Limanovia walczy do końca. Czas powstrzymać kolejnego faworyta

Jutro odbędzie się 31 kolejka II ligi. Limanovia zmierzy się przed własną publicznością z kolejnym kandydatem do awansu, Rozwojem Katowice. Rywal na mecz z ostatnim zespołem tabeli przyjedzie z obawą. W dwóch ostatnich kolejkach Limanovia pokazała bowiem, że potrafili walczyć z najlepszymi w lidze.

Podopieczni Marka Motyki najpierw pokonali Znicz Pruszków, a w ubiegłą sobotę byli bliscy pokonania na wyjeździe Rakowa Częstochowa. Remis 2-2 po niezłym spotkaniu jest dużą niespodzianką. Limanovia znajduje się jednak w bardzo trudnej sytuacji. Do miejsca gwarantującego utrzymanie traci 9 punktów, na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu. Podopieczni Marka Motyki chcą przedłużyć nadzieje na utrzymanie i sprawić kolejną niespodziankę. Korzystna dla Limanovii byłaby także porażka Kotwicy Kołobrzeg z Wisłą Puławy. W meczu Puszcza Niepołomice – Górnik Wałbrzych najlepszym rezultatem byłby remis.

- Być może nie zdołamy się utrzymać, bo szanse są znikome, ale chcemy się godnie pożegnać z II ligą. Walczymy do końca – podkreśla Marek Motyka.

Rozwój Katowice w dwóch ostatnich spotkaniach zdobył tylko jeden punkt (porażka na wyjeździe z Okocimskim Brzesko 1-3 i remis u siebie z Błękitnymi Stargard Szczeciński.

31 kolejka, wszystkie spotkania w środę (31 maja):

Raków Częstochowa - Znicz Pruszków, 17:00

Limanovia Limanowa - Rozwój Katowice, 17:00

Błękitni Stargard Szczeciński - Nadwiślan Góra, 17:30

Okocimski KS Brzesko - Siarka Tarnobrzeg, 17:00

Legionovia Legionowo - Energetyk ROW Rybnik, 17:30

Stal Mielec - Stal Stalowa Wola, 19:00

Puszcza Niepołomice - Górnik Wałbrzych, 17:00

Kotwica Kołobrzeg - Wisła Puławy, 19:00

Zagłębie Sosnowiec - MKS Kluczbork, 19:00