wturon
Komentarze do artykułów: 3
Więcejwidok1 Twój komentarz szerzy pomówienia. Każdy może wejść na stronę internetową archiwum https://inwentarz.ipn.gov.pl/ gdzie po wpisaniu poszukiwanych danych jasno widać, że okres o którym mowa to lata 1976 - 1982 nr IPN Kr 398/267 t. 57. Są to daty wytworzenia dokumentów: legitymacji członka ormo. Czarno na białym widać, że gość miałby wtedy 14 lat, nie może więc to być ta sama osoba. Natomiast wpis, który dotyczy bezpośrednio tego człowieka to rekord IPN Kr 39/93685, który zawiera informacje w związku z aktami paszportowymi i samym paszportem, który obowiązywał w latach 1984-1989, a to na pewno nie jest przestępstwo. Błędnie interpretujesz daty: 1975 to jest okres początku archiwum - https://inwentarz.ipn.gov.pl/archivalCollection?id_a=3994 tutaj jest dokładny opis i wyjaśnienie.
Anonimowy informator donosi a pismaki z limanowskiego pudelka podają dalej, czasy jakby inne ale metody te same. Ciekaw jestem, czy po zweryfikowaniu sensacji ktoś z redakcji zainteresuje się tematem ponownie - śmiem wątpić. 14 latek ormowcem, ciekawe na czym zbudujecie zasięgi kolejnym razem?
W mojej opinii redaktorzy i portal limanowa.in żerują na obecnych wydarzeniach. Pod przykrywką troski o sytuację w regionie robią co tylko mogą, żeby wzbudzić tanią sensację i podnieść klikalność portalu. Efekt widać gołym okiem, codziennie serwowane są pseudo artykuły o znikomej wartości merytorycznej. Przeglądając limanowa.in w obecnych czasach można raczej odnieść wrażenie, że strona zmierza w stronę podrzędnych brukowców niż zajmuje się rzetelnym dziennikarstwem. Rzygać się chce od tego szczucia jednych na drugich, śledztw dziennikarskich pokroju Rutkowskiego i innych sensacyjnych doniesień. Jeśli tak wygląda rzetelne dziennikarstwo i wolność słowa to coś się nie zgadza. Jednego dnia możemy przeczytać spektakularny artykuł o nic nie wartych kombinezonach malarskich a innego dnia peany pochwalne w związku z akcją szycia maseczek, zapewne w pełnym reżimie sanitarnym, z wszelkimi atestami i być może aprobacie WHO. Skoro już jesteście tak dobrymi dziennikarzami śledczymi może warto sprawdzić jak to się stało, że wirus trafił do Limanowej. Jakim cudem krakowska jednostka mogła do tego doprowadzić? Czy nie było to punktem wyjścia do dzisiejszej sytuacji? Mogłoby doprowadzić to do zaskakującego finału i odkrycia, że procedury zawodzą nie tylko w szpitalu limanowskim, który dodatkowo nie jest szpitalem zakaźnym. Może się również okazać, że generalnie na całym globie codziennie zdarzają się takie przypadki. Z drugiej strony warto czasem włączyć myślenie. Gdyby ten wirus był tak niebezpieczny jakim próbuje się go kreować to prawdopodobnie dyskusja toczyła by się w innym tonie, o ile w ogóle by sie toczyła ...