętu. To po prostu niepotrzebne - zauważa nas rozmówca.

Dodaje, że w przypadku innych zjazdów, np. na parking pobliskiego supermarketu, problemu nie ma. - Oczywiście, „dużym” nikt życia nie utrudnia. A człowiek prowadzi małą firmę, płaci podatki i próbuje się jakoś utrzymać, musi zmagać się z czymś takim - dodaje przedsiębiorca.

W tej sprawie był już nawet w krakowskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Pomocy tam nie znalazł, szuka jej teraz u prawników.

Komentarze (9)

jas55
2015-10-05 20:43:57
3 3
niestety to nie jedyny błąd popełniony przy pracach remontowych ul. Piłsudskiego przez projektantów i wykonawcę... po co takie szerokie te wysepki segregacyjne ? za małą szerokość pozostawiono dla pojazdów, a to przecież droga krajowa po której jeżdżą wielkogabarytowe pojazdy... wygląda to jakby to projektowali i wykonywali amatorzy
Odpowiedz
Julek
2015-10-05 21:00:05
3 1
Puszka czarnej farby zrobi z ciągłej linię przerywaną i po kłopocie. Taką nocną akcją sprawę się rozwiąże, bo walka z betonem administracji nic nie da.
Odpowiedz
zabawny
2015-10-05 21:09:31
3 2
Krakowscy urzędnicy, niczym politycy przed wyborami, wiedzą najlepiej jak dogodzić lokalnym handlowcom. :)))
Odpowiedz
zabawny
2015-10-05 21:22:53
4 0
Jadąc od rynku, wykonać nawrotko/zawrotkę na wysokości Paderewskiego i do sklepu podjechać tyłem. :)))
Odpowiedz
Hiena
2015-10-05 21:36:19
3 3
A jak wygląda od limanowej wjazd pod 1LO, bo sądząc po usytuowaniu wysepki, to chyba projektant też się nie popisał.
Odpowiedz
hide
2015-10-05 22:11:33
2 4
Gdy się tak jedzie tą drogą, to aż żal patrzeć ile ładnego asfaltu między tymi wysepkami się marnuje.
Swoją drogą to niezły tor przeszkód dla karetki...
Odpowiedz
srad
2015-10-06 06:44:58
0 3
Jestem bardzo ciekawy jak będzie wyglądało odśnieżanie pasu pomiędzy wysepkami.
Odpowiedz
boba
2015-10-06 07:10:07
0 2
Parę dni temu w faktach poruszono sprawę SKANDALU w Zambrowie, gdzie na ulicy, przy której usytuowane są firmy handlowe,wykonano DWIE wysepki identyczne do limanowskich. Przypomnę, że w Limanowej jest ich...17 (słownie- siedemnaście ). Już dziś współczuję pacjentom karetek, które będą chciały przebić się przez korek w godzinach szczytu. Może pan Radzięta pomyśli o wyposażeniu szpitala w helikopter?!!!
Odpowiedz
Mateo
2015-10-06 08:52:38
0 1
jas55, szerokość tych wysepek wynika z przepisów dotyczących warunków jakie muszą spełniać drogi publicze. Dzięki takim wysepkom mamy dwa osobne przejścia, co wiąże się z odpowiednim zachowaniem kierowców względem pieszych i powinno pieszych względem kierowców, jednak piesi nie znają zasad ruchu drogowego.
Nie zmienia to jednak faktu, że te wysepki są bez sensu.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Kolejny drogowy absurd na 'krajówce'"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in