Mała rada umieść chociaż krótki opis przed umieszczeniem filmiku tak żeby ludzie wiedzieli o co chodzi.

Pozdrawiam

Film dotyczy ojców, w temacie jest wyraźnie napisane, kolega ma problemy z czytaniem?

"W imie ojca".. to sie modlitwe zaczyna :). Jak weszlam w temat myslalam, ze w linku bedzie rozaniec odmawiany.

Modlitwę można zacząć niekoniecznie od "w imię ojca" to kwestia mentalności, przyzwyczajenia i wyznania, w tym wypadku tytuł " w imię ojca i syna" byłby całkowicie uzasadniony.

Nie no spoko, zartowalam.
Powodzenia zycze zatem. Walczycie w slusznej sprawie. Oby wszystko rozstrzyglo sie na Wasza korzysc.
Pozdrawiam!

Aleś wyjaśnił :D Te słowa można zinterpretować na 100 różnych sposobów. Napisz o co ci chodzi a nie spamuj.

Wyjaśnione jest prawidłowo bo koleżanka powyżej zrozumiała o co chodzi a tym poście, sam spamujesz a jak nie ogarniasz to Twój problem.

@bearch Oby rozstrzygło się na korzyść naszych dzieci, nie naszą.

Zatem dla Waszych dzieci:).

Dyskryminator, ja tylko napisałem, ze tytuł jest dwuznaczny, nikogo nie chciałem obrazić czy też sprowokować. A Ty sie rzucasz jak pchła na grzebieniu.

dyskryminator:

No właśnie nie jest wyjaśnione, bo nie tytuł nie został umieszczony w cudzysłowie ani nie napisałeś przy nim "- tytuł filmu".

Adamrok, to, że chciałeś nie znaczy, że zrobiłeś dobrodzieju, porównanie super wymyśliłeś aż sie zawstydziłem i czuję się winny całemu zajściu.
Wislak nie muszę nic wyjaśniać, nie pasuje to nie czytaj, moge sobie wklejać co chce a ty po prostu omijaj moje posty.

widzę że naprawdę boli cię coś i to bardzo..rozumie cię i to dobrze..każdy rodzic ma prawo być z swoim skarbem..i żadne dziecko nie powinno wychowywać się w niepełnej rodzinie..no chyba ,że jedno z rodziców nie żyje.powodzenia w słusznej sprawie..

Zgadza się, dziecko ma prawo do obojga rodziców i rodzice w takim samym stopniu mają prawo i obowiązek w stosunku do dziecka. Niestety niektórym kobietom brakuje, nie wiem jak to nazwać, klasy, rozumu, dobrej woli. To mnie boli.

wiesz to jest akurat dobre miejsce na poruszenie tego drażliwego ale jak ważnego tematu..bo pewne pamiętasz naszą wymianę zdań parę dni temu.

Czy to dobre miejsce? Nie ważne gdzie, ważne z kim.

pewnie że tak..

Dla mnie jest to zupelnie niezrozumiale, kiedy jedno z rodzicow uniemozliwia kontkat z dzieckiem. Niezaleznie w jakich pozostaja stosunkach po rozwodzie czy tez separacji, dziecko cierpi w tym momencie najbardziej. Zatem w interesie rodzicow powinno lezec, aby skutki ich nieudanego zwiazku zminimalizowac. Rozumiem, ze sa ojcowie, ktorych los swoich dzieci zupelnie nie interesuje, ktorzy nigdy nie szukaja kontaktu, ale jezeli jest tak, ze drugi rodzic wyraza chec pomocy, chce uczestniczyc w zyciu dziecka jak matka moze ot tak sobie przeszkadzac i uniemozliwiac to? Naturalnie duza role odgrywa chore prawo, ale przeciez matka sama powinna wiedziec co jest dobre dla jej dziecka.
Osobiscie uwazam, ze wiekszoscia kobiet kieruje zwyczajnie chec zemsty na ex mezu. Tylko szkoda, ze nie zdaja sobie sprawy jak wielka krzywde wyrzadzaja wlasnym pociechom.
Dobranoc.

pewnie ,że tak być powinno..ale w takich przypadkach ludzie nie myślą racjonalnie..a najmniej o dzieciach..byle drugiemu partnerowi zrobić na złość ..przecież zakładając rodzinę już wtedy bierze się odpowiedzialność za ich członków..ale czar pryska i z kochających się ludzi przeradza się żądza zemsty. :(prawo jest prawem a gdzie moralność i ludzie odruchy..jest to przykre że dwoje dorosłych kochających się ludzi taki los i mącenie niewinnym dzieciom w głowach fundują..a najgorsze w tym ,ze dziecko różne reaguje na problemy dorosłych..strachem ,agresją,ucieczką z domu a nawet w skrajnych przypadkach samobójstwem bo często siebie obwiniają za taki rozpad rodziny tak ważnej dla dziecka..

No to dziewczyny jesteście prawdziwymi aniołkami. Naturalnie zmiana zapisów w KRiO miałaby zasadniczy wpływ na procedury postępowania w przypadkach rozwodu, uniemożliwiałaby toksycznym matkom manipulowanie dzieckiem a przynajmniej ograniczała do minimum powstawanie takiej patologii jaką jest alienacja rodzicielska stosowana przez kobiety w celu wyeliminowania ojca z życia dziecka i frajera z własnego życia. Na chwilę obecną aparat sądowniczy wspomaga takie działania kobiet, ułatwia im a wręcz zachęca do rozbijania rodzin na rzecz korzyści jakie mogą przez to osiągnąć. Wszędzie prawo rodzinne uległo zmianie dostosowując się do warunków XXI wieku ale w Polsce, na Białorusi i Litwie wciąż pozostaje takie samo jak w 1964roku.

@dyskryminator:

Ty nic nie musisz. Ale jedynie zwróciłem uwagę, że takie "gołe" linki wyglądają nieczytelnie. Jeżeli tak bardzo Cię to boli to wybacz, że zrobiłem Ci tą krzywdę :D

Wygląda na to, że to Ciebie boli ten "nieczytelny" link więc nie obracaj kota ogonem.