10°   dziś 14°   jutro
Piątek, 26 kwietnia Marzena, Klaudiusz, Maria, Marcelina, Ryszard

Stal nie dała rady Limanovii

Opublikowano 13.04.2014 14:37:17 Zaktualizowano 04.09.2018 14:12:58 jaca
5 9253

II LIGA; GRUPA WSCHODNIA: W 24 kolejce Limanovia podejmowała przed własną publicznością Stal Rzeszów. Podopieczni Dariusza Sieklińskiego dwukrotnie zaskoczyli rywali tuż po rozpoczęciu gry, w pierwszej i drugiej połowie. Końcówka była nerwowa, bo Limanovia kończyła mecz w dziesiątkę.

LIMANOVIA SZUBRYT LIMANOWA – STAL RZESZÓW 2 : 1 (1 : 0)

1:0 Majcher 2, 2:0 Serafin 47, 2:1 Jamróz 66.

Sędzia główny: Michał Grocki (Łódź). Żółte kartki: Serafin dwie, Sotnicki - Krzysztoń, Drelich. Czerwona kartka: Serafin w 56 minucie (Limanovia, w konsekwencji drugiej żółtej). Widzów 600.

LIMANOVIA: Sotnicki – Niechciał, Kulewicz, Garzeł, Majcher – Pyciak (76 Komorek), Skiba, Pietras (90+2 Piwowarczyk), Czajka, Serafin – Dziadzio (75 Pietrzak).

STAL RZESZÓW: Lewandowski – Drelich, Bednarczyk, Baran, Hus (62 Brocki) – Lisiecki (81 Jakubowski), Jedryas, Krysztoń (34 Szczoczarz), Maślany – Kaźmierowski (58 Jamróz), Prędota.

Przebieg pierwszej połowy:

Limanovia, po kompromitującym występie przed tygodniem w Elblągu i wysokiej porażce 0-4 z Concordią, chciała udanie rozpocząć dzisiejsze spotkanie. Nikt się jednak nie spodziewał, że już po 2 minutach będzie prowadziła. Na strzał z ponad 20 metrów zdecydował się Damian Majcher i piłka wylądowała w okienku bramki rywali. Podrażniona Stal po stracie gola ruszyła do ataków. Napór gości był jednak bez większych problemów rozbijany przez obrońców gospodarzy. Pierwsze groźne ostrzeżenie Limanovia otrzymała w 13 minucie. W polu karnym piłkę otrzymał Maślany, będąc w dobrej sytuacji strzeleckiej, dzięki ofiarnej interwencji został zablokowany przez podopiecznych Dariusza Sieklińskiego. W 20 minucie gospodarze mocno przycisnęli, przeprowadzając w krótkim odstępie czasu trzy szybkie akcje. Defensywa gości zdołała wybić piłkę z własnego pola karnego po dośrodkowaniu najpierw Majchera a potem Pyciaka. Po chwili groźnie, ale minimalnie nad bramką, z 12 metrów uderzył Dziadzio. Limanovia przejęła inicjatywę na boisku i wydawało się, że drugo gol jest blisko. Dobrej okazji nie wykorzystał przede wszystkim Pyciak i Dziadzio. W 34 minucie Stal bardzo groźnie odpowiedziała. Uderzenie Prędoty z 16 metrów z trudem obronił Sotnicki. Goście niezłą okazję mieli również w 41 minucie. Na 10 metrze piłkę otrzymał Kaźmierowski, ale uderzył w środek bramki i Sotnicki bez problemów złapał futbolówkę. Natomiast w 45 minucie Stal miała najlepszą okazję na wyrównanie, ale po strzale Szczoczarza z 8 metrów, piłka odbiła się od słupka. Pierwsza połowa prowadzona w szybkim tempie mogła się podobać kibicom. W sektorze gości jest kilkudziesięciu sympatyków Stali Rzeszów.

Przebieg drugiej połowy:

Po zmianie stron Limanovia, podobnie jak w pierwszej połowie, już na początku zdobyła gola. Gospodarze bardzo szybko wznowili grę z rzutu wolnego, czym zaskoczyli rywali. Pyciak podał do Serafina, a ten mając przed sobą pustą bramkę umieścił piłkę w siatce. Niestety od 56 minuty gospodarze grali w liczebnym osłabieniu. Za drugą żółtą kartkę w boiska wyleciał strzelec drugiego gola, Arkadiusz Serafin. W 60 minucie Limanovia przeprowadziła szybką kontrę. Piłkę podawał Pietras, a obrońcy Stali wybili futbolówkę, która skierowana została do dobrze ustawionego Wojciecha Dziadzio. Wydawało się, że mimo gry w dziesiątkę gospodarze kontrolują wydarzenia na boisku. Tymczasem jedna szybka akcja i błąd w defensywie Limanovii przyniósł Stali kontaktową bramkę. W 66 minucie po podaniu Szczoczarza Sotnickiego pokonał Jamróz. Niestety błąd w tej sytuacji popełnił bramkarz gospodarzy. Zaledwie dwie minuty później mógł być już remis. Po strzale Szczoczarza piłkę z linii bramkowej wybił Majcher. Limanovia cofnęła się do głębokiej defensywy i po chwili uspokoili grę, bo rywale mieli problemy z przedostaniem się pod pole karne gospodarzy. Podopieczni Dariusza Sieklińskiego z każdą minutą radzili sobie coraz lepiej, przeprowadzając groźne kontrataki. W 80 minucie obrońcy gości powstrzymali atak Komorka, a w 82 minucie Pietrzaka. Stal bezradnie próbowała zagrozić bramce Limanovii. W 85 minucie piłkę w pole karne z rzutu wolnego wykonywanego z ponad 20 metrów, dośrodkował Szczoczarz, ale Czajka wybił futbolówkę. W 90 minucie kolejną kontrę przeprowadziła Limanovia. Po podaniu Czajki w ostatniej chwili piłkę spod nóg Komorka wybili obrońcy Stali. Podopieczni utrzymali korzystny rezultat i osiagnęli zasłuzone zwycięstwo.

W pozostałych spotkaniach 24 kolejki:

Pelikan Łowicz - Olimpia Zambrów 2:2

Legionovia Legionowo - Stal Stalowa Wola 1:0

Znicz Pruszków - Garbarnia Kraków 0:1

Olimpia Elbląg - Wigry Suwałki 0:0

Radomiak Radom - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:0

Wisła Puławy - Pogoń Siedlce 0:1

Motor Lublin - Concordia Elbląg 1:1

Stal Mielec - Siarka Tarnobrzeg 1:1

Nazwa M. Pkt. Z. R. P. Bramki
1. Pogoń Siedlce 24 46 14 4 6 43-31
2. Siarka Tarnobrzeg 24 44 13 5 6 38-22
3. Wigry Suwałki 24 39 10 9 5 32-27
4. Stal Stalowa Wola 24 37 10 7 7 31-23
5. Limanovia Limanowa 24 37 10 7 7 24-28
6. Znicz Pruszków 24 36 9 9 6 35-27
7. Stal Mielec 24 36 10 6 8 29-27
8. Wisła Puławy 24 35 9 8 7 32-30
9. Legionovia Legionowo 24 35 9 8 7 36-28
10. Stal Rzeszów 24 34 8 10 6 25-22
11. Pelikan Łowicz 24 33 9 6 9 33-26
12. Olimpia Elbląg 24 33 9 6 9 20-21
13. Garbarnia Kraków 24 26 8 2 14 20-40
14. Olimpia Zambrów 24 26 7 5 12 30-36
15. Motor Lublin 24 24 6 6 12 39-49
16. Concordia Elbląg 24 23 5 8 11 19-33
17. Świt Nowy Dwór Mazowiecki 24 23 6 5 13 15-28
18. Radomiak Radom 24 22 5 7 12 31-34

Komentarze (5)

konto usunięte
2014-04-13 17:47:02
0 0
...i co tu napisać
oby więcej wpadek nie było jak w Elblągu i z ;/Garbarnią
a będzie nie źle a mogło pięknie w tabeli i nie tylko
dzięki za mecz i do następnego zwycięstwa
utrzymać II Ligę bo nic w tym mieście już nie będzie
pozdrawiam :)
Odpowiedz
willma
2014-04-13 18:32:14
0 0
szacun za zwycięstwo,teraz szkoda straconych punktów po drodze bo tabela wyglądałaby inaczej,teraz skupmy się na kolejnym przeciwniku bo mało to że wyjazd to mecz z espołem przedostatnim,trener ma więcej szczęscia niz................szkoda punktów z concordią
Odpowiedz
lim
2014-04-14 05:54:42
0 0
Panie Dariuszu zmiany przy takim obrocie gry robi się w 60 minucie, chłopaki pływali /nie wszyscy/.Ma Pan dużo szczęścia że nie zakończyło się inaczej. Po zmianach mogliśmy nawet podwyższyć wynik. Brawo zawodnicy za serce i walke.
Odpowiedz
terorist
2014-04-14 12:47:10
0 0
A czy na stadionach piłkarskich mogą wisieć reklamy polityczne? A raczej polityków. Bo z tego co mi się wydaje, to piłka jest apolityczna.
Odpowiedz
konto usunięte
2014-04-14 18:36:28
0 0
...i znów gramy z przed ostatnią drużyną w tabeli...
( Garbarnia - Olimpia Elbląg - a teraz Świt Nowy Dwór Maz...)
oby z innym efektem, niż z poprzednio.........
myślę że nie wchodzą tu rozgrywki bukmacherskie
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Stal nie dała rady Limanovii"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in