10°   dziś 9°   jutro
Piątek, 19 kwietnia Adolf, Tymon, Włodzimierz, Konrad, Leon, Leonia, Tytus

Demograf: maleje liczba tzw. małżeństw naprawczych

Opublikowano 03.02.2018 07:47:52 Zaktualizowano 04.09.2018 15:56:58 top
8 7463

W Polsce obniża się liczba małżeństw naprawczych, czyli zawieranych w sytuacji spodziewanego przyjścia na świat dziecka. Ciąża powoli przestaje być powodem zmuszającym do zawarcia małżeństwa – uważa demograf prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.

Zdecydowana większość przychodzących na świat dzieci w Polsce - trzy czwarte w 2016 r. - rodzi się w związkach małżeńskich. Większość dorosłych Polaków (67 proc.) jako coś złego ocenia również wzrost liczby urodzeń pozamałżeńskich.

Zdaniem prof. Piotra Szukalskiego widoczne jest jednak rozluźnienie związku między momentem zawierania małżeństwa a skłonnością do prokreacji. Dzieci nie muszą rodzić się już tylko w małżeństwie. - Z drugiej zaś strony małżeństwo nie oznacza natychmiastowego podejmowania prób realizacji planów prokreacyjnych - uważa demograf.

W związku z tym obniża się skala „małżeństw naprawczych”, zawieranych w sytuacji, kiedy wkrótce ma pojawić się potomstwo. Ciąża - jak mówi prof. Szukalski - powoli przestaje być powodem zmuszającym do zawarcia małżeństwa.

Przez ostatnie 25 lat wskaźnik małżeństw, które zostały „przymuszone” do zawarcia związku szybko spadał. Obecnie udział małżeństw doczekujących się dziecka w trakcie pierwszego roku od zawarcia małżeństwa wynosi 22,6 proc., kiedy w 2000 r. było to aż 40,7 proc. W przypadku skrócenia tego okresu do 9 miesięcy w 2000 r. udział ten wynosił ponad 33 proc, a obecnie o ponad połowę mniej - 16 proc.

Jednocześnie spadek liczby małżeństw naprawczych, jak i liczby urodzeń w czasie pierwszych 9 czy 12 miesięcy trwania związku małżeńskiego, łączy się z silnym wzrostem częstości urodzeń pozamałżeńskich. Obecnie odpowiadają one za jedną czwartą ogółu urodzeń, podczas gdy w roku 2010 wskaźnik ten wynosił 20,6 proc., a dekadę wcześniej jedynie 12,1 proc.

W rezultacie można mówić o wzroście znaczenia urodzeń, które zostały poczęte poza małżeństwem – łącznie w ostatnich latach obejmują one ok. jedną trzecią ogółu urodzeń. Podejrzewać należy, iż – wraz ze wzrostem liczby urodzeń pozamałżeńskich – rośnie też liczba dzieci, które są świadkami ceremonii ślubnej swych rodziców.

Demograf podkreślił, że ludność polskiej wsi jest zdecydowanie bardziej tradycyjna. W związku z tym są tam silniejsze oczekiwania społeczne do zawierania „małżeństw naprawczych”.

- Towarzyszy temu również niższy o kilka punktów proc. w stosunku do ludności miast, udział urodzeń pozamałżeńskich na obszarach wiejskich. To potwierdza tezę o niższym poziomie akceptacji przez mieszkańców wsi dla nietradycyjnych zachowań demograficznych - zaznaczył prof. Szukalski.

Komentarze (8)

34607szczawa
2018-02-03 08:32:24
0 5
'Dzieci nie muszą rodzić się już tylko w małżeństwie.'
No i nie muszą być białe.
Odpowiedz
zabawny
2018-02-03 11:13:41
6 1
Nie polskie polskojęzyczne media wprowadzają 'nową modę', która odnosi fatalny skutek patrząc z punktu widzenia katolika i człowieka.
Odpowiedz
TuronGorski
2018-02-03 12:25:44
0 4
jakoś tak naturalnie się składa iż zastępy facetów w sukienkach i panienek po sześćdziesiątce ...tracą posłuch i autorytet w dziedzinie majtkoznawców...
według mnie to dobrze ...
Odpowiedz
Envee
2018-02-03 14:01:22
0 4
Rodziny tkwiące na siłę w związkach małżeńskich, 'bo tak wypada' to nieraz taka patologia, że się w głowie nie mieści.
Odpowiedz
Antykaczysta
2018-02-03 14:51:06
0 5
@zabawny
Lepiej jest z punktu katolika patrzeć na ludzi którzy poznali się przypadkowo na imprezie i później męczą się w małżeństwie zawartym z powodu tzw. wpadki niż na ludzi którzy się kochają i żyją w nieformalnym związku? To nie jest moda wprowadzana przez media, to głos rozsądku.
Odpowiedz
bulkatarta
2018-02-03 15:14:30
0 0
Nie wiem gdzie i kto normalny kieruje się kreowanym stylem życia płynącym rzekomo mediów. Ale tu widać ,że takowi jednak istnieją. Nie trzeba być katolikiem, aby być człowiekiem. Tyle, że niektórzy nigdy nie pojmą tą prostą zasadę.
Odpowiedz
BRZEGI
2018-02-03 16:12:57
0 0
..tak zmontowanego artykuliku już dawno nie czytałem...tak napisano że wnioski z początku kłócą się z wnioskami pod koniec tego newsa...tak jak by ktoś coś chciał napisać a bał się reakcji środowiska...
....ciekaw nazwa ..naprawcze ....co się popsuło ...co naprawiono....
Odpowiedz
mariat
2018-02-03 19:24:28
0 0
Envee nie ,, tak wypada' tylko tak się ŚLUBOWAŁO , i to na dobre i na złe.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Demograf: maleje liczba tzw. małżeństw naprawczych"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in