Planują zakup domów dla rodzin z osiedla romskiego

​Koszary. Gmina Limanowa planuje ubiegać się o środki na zakup domów dla rodzin z osiedla romskiego w Koszarach. Jeśli samorząd zdobędzie środki, władze zamierzają kupić nieruchomości poza Limanowszczyzną.

W rozmowie z nami wójt Jan Skrzekut przyznaje, że w sprawie samowoli budowlanych na osiedlu romskim w Koszarach “nie ma żadnych działań doraźnych”, choć proceduralnie sprawa nadal jest w toku. 

Przypomnijmy, że PINB w Limanowej pozyskał środki na wyburzenia, ale ich dokonanie warunkował zapewnieniem przez samorząd mieszkań dla lokatorów nielegalnych budynków.  

Stanowisko gminy pozostaje niezmienne: nie posiadamy lokali zastępczych, które moglibyśmy udostępnić rodzinom eksmitowanym z samowoli budowlanych - mówi Jan Skrzekut.

Niezależnie od poczynań inspektoratu nadzoru budowlanego, samorząd gminy zamierza ubiegać się o środki z tzw. programu romskiego na zakup domów lub mieszkań. 

Zmarła dr Krystyna Kwaśniewicz – wieloletnia konsultantka „Słazy” Ostrzeżenie przed nieuczciwymi firmami wokół programu Czyste Powietrze

Są trzy rodziny, które deklarowały, że są zdecydowane opuścić Koszary. Będziemy aplikować o środki na zakup domów dla tych rodzin. Jakiś czas temu na spotkaniu roboczym wicewojewoda Ryszard Śmiałek zadeklarował chęć współpracy w tym zakresie - twierdzi wójt. 

Zdaniem Jana Skrzekuta, podczas wspomnianego spotkania najmocniej wybrzmiała konieczność kupna nieruchomości w innych miejscowościach na terenie całego województwa. 

Jeżeli dojdzie do zakupu, to na takim terenie gdzie nie będzie oporu społecznego, ale na pewno poza terenem gminy Limanowa, zapewne także poza terenem powiatu - dodaje nasz rozmówca.

Przypomnijmy, że wobec braku podjęcia działań ze strony inwestorów samowoli budowlanych znajdujących się na terenie Koszar, w czerwcu tego roku Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Limanowej potwierdził, że „jest gotowy do wykonania zastępczego na koszt i ryzyko zobowiązanych” - jako ostatniego środka egzekucyjnego. Wybrano nawet firmę do realizacji „wykonania zastępczego”. 

Nadzór budowlany zwrócił się jednak do władz gminy o zapewnienie mieszkań zastępczych lokatorom domów, które mają zostać zburzone. Jak zaznaczył PINB, bez tego do rozbiórki nie dojdzie, a inspektorat będzie musiał zwrócić zarezerwowane na ten cel pieniądze. Na sfinansowanie wyburzeń przewidziano około 100 tys. zł.

PINB zaplanował rozbiórkę sześciu nielegalnych budynków na osiedlu romskim w Koszarach na przełomie lipca i sierpnia, jednak do tej pory to nie nastąpiło.