Co musi się stać by ktoś się zainteresował tematem parkowania przy ul Matki Boskiej Bolesnej przy urzędzie? Dziś tam prawie doszło do potrącenia kiedy kobieta weszła na przejście za samochodu jakiegoś urzędnika(najprawdopodobniej urzędnika) . Policja pilnuje i ściga samochody które nie nalezą do pracowników urzędu a codziennie stoją tam te same samochody i po co nam ta straż miejska ? policja ?

Droga redakcji czy naprawdę musi dojść do nieszczęścia żeby ktoś poruszył ten temat?