Były wiceburmistrz sprawcą ornitologicznej sensacji
Prawdziwą sensację ornitologiczną wzbudziło zdjęcie wykonane przez byłego wiceburmistrza, a później sekretarza miasta Mszana Dolna, Michała Barana. Zaobserwował on okaz ptaka z gatunku, który w Polsce nie występuje od połowy lat 80., a którego w dodatku nie widziano w Małopolsce od ponad wieku.
Drop, obok łabędzia i pelikana, jest jednym z najcięższych żyjących gatunków ptaków latających. Osobniki tego gatunku osiągają nawet 18 kilogramów, a rozpiętość ich skrzydeł może wynieść nawet do 2,7 metra.
Jeszcze w XIX w. populacja tych ptaków w Polsce była bardzo liczna. Występowały głównie w Wielkopolsce, a także na terenie dzisiejszych województw lubuskiego, dolnośląskiego, pomorskiego i mazowieckiego, na otwartych terenach rolniczych. Populacja stopniowo zaczęła jednak zanikać i w połowie lat 80. ubiegłego wieku zmarł ostatni osobnik.
- W literaturze nie znam przypadku, by dropia widziano na południu Polski i to od 120 lat lub więcej - mówi Michał Baran, autor wyjątkowych zdjęć które obiegły już całą Polskę.
Niecodziennego „gościa” samorządowcowi związanemu dawniej z naszym regionem, udało się zaobserwować w Nowy Rok, na polach w miejscowości Grodkowice w powiecie wielickim. Widok osobnika tego gatunku był dla niego ogromnym zaskoczeniem. - To był zupełny przypadek - przyznaje Michał Baran. - Ptak mógł przywędrować od naszych południowych sąsiadów, z Węgier lub Słowacji. Żyją również na Ukrainie i w Austrii. Widok takiego ptaka w Małopolsce może być oznaką odradzania się populacji gatunku w Europie, choć bez pomocy człowieka jest on zagrożony, jako gatunek bardzo czuły na wszelkie zmiany w środowisku, w tym na chemizację i mechanizację rolnictwa - przypuszcza.
Pochodzący z Myślenic Michał Baran przez kilka lat związany był zawodowo z Mszaną Dolną. W magistracie pracował najpierw jako zastępca burmistrza, a następnie sekretarz miasta Mszana Dolna. Na stanowisku zastąpił go Antoni Róg we wrześniu ubiegłego roku.
Z wykształcenia, samorządowiec jest m.in. biologiem i choć w tym zawodzie nie pracuje, to od najmłodszych lat aż do tej pory interesuje się życiem ptaków.
- Ornitologią zacząłem się interesować od ósmego roku życia, więc obserwuję ptaki już od trzydziestu trzech lat. To zainteresowanie do tej pory nie osłabło, każdy wolny czas poświęcam na obserwację. Najczęściej odwiedzam swoje okolice, m.in. Zbiornik Dobczycki lub Puszczę Niepołomicką, a gdy mam więcej czasu, to jeżdżę w kotlinę orawsko-nowotarską, w góry lub nad morze - opowiada o swojej pasji. Mimo że Michał Baran najczęściej obserwuje ptaki żyjące w Polsce, to jednak wybierając się w zagraniczną podróż zawsze wybiera regiony, w których może odwiedzić park narodowy lub rezerwat, w którym można zobaczyć interesujące gatunki ptaków.
Obecnie Michał Baran zajmuje stanowisko sekretarza gminy Siepraw.
(Fot.: Michał Baran)
Może Cię zaciekawić
Sanepid: zakaz użytkowania wody
Po dokonaniu analizy wyników badań próbki wody z wodociągu wiejskiego Piekiełko, pobranej w dniu 10 kwietnia Państwowy Powiatowy Inspektor Sanit...
Czytaj więcejNiechlubny rekordzista stracił prawo jazdy
We wtorek (16 kwietnia) obchodzony był Europejski Dzień Kontroli Prędkości. Tego dnia policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej&nbs...
Czytaj więcejRCB wysyła alerty SMS do mieszkańców
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozsyła dziś alerty do mieszkańców w województwach: świętokrzyskim, małopolskim, podkarpackim i częśc...
Czytaj więcejRekordowe ceny złota
W wyniku zdarzeń na Bliskim Wschodzie, złoto osiągnęło rekordowy poziom 2400 dolarów za uncję. Prawdopodobne jest również, że cena ta będzi...
Czytaj więcejSport
IV liga. Limanovia przegrała w Barcicach
BARCICZANKA BARCICE - LIMANOVIA LIMANOWA 3:0 (1:0) 1:0 gol dla Barciczanki w 32 minucie, 2:0 gol dla Barciczanki w 68 minucie,3:0 gol dla Barci...
Czytaj więcejNa podium Mistrzostw Małopolski
Wśród dziewcząt miejsce na podium zajęła Lea Ewert (UKS Płomień Limanowa), zajmując 3 miejsce. Barbara Florek ze Spektrum Słopnice była 5. P...
Czytaj więcejPiłkarskie święto w Świdniku. Ponad 300 uczestników.
Liga Turniejową Żaków realizowana jest w ramach projektu Podokręgu Limanowa "Grant 2024". W turnieju, który znakomicie zorganizował Zarząd i sz...
Czytaj więcejSilesia Cup z sukcesami limanowskich karateków
W Międzynarodowym Turnieju Karate Kyokushin Silesia Cup brało udział 186 zawodników z Czech, Polski, Słowacji i Ukrainy. - Turniej ten nie był d...
Czytaj więcejPozostałe
Odeszli w ostatnich dniach...
13 kwietnia 2024 r. śp. Zofia Kołodziej, 88 lat (Łostówka) Msza święta żałobna została odprawiona w kościele parafialnym pw. św. Michała...
Czytaj więcejOdeszli w ostatnich dniach...
11 kwietnia 2024 r. śp. Maria Biedrońska, 84 lata (Pisarzowa) Msza święta żałobna zostanie odprawiona w kościele parafialnym pw. św. J...
Czytaj więcejOdeszli w ostatnich dniach…
11 kwietnia 2024 r. śp. Bogumił Jamróz, 65 lat (Podłopień) Msza święta żałobna zostanie odprawiona w kościele parafialnym pw. Miłos...
Czytaj więcejOdeszli w ostatnich dniach…
20 marca 2024 r. śp. Tadeusz Szewczyk, 63 lata (Mordarka) Msza święta żałobna zostanie odprawiona w kościele parafialnym pw. Miłosierdzia Bo...
Czytaj więcej
Komentarze (11)
Jak u nas wymarły dinozarły, to nie mogą sobie spokojnie żyć w Australii i zżerać Aborygenów.
:)
Jak podaje portal limanowa.in - link-http://limanowa.in/wydarzenia;rozbite-krzyze-zniszczone-fragmenty-nagrobkow-cmentarny-gruz-wyrzucony-przy-drodze,27375.html - pewien mieszkaniec Mszany Dolnej wytropił w zaroślach na skarpie przy ul. Leśnej, na wysokości Domu Zakonnego Sióstr Franciszkanek nielegalne wysypisko gruzu cmentarnego.
To jest dopiero sensacja a nie jakieś tam ptaszysko. Tym bardziej że tropiący to podobno też 'były'
Jak mu się chciało po tych wertepach łazić.
O ile znam tamtejszy teren to jest to głęboki jar,urwisko nad potokiem.
A Panu Michałowi gratuluję spotkania!