spłonął dom i zabudowania gospodarcze pani Marii, która teraz mieszka u syna w Krakowie.Niestety nie pamiętam nazwiska tej pani.

Ja też nie, ale wiem o kogo chodzi. Wiem już wszystko. Dziś przed południem ta informacja obiegła prawie całą Dobrą.

Gdyby ktoś coś wiedział na temat FAKTYCZNYCH przyczyn pożaru, to piszcie.

przyczyga a nie znam ale mam wielkie zastrzezenia do osób postronnych gdyz w czasie dojazdu na miejsce zdazenia droga zostala zablokowana przez ciekawskich ktorzy nic nie pomoga tylko przeszkadzaja

Masz rację, CATTY, ale co zrobisz? Gapie wszędzie są i nic im nie poradzisz. Ale faktycznie , powinni pomóc. A ja słyszałem nawet taką wersję, że jedna rodzina nie przepuściła straży na miejsce wypadku - trzeba było przez to przepompowywać wodę.

to jest prawda poniewaz miesiac temu zmieniła wlascicielka dach i zeby go nie uszkodzic baba stsnela na drodze i nie pusciła nikogo

to jest prawda poniewaz miesiac temu zmieniła wlascicielka dach i zeby go nie uszkodzic baba stsnela na drodze i nie pusciła nikogo

Pewnie, ważniejszy dach, niż ratowanie ludzkiego dobytku. A może nawet i życia. Co za ludzie, naprawdę!