20°   dziś 21°   jutro
Niedziela, 19 maja Iwo, Piotr, Mikołaj, Celestyna, Urban, Iwona

Trener Limanovii podsumował rundę

Opublikowano 22.11.2012 07:09:41 Zaktualizowano 04.09.2018 14:17:37 jaca
1 2149

Rozmowa z trenerem Limanovii Dariuszem Sieklińskim.

 

Zobacz również:

 

Zobacz również:

 

Zobacz również:

 

Zobacz również:

 

Zobacz również:

- Po rundzie jesiennej Limanovia jest na dobrej drodze do II ligi. Po pewnych problemach na początku sezonu w kolejnych spotkaniach było już znacznie lepiej.

- Oczywiście mamy ogromną satysfakcję z wyników jakie osiągnęliśmy – mówi Dariusz Siekliński. - Jesteśmy jedyną drużyną niepokonaną w rozgrywkach ligowych od ekstraklasy po III ligę. Mamy nadzieję, że pozycję lidera utrzymamy do końca rozgrywek. Na pewno remisy na własnym boisku bolały, jednak najważniejsze, że w drugiej części rundy nasza przewaga nad rywalami była coraz większa. Na początku sezonu mieliśmy trochę problemów ze zgraniem drużyny. W naszej kadrze pojawiło się przecież kilkunastu nowych zawodników. Potrzebowaliśmy trochę czasu, żeby się to wszystko zazębiło. Nad rywalami mieliśmy przewagę motoryczną, techniczną i taktyczną. Niestety przed własną publicznością często nie mogliśmy tego zaprezentować. Małe boisko i nierówna murawa powodowały, że nasze atuty nie zawsze były widoczne. Takie warunki nie sprzyjają grze kombinacyjnej. W końcówce rundy trenerzy naszych rywali sami podkreślali, że jesteśmy poza zasięgiem dla innych drużyn w III lidze.

- Czujecie się już jedną nogą w II lidze?

- Zdecydowanie nie mamy takiego odczucia. W trudnej sytuacji byliśmy przekonani, że zaczniemy wreszcie wygrywać. A teraz gdy jesteśmy na czele nadal wierzymy w lepszą grę, jednak nie lekceważymy rywali. Przed nami cała runda rewanżowa i pełna koncentracja oraz mobilizacja jest niezbędna.

- W przerwie zimowej szykują się w Limanovii zmiany kadrowe?

- Nie przewiduję zmian w kadrze. Jednak głos w tej sprawie musi również zabrać główny sponsor.

- Liderem Limanovii zwłaszcza w formacji ofensywnej miał być Mariusz Mężyk. Tymczasem w końcówce rundy często zaczynał mecz jako rezerwowy.

- Generalnie jestem zadowolony z całego zespołu. Mariusz miał niezły początek i gorszą końcówkę rundy. Cały czas na niego liczę i mam nadzieję, że wiosną odzyska dobrą dyspozycję. Na pewno ma duże możliwości.

- Największe odkrycie w Pana zespole?

- Trudno mi mówić o odkryciach, bo już przed sezonem byłem przekonany o dużej wartości wszystkich zawodników jakich miałem do dyspozycji. Na szczególne wyróżnienia zasługuje para naszych stoperów. Arkadiusz Garzeł i Radosław Kulewicz tworzą najlepszy duet na tej pozycji w III lidze. W każdym meczu są mocnym punktem naszego zespołu. Natomiast Wojciech Dziadzio grał już w tym sezonie na kilku pozycjach i zawsze mogłem na niego liczyć. Bardzo pożyteczny piłkarz dla drużyny. Ważnym momentem było wzmocnienie zespołu przez Darka Zawadzkiego. Miał zaległości treningowe, ale z każdym meczem grał coraz lepiej. Największą furorę zrobił chyba Arkadiusz Serafin. Długo nie mógł sobie znaleźć odpowiedniego klubu, ale w Limanowej pokazał wreszcie, że stać go na bardzo wiele.

- A kto zawiódł? Na początku sezonu wydawało się, że pewne miejsce w składzie będzie miał Paweł Czajka, który jednak przez większą część rundy siedział na ławce rezerwowych.

- Przykład, którym Pan się posłużył jest najlepszym dowodem jaką siłę ma nasza drużyna. Pawłowi przydarzył się błąd na początku sezonu, spróbowałem więc innego rozwiązania i okazało się, że z czasem wykrystalizowała się solidna formacja defensywna. W takiej sytuacji Pawłowi trudno było liczyć na grę. Jednak wiem, że ten zawodnik prezentuje wysoki poziom jak na III ligę. W razie potrzeby na pewno mogę na niego liczyć. Limanovia ma bardzo dobrych piłkarzy również na ławce rezerwowych.

- Jednak piłkarze, którzy grali niewiele mogą w przerwie zimowej szukać nowych klubów. W innych trzecioligowych drużynach mogliby grać w podstawowym składzie.

- Nie obawiam się, że dojdzie do takiej sytuacji. W drużynie panuje znakomita atmosfera. Przed nikim nie zamykam drogi do pierwszej jedenastki. Kto wie jak będzie wyglądał pierwszy skład na wiosnę. Dla mnie sprawa jest otwarta.

- Pod względem organizacyjnym Limanovię stać na II ligę? Baza sportowa ma jeszcze wiele mankamentów.

- Sprawy dotyczące obiektów nie należą do moich kompetencji. Z tego co obserwuję, to wszystko zmierza jednak w dobrym kierunku. Do Limanowej przyjeżdżałem jeszcze jako trener Szreniawy, więc mam pewne porównanie. Od tamtego momentu baza sportowa Limanovii zdecydowanie się rozwinęła. Działacze prowadzą rozmowy z Urzędem Miasta w sprawie stadionu. Zmiany może nie są szybkie, ale cały czas postępują i to jest optymistyczne.

- Czy Limanovia w obecnym składzie poradziłaby sobie w II lidze?

- Myślę, że w tym składzie spokojnie utrzymalibyśmy się w II lidze. Najpierw skupmy się jednak na awansie. Czas działa na naszą korzyść, bo mamy młodą drużynę.

Komentarze (1)

111ksiadz
2012-11-22 10:41:16
0 0
To mnie się podoba-wypowiedz Faceta z jajami.Nie jakieś presje i inne smutasy.Bardzo ważna odpowiedz zwłaszcza na pierwsze i przedostatnie pytanie.Brawa dla trenera i sponsora.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Trener Limanovii podsumował rundę"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in