14°   dziś 18°   jutro
Piątek, 29 marca Wiktoryn, Wiktoryna, Helmut, Eustachy, Zenon

Dwa tysiące turystów na Śnieżnicy

Opublikowano 19.07.2011 11:48:33 Zaktualizowano 05.09.2018 11:49:38
14 8747

W ramach cyklu „Odkryj Beskid Wyspowy” turyści zdobyli szczyt góry Śnieżnica 1006 m n.p.m.

Turyści wyruszyli ze stacji kolejowej w Kasinie Wielkiej. W wyprawie udział wziął pomysłodawca cyklu wędrówek po Beskidzie Wyspowym Czesław Szynalik. Turyści wychodzili na szczyt również innymi szlakami: od Dobrej, a także od Gruszowca i Kasiny Wielkiej. Na szczycie góry około 2 tys. turystów przywitał wójt Gminy Mszana Dolna Bolesław Żaba. Następnie rozpoczęła się msza święta, którą odprawił Ks. Jan Zając Dyrektor Ośrodka Rekolekcyjnego na Śnieżnicy, podczas mszy poświęcił ufundowany przez Koło Pszczelarzy z Mszany Dolnej nowy krzyż umieszczony na samym szczycie. Oprawę mszy św. zapewniła orkiestra dęta „Echo-Zagórzan„ z Kasiny Wielkiej.

 Po mszy św. wszyscy udali się do Ośrodka Rekolekcyjnego gdzie na zebranych czekało wiele atrakcji, m.in. konkursy, wybór mis, najstarszego i najmłodszego turysty, a przede wszystkim poczęstunek w postaci kiełbasek z grilla przygotowanych przez druhów strażaków z OSP Kasina Wielka.

Komentarze (14)

krk
2011-07-19 14:16:42
0 0

 zadepczą na amen

Odpowiedz
koniczyna12345
2011-07-19 15:41:28
0 0
ciekawe ile śmieci zostawią..
Odpowiedz
westerly
2011-07-19 15:56:56
0 0
szczyt przechylił się o 0.20 cm na pn-wch stronę.

ze też taka masówka cieszy ludzi.
Odpowiedz
Janek64
2011-07-19 20:00:50
0 0
Kto był to wie ze warto było, piękna pogoda wspaniała atmosfera nic nie zadeptane śmieci zero na każdym kroku można było zauważyć życzliwość ludzi.
Odpowiedz
raziel
2011-07-19 20:45:58
0 0
Ci którzy 'chodzą' po górach regularnie wiedzą, że w górach panuje inna kultura. Gdzie dajmy na to w mieście jak np. na szlaku ktoś Ci powie to symboliczne 'dzień dobry', zamieni parę zdań?! Cieszy, że już najmniejsze dzieci są brane na wyprawy. Marudzą Ci, którzy nie chodzą i się 'kiszą' w czterech kątach albo niedzielę z flaszką nie przepuszczą.
Odpowiedz
firebon
2011-07-19 22:58:58
0 0
życzliwość na pewno była inna kultura też. jednak pomyślcie jakby wyglądały nasze góry gdyby było więcej takich masowych imprez... pozostało by nam tylko flaszki nie przepuścić w niedzielę.
Odpowiedz
heavenshallburn
2011-07-19 23:17:36
0 0
Janek64, już to widzę nic nie zadeptane. Dwa tysiące osób i nic nie zadeptane żyjesz chyba w innym świecie. To jest fizycznie niemożliwe.
Odpowiedz
aaggaazz
2011-07-20 11:09:31
0 0
trudno przejść w takiej liczbie i nie zostawić sladu. Ale nie popadajmy w paranoję!! Nikt nie karczował lasu ani nie grzebał motyką po polanach! Najwięcej do gadania mają Ci co siedzą w domu. Byłam na wszystkich 4 wyprawach i nie zauważyłam hałdy smieci, każdy stara się zostawić porządek, są worki na smieci jesli komuś ciężko zabrać z powrotem pustą (!) butelkę po napoju.
wiadomo, że atmosfera inna ;) Nikt na nikog wilkiem nie patrzy, kazdy się usmiecha, zamieni parę słów - skąd przyejchał, który raz, czy był w zeszłym roku, itd itp. Kto był to wie jak to wygląda.
Odpowiedz
westerly
2011-07-20 17:58:13
0 0
raczej 'wyprawach'
Odpowiedz
heavenshallburn
2011-07-20 23:20:38
0 0
Nie mam zamiaru nikogo obrażać, każda aktywność jest dobra.
Tak tylko dla uściślenia i wyjaśnienia kilku spraw.

Padają tutaj stwierdzenia, że „Marudzą Ci, którzy nie chodzą”, „Najwięcej do gadania mają Ci co siedzą w domu” .

Z całym szacunkiem, jednak trzeba powiedzieć że Ci co chodzą na takie masówki zaliczają się do takich co nie chodzą i siedzą w domu.
Dla uczestników takich imprez trzeba dopiero zorganizować spęd żeby ruszyli się gdzieś.

Ci co chodzą (po górach), nie chodzą na takie spędy, bo co to za urok, w góry nie po to chodzi się żeby czuć się jak na Krupówkach albo w supermarkecie.

O znacznej rozbieżności w pojmowaniu turystyki świadczy [bez obrazy] słowo wyprawa.
Wyprawa na Śnieżnicę ???

Wyprawa może być dookoła świata, do Afryki, w Pireneje.
Do wyprawy przygotowujemy się miesiącami, wyprawa trawa tygodnie, a nie kilka godzin.
Odpowiedz
aaggaazz
2011-07-21 13:55:06
0 0
ok, wyprawa to za duże słowo.
Nie zgadzam się, że idzie się w tłumie, chociaż na Śnieżnicę szło więcej osób niz zazwyczaj. Każdy idzie swoim tempem.
Wiele osób woli iść w grupie bo boi się, że zabłądzi, że w razie jakichś kłopotów idzie więcej osób więc może liczyć na pomoc innych. Na wędrówkach z cyklu Odkryj Beskid Wyspowy chodzi sporo osób starszych osób, które same nie odważyłyby się iść w góry.
Dzięki takich akcjom jak OBW mozna zaznajomić się z zasadami poruszania się wg szlaków, czy choćby nawet stroju (bo zdarza się, że na pierwszą wycieczkę idzie matka z kilkultenim dzieckiem - zarówno ona jak i dziecko w sandałkach O_o , ale na kolejną na nogach juz są lepsze buty).
Odpowiedz
heavenshallburn
2011-07-21 15:43:10
0 0
aaggaazz można z Tobą podyskutować, to rzadkość na limanowain że się nie obrażasz i wyjaśniasz swój punkt widzenia.
Zazwyczaj ludzie tutaj piszący mają zamknięty umysł i jak się im nie przytakuje to uważają Cie automatycznie za wroga.
Zgadzam się z twoim punktem widzenia (chociaż mam inny pogląd na tą sprawę). Myślę, że wyjaśniliśmy, że Ci, co narzekają to nie Ci, którzy nie chodzą, bo Ci którzy nie chodzą nawet nie czytają tego typu informacji.
Ci, którzy nie chodzą nie narzekają, bo jest im obojętne czy się wytnie pół góry, pod imprezę na 10tys osób itd. Narzekanie nie wynika z złośliwości chodzi tutaj o coś innego.
Odpowiedz
aaggaazz
2011-07-21 23:32:18
0 0
Nie obrażam się bo nie ma o co ;) Każdy ma swój punkt widzenia i warto wysłuchać wszystkich stron na spokojnie :) Rozumiem, że nie każdego cieszy wyjście na górę z kilkuset osobami, tak jak nie każdy lubi sam wędrować :P
Więc w sumie wyjaśniliśmy sobie kilka spraw.
Dzięki takim akcjom 'coś' się dzieje w regionie. A turyści nie zostawiają po sobie tylko zadeptanych szlaków bo np dzięki tej akcji (OBW) zamontowano kilka tablic informacyjnych na szczytach gór :)
Odpowiedz
heavenshallburn
2011-07-22 07:41:11
0 0
Co do tablic informacyjnych, niewielki jest ich sens. Jedyny to taki, że zarobi kolega kolegi.
Widziałem na zdjęciu jedną z takich tablic to była po prostu jakaś mapa okolicy. Jaki to ma sens? Może zrozumiałbym solidnie opisaną panoramę, ale niedokładną mapę?
Każdy turysta czy grupa powinna mieć z sobą mapę żeby się nie zgubić, jeśli nie znają terenu a nie szukać jej po lesie.
Idąc tokiem rozumowania stawiaczy tablic informacyjnych dobrze było by postawić na każdej górze wieżę widokową, kącik zabaw dla najmłodszych, spora grupa takich niedzielnych wędrowców potrzebowała by budki z piwem albo chociaż z napojami dla ugaszenia pragnienia.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Dwa tysiące turystów na Śnieżnicy"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in