Ja też miałam niemiłe doświadczenie z tym sklepem:( kupiłam buty po 2 tygodniach uległy rozklejeniu więc chciałam zareklamować (w końcu kosztowały prawie 180zł!); a pani Kierowniczka odmówiła mi przyjęcia bucików do reklamacji twierdząc że były źle użytkowane i że i tak reklamacja nie zostanie uznana więc ona nie będzie się fatygować...

Jeżeli chodzi o taką cenę obuwia to ja bym nie odpuściła. W takim razie jeżeli nie chce wysłać oduwia do producenta to możesz reklamować u niej jako sprzedawcy który odpowiada za towar który sprzedaje i powołać się na kodeks cywilny. Przepisy jasno mówią o tym,że możesz zaskarżyć ją do 2 lat od kupna (do pół roku od zakupu jest to ewidentna wada obuwia a po pół roku do dwóch lat od zakupu musisz udowadniać że to nie było zużycie obuwia lecz jego wada). Dobrze jest się też skonsultować z Rzecznikiem Praw Konsumenckich, który znajduje się w budynku Starostwa. Jego poraga jest bezpłatna.
Co mi się jeszcze tam nie spodobało to, to że sprzedawczyni rząda od ciebie zużytą stopkę

kupiłam tam buty zimowe rok temu, które rozkleiły się po 2 tygodniach. Niestety już nie pamiętam czy zgubiłam paragon czy go po prostu nie dostałam. Zgłaszałam to, ale już nic nie dało się zrobić. Niestety nie miałam żadnego dowodu zakupu.

dowodem zakupu nie musi byc paragon, może to byc odcinek z terminala płatniczego, wydruk z banku jesli konto zostało obciązone, w najgorszym wypadku może to być świadek zakupów jesli ktoś ci towarzyszył przy zakupach.
Ja ostatnio reklamowalam rzecz w jednym ze sklepów w Limanowej nie mialam paragonu, Pani mi zreklamowala ponieważ pamiętała jak u niej kupowałam. Czasem wystarczy troche życzliwości ze strony sprzedającego. W ten sposob mozna albo pozyskać klientów, albo ewidentnie ich stracic :)

przynajmniej ja nie będę tam już klientem.