Dziennikarz to zawodowy dyletant
Pochodzi z Tymbarku, sądecka szkoła dała mu przepustkę do świata mediów. Najpierw jednak sam odwiedził kilka kontynentów. Uczył się przez rok w USA, później był nauczycielem angielskiego w Afryce. Teraz Bartosz Kurek z Tymbarku jest prezenterem i dziennikarzem Polsat News.
- Zawsze wszędzie było go pełno. Angażował się w różnego rodzaju inicjatywy SPLOTU. Daliśmy mu szansę wyjazdu na stypendium do szkoły w Saint Louis. Wykorzystał to w stu procentach. Później, kiedy pojawiła się propozycja wyjazdu do Afryki, organizowanego przez stowarzyszenie Ashoka, wiedziałam, że spokojnie mogę to zaproponować Bartkowi – opowiada Alicja Derkowska, założycielka SPLOTU w Nowym Sączu i prezes Małopolskiego Towarzystwa Oświatowego.
- Wróciłem z rocznego stypendium w Stanach i zaraz dostałem telefon od pani Derkowskiej, czy nie chciałbym uczyć dzieci w Afryce. Zgodziłem się. Za dwa tygodnie już miałem samolot – wspomina Bartek.
Po rocznym pobycie w USA, w Thomas Jefferson School w Saint Louis, Afryka była jak inny świat. W Stanach 12 godzin dziennie spędzał na nauce.
- Trzeba przyznać, że nie tylko obcokrajowcom, ale i Amerykanom było trudno opanować takie ilości materiału, jakim nas tam bombardowano. Cztery godziny nauki dziennie na jeden tylko przedmiot to było minimum – wspomina.
***
W RPA, w małej wiosce niedaleko granicy z Mozambikiem, sam już był nauczycielem. Jego zadaniem było także pisanie raportów, w jakich warunkach mieszkają tubylcy, jakiej pomocy potrzebują. Przez dwa miesiące żył jak oni. Mieszkał w chacie zrobionej z gliny, jadał i przygotowywał posiłki z mieszkańcami wioski, a gdy palił się busz, jako jeden z pierwszych biegł na miejsce zdarzenia.
- Kiedy my cieszymy się z wakacji, w Afryce jest pora sucha i ludzie muszą często zmagać się z żywiołem – mówi Bartek. – Ogień pojawił się nagle, po jednej stronie drogi prowadzącej do wioski. W kwadrans potrafił spalić się hektar ziemi. Wszyscy z parcianymi workami nasączonymi wodą staliśmy wzdłuż drogi i walczyliśmy, by płomienie nie przedostały się na drugą stronę. W przeciwnym razie znaleźlibyśmy się w ogniowym pierścieniu.
Akcja trwała kilka godzin. Na drugi dzień ogień znów się pojawił. Tym razem po przeciwnej stronie drogi.
- Byliśmy jednak spokojniejsi, bo wiedzieliśmy, że po drugiej stronie nie ma się co zapalić. Tam już była jedna wielka czarna połać – opowiada.
***
Doświadczenie zdobyte w Afryce i Stanach ułatwiły mu start w dorosłe życie. Po ukończeniu politologii na Uniwersytecie Jagiellońskim wysłał około 200 CV do różnych firm. Odezwało się kilka. Poszedł na pierwszą rozmowę kwalifikacyjną do agencji PR w Warszawie.
- Przyszły szef zapytał mnie o pobyt w Afryce, o stypendium i wszystko było jasne - wspomina.
Ale nie zagrzał tam długo miejsca. Po dziewięciu miesiącach miał dość siedzenia za biurkiem. W internecie przeczytał ogłoszenie TV Biznes, która poszukiwała korespondenta giełdowego. A że interesował się tym od dawna, postanowił spróbować. Udało się. TV Biznes wykupił Polsat i tak został reporterem jednej z największych polskich stacji komercyjnych. Po jakimś czasie zaproponowano mu przejście do nowo tworzonego kanału - Polsat News. Tym sposobem otworzyły się przed nim nowe perspektywy. Dwa lata temu wysłano go na staż dziennikarski do CNN, do Atlanty. Był korespondentem podczas wyborów prezydenckich w USA, relacjonował również Forum Ekonomiczne w Davos czy kryzys gazowy w Brukseli.
- Po prostu uwielbiam tę adrenalinę. Bieganie po Nowym Jorku z kamerą, szukanie bohaterów do programu, wejścia na żywo. W sumie to ciężka praca. Wiele nieprzespanych nocy. Ale to całe moje życie – mówi.
***
Za sobą ma już realizację własnych programów. Prowadził „Eurofundusze”, teraz kończy nagrywanie ostatnich odcinków „Łowców biznesu” (emitowane co sobotę o godz. 18.30). Pracuje nad kolejnymi projektami, ale nie chce zdradzać sowich planów.
- Dziennikarz to zawodowy dyletant. Musi znać się na wszystkim, czyli, bywa, nie zna się na niczym. Według mnie lepiej poznać coś dobrze. Stać się specjalistą w jednej dziedzinie. Dlatego zaangażowałem się w dziennikarstwo ekonomiczne – mówi Bartek.
Dodaje, że realizuje swój 10-letni plan. Przez ten czas chce sprawdzić siebie i podjąć decyzję – co dalej.
– Przecież żyjemy w takich czasach, w których ciężko wykonywać jeden zawód przez całe życie - dodaje.
(Fot. Polsat News)
(Źródło: KG/DTS24)
Może Cię zaciekawić
Druga kadencja wójta. Marta Król przewodniczącą
Po złożeniu ślubowania, obejmujący po raz drugi urząd wójta Bogdan Łuczkowski podziękował mieszkańcom za głosy w ostatnich wyborach. ...
Czytaj więcejPrezydent odpoczywa w Beskidzie Wyspowym. Zdjęcia z Mogielicy opublikował w sieci
W dniu wolnym od obowiązków Andrzej Duda postanowił odwiedzić nasz region. Prezydent spędza aktywnie czas na górskich wędrówkach w Beskid...
Czytaj więcejPijany i dożywotnim zakazem, odpowie też za narażenie pieszych
Jak już informowaliśmy, do niebezpiecznego zdarzenia doszło 1 maja w godzinach wieczornych. W Starej Wsi kierujący pojazdem marki Mercedes ni...
Czytaj więcejNowa kadencja - ślubowanie, życzenia i wybór prezydium
Uroczystość rozpoczęła się Mszą Św. w Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Dobrej. Następnie w sali konferencyjnej Urzędu Gminy Dobra obra...
Czytaj więcejSport
Arsen Bandarenka wrócił do Limanovii
Udział w kolejnych meczach Bandareniki uzależniony będzie od obowiązków zawodowych. Białorusin zdecydował się pomóc dawnej drużynie w końc...
Czytaj więcejLimanovia walczyła z Kalwarianką: cztery gole, dwa karne, jedna czerwona kartka
LIMANOVIA LIMANOWA – KALWARIANKA KALWARIA ZEBRZYDOWSKA 2:2 (0:1) 0:1 Myszogląd 4,1:1 Ciesielski 57, 1:2 Stanek 65 (rzut karny), 2:2 Kurc...
Czytaj więcejUdział Polski w Mistrzostwa Europy zmienia terminy barażów w niższych ligach.
- W związku z nakładającym się terminem pierwszej potyczki reprezentacji Polski z dwoma spotkaniami barażowymi o awans do V ligi, Wydział Gier M...
Czytaj więcejPrzegląd piłkarskich talentów w Stali Rzeszów
- W ostatnim czasie do naszego biura dotarły kolejne zaproszenia na testy dla naszych zawodników w topowych klubach – informuje AP Mam Talent Lima...
Czytaj więcejPozostałe
Odeszli w ostatnich dniach…
6 maja 2024 r. śp. Michał Kościelniak, 40 lat (Raba Niżna) Msza święta żałobna zostanie odprawiona w kościele parafialnym pw. św. Józefa ...
Czytaj więcejZbiórka na leczenie i rehabilitację Filipka – chłopca, który się nie poddaje
W pierwszej minucie życia Filipa jego wynik skali Apgar wynosił 4, by po chwili wzrosnąć do 6, co świadczy o determinacji i sile chłopca. Jednak...
Czytaj więcejOdeszli w ostatnich dniach…
30 kwietnia 2024 r. śp. Jerzy Firszt, 63 lata (Limanowa) Msza święta żałobna zostanie odprawiona w Kaplicy Centrum Pogrzebowego Kulma prz...
Czytaj więcejOdeszli w ostatnich dniach…
23 kwietnia 2024 r. śp. Ireneusz Wyrostek, 58 lat (Nowy Sącz) Msza święta żałobna została odprawiona w kaplicy cmentarnej Nowy S...
Czytaj więcej
Komentarze (8)