Czy to prawda, że do tej spec grupy zabrany został "stopek" który pomagał dzieciakom przejść przez drogę krajową przy Szkole nr 2?

A te towarzyskie spotkania o których długo pamiętać będą zaproszeni goście czym mają w przyszłości procentować mieszkańcom miasta Limanowa? Odwzajemnianą wizytą wybrańców z Limanowej o której również długo nie zapomną?

Czy ktoś jest w stanie wytłumaczyć jakie korzyści z takiego partnerstwa mają mieszkańcy miasta Limanowa? Bo odnoszę wrażenie, że jest to wzajemna atrakcja dla garstki notabli którzy uczestniczą w takich odwzajemnianych wycieczkach, a generują one jedynie koszty dla miasta, gdzie sporo osób musi organizować zapraszanym "atrakcje"

Żenująca konsekwencja urzędu...

To już jest przesada żeby oskarżać mieszkańców miasta którym się zarządza o to, że nie organizują turystyki w mieście. Burmistrz miasta chyba zapomniał za co bierze pieniądze i kto się składa na jego wypłatę. Ma hotel miejski, to niech pokaże jak to się robi,a nie krytykuje mieszkańców miasta.

Aktualnie miasto jest faktycznie zaniedbane (ścieżka zdrowia, park, rynek), imprezy typu dni Limanowej to kiepska atrakcja (może tylko zagraniczne delegacje które w rewanżu za ostatnie gościnne występy naszych urzędników pojawią się w mieście będą zabawiane jak należy). Mówi się tylko ile się zrobi, jaka to atrakcja turystyczna, a widoków na to żadnych nie ma. Ale za to klimatyzację w urzędzie zamontowali, więc przynajmniej urzędnicy zadowoleni są. A mieszkańców w informatorze zapewni się że jest dobrze...no i radni na sesji potwierdzą że jest wspsniale...

Radni, Wy zacznijcie rozmawiać z mieszkańcami miasta na codzień, a nie tylko w kampanii, to zobaczycie ile jest bardzo podstawowych problemów w mieście, nie skupiajcie się na milionowych "widzimisie" inwestycjach

Należało pomyśleć o bezpieczeństwie dzieci i rodziców kiedy likwidowano jedyny parking przy przedszkolu...ale lepiej pomyśleć późno niż wcale...

Pomysł tej inwestycji wydaje być dobry, ale realizacja jak z wieloma miejskimi inwestycjami znów opornie idzie i same komplikacje się pojawiają. Czy urzędnicy nadążają za bumistrzem...

Będą mieszkania socjalne jak znalazł...A swoją drogą to jak można realizować milionową inwestycję, kiedy nie ma się pewności, że jest potrzebna i ma sens... Wymyśla się takie cuda, a zapomina się o podstawowych potrzebach mieszkańców których nie brakuje w mieście...

Jeśli drugi parking na Łazarskiego ma być w ten sam sposób zorganizowany, to lepiej już teraz z tej inwestycji zrezygnować. To jest nie do pomyślenia żeby taki ciemnogród tu panował. Nie da się zainstalować monitoringu i zrobić parking całodobowy tylko trzeba jakąś firmę zatrudniać nie wiadomo do czego skoro opłaty są uiszczane w automacie?

Tak gorąco że aż "świeżo wyremontowana" nawierzchnia na ulicy Tarnowskiej się rozpłynęła i wyrywa się za kołami samochodów. Gratulacje dla wykonawców i włodarzy miasta, że tolerują u siebie taką fuszerę...

A więc czy radny jest bezradny?

To wstyd dla rządzących miastem że dopiero teraz powstają takie podstawowe inwestycje jak chodnik przy tak ruchliwej drodze, kiedy wszystkie ościenne wioski już dawno doczekały się takich "luksusów". Ale widać burmistrz i radni nie mają czasu na załatwianie spraw, które najbardziej potrzebne są mieszkańcom. Ważniejsze są jarmarki i wozy na rynku.

"Prezydent z Warszawy" zdobył mandat w Limanowej, a "jedyny kandydat z Limanowej" go nie zdobył...ot ciekawostka...

Nawet bezrobotni frekwencje podbijali

A czy jacyś kandydaci w zbliżających się wyborach będą tam prowadzić kampanię, bo nie wiem czy się wybrać, czy od razu zrezygnować?

Niedoszły prezydent Warszawy tym razem zaszczyci swoją obecnością Limanową. Tam nie wyszło, może tu się uda. A jak nie tu, to spróbuje gdzie indziej. Przecież w końcu coś się musi udać.

A byli urzędnicy to tam w jaki charakterze?

Wszystko pięknie ładnie, ale zrobienie na płycie rynku parkingu dla autobusów i samochodów to już spora przesada (i pewnie naruszenie przepisów)