Baner
14°   dziś 15°   jutro
Czwartek, 09 maja Bożydar, Grzegorz, Karolina, Karol, Katarzyna

Ilu pacjentów umiera w szpitalu?

Opublikowano 12.06.2015 00:31:59 Zaktualizowano 05.09.2018 07:21:28 pan
7 14489

Wczoraj na portalu Sacz.in ukazała się publikacja dotycząca statystyk umieralności w czterech szpitalach w regionie: w Nowym Sączu, Krynicy-Zdroju, Gorlicach oraz Limanowej.

Szpital Powiatowy w Limanowej jako jedyny nie udostępnił danych, o które wnioskowano i - co ciekawe - w rozmowie z dziennikarzami przewidział to dyrektor Szpitala im. J. Dietla w Krynicy. Ci z kolei przypuszczają, iż może mieć to związek z paroma głośnymi incydentami z udziałem miejscowych lekarzy.

Dyrektor Szpitala im. J. Dietla w Krynicy Sławomir Kmak jeszcze przed udostępnieniem zestawienia oponował, że: statystyki w żadnym wypadku nie oddają rzeczywistego poziomu lecznictwa w placówce. Według Kmaka do małych placówek powiatowych trafiają pacjenci w gorszej kondycji niż do szpitali w dużych aglomeracjach. Ich pacjentami są w dużym odsetku osoby starsze, z powodu słabszego dostępu do specjalistów schorowane a nawet zaniedbane zdrowotnie. Kmak zapowiedział dziennikarzom również, że od... Szpitala Powiatowego w Limanowej danych nie otrzymają. I rzeczywiście – dane dotyczące placówki otrzymali dopiero z Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Nie kwestionowaliśmy udzielenia danych, ale odesłaliśmy do NFZ, by tam udostępniono dane według jednolitego klucza - tłumaczy nam Marcin Radzięta, dyrektor Szpitala Powiatowego w Limanowej, który także jednak wyjaśnia liczbę zgonów w porównaniu do innych szpitali: 'mamy oddział opieki paliatywnej i hospicyjnej i tak naprawdę przynajmniej połowa zgonów jest na tym oddziale, inne szpitale jak np. w Krynicy takich oddziałów nie posiadają'.

Jak wielu pacjentów szpitala w Limanowej umiera? Jak informuje NFZ w 2010 roku placówka przyjęła 10 775 osób, z których 321 zmarło. Kolejny rok okazał się rekordowy pod względem przyjęć – udzielano świadczenia 11 140 pacjentom i stwierdzono 339 zgony. W 2012 roku statystyka wyglądała następująco: 10 720 przyjęć i 353 zgony, zaś rok później, odpowiednio – 10 578 i 355. W ubiegłym roku przyjęto mniejszą liczbę pacjentów, zgonów zaś było więcej. Świadczeń udzielono 9 973 osobom, z których zmarło 382.

Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika również, że w zeszłym roku 3 pacjentów złożyło oficjalną skargę na działanie placówki zarzucając błędy lekarskie. Jedną ze skarg uznano za zasadną.

Pozostałe placówki w naszym regionie udostępniły dane. I tak, w ubiegłym roku Szpital Specjalistyczny im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu przyjął 30 552 pacjentów, z których 866 zmarło; Szpital im. dr. J. Dietla w Krynicy-Zdroju udzielał świadczeń 9 821 osobom, przy czym odnotowano 153 zgony; natomiast w Szpitalu Specjalistycznym im. Henryka Klimontowicza w Gorlicach leczyły się 45 052 osoby, spośród których 616 nie przeżyło.

(Na podstawie: Sacz.in, aktualizacja 7:30)

Komentarze (7)

Hiena
2015-06-12 07:18:08
2 5
W szpitalach się umiera, co w tym dziwnego?! Może wypada podać wiek pacjentów i choroby przyczyniające się do ich zgonu. Z tego durnego artykułu można wnioskować, iż umieralność jest podyktowana zaniedbaniami ze strony personelu. Czemu i komu ma służyć pisanie tych bzdur?!
Odpowiedz
sweetfocia
2015-06-12 08:50:39
0 2
W ty kraju jedyne co mamy pewne to śmierć i podatki.
Odpowiedz
juzek
2015-06-12 11:02:48
1 0
'...odesłaliśmy do NFZ, by tam udostępniono dane według jednolitego klucza...' Aha ... Liczba przyjęć - liczba zgonów - taki magiczny klucz przerasta władze szpitala, że aż NFZ trzeba prosić o pomoc?

'mamy oddział opieki paliatywnej i hospicyjnej i tak naprawdę przynajmniej połowa zgonów jest na tym oddziale, inne szpitale jak np. w Krynicy takich oddziałów nie posiadają'. - Trzeba było to uwzględnić w swoim kluczu, a nie tłumaczyć się teraz, gdzie kto umiera - podać statystyki z każdego oddziału - albo poprosić NFZ, żeby dobrał wam taki klucz. Nic na 'gębę'.
Odpowiedz
zabuniam
2015-06-12 11:49:53
0 0
Durny artykuł,durnego portalu na durny temat.
Z tych danych kompletnie nic nie wynika.
No,trzeba było walnąć w starostę,no to walnęli.

Ciekawy jestem kiedy będzie coś o Mszanie Dolnej
Macie szansę,dzisiaj o 18-tej w sali MOKu spotkanie burmistrza i radnych z mieszkańcami.Będzie bilans otwarcia.
Odpowiedz
Ratownik
2015-06-12 15:16:20
1 0
Powstałe w trakcie wojny koreańskiej MASH-e (Mobile Army Surgical Hospital) ratowały życie 97 proc. rannych, którzy dotarli do szpitala żywi. Tyle lat, taki postęp w medycynie, a wyniki podobne
Odpowiedz
osiem
2015-06-12 19:47:44
2 0
Dawniej starzy ludzie umierali w domu,przy modlitwie i obecności najbliższych.
Teraz przy szumie aparatur medycznych.
Człowieczeństwo...
Odpowiedz
Rita25
2015-06-12 22:48:50
0 0
Taki artykuł faktycznie o niczym nie świadczy. To ile ludzi umiera w szpitalach to jest tylko statystyka. Wiadomo, że leżą tam ludzie w różnym stanie ,którym można pomóc i którym się już nie da pomóc. Chociaż osobiście mam wiele zastrzeżeń co do SOR ( korzystałam kilka razy ) . Nie podoba mi się, że chorzy pacjenci którzy mają choroby serca, wysokie ciśnienie itd. muszą siedzieć na krzesłach w holu i tam są obserwowani :) :):) No cóż mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni będzie tak jak w serialu 'Szpital' Ale życzę wszystkim zdrowia abyśmy nie musieli korzystać nawet z najlepszej opieki.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ilu pacjentów umiera w szpitalu?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in