dobry watek- ale zalezy od tego czy jest pijany czy trzezwy...

Rzadko tam się zatrzymuję, ale zastrzeżeń do jego pracy i zachowania nie mam.

Facet trochę nerwowy, ale nie ma się mu co dziwić, kiedy musi obsłużyć dziennie tylu matołów nieumiejących parkować :]... Mało tego, wielce państwo są urażeni jego słusznymi uwagami :]

EarlGrey: -masz rację, ja sam czesto tam parkuje i widzę co tam się dzieje!!!

Z moich obserwacji ,a często tam parkuje koleś nadużywa troche. Miałem dwie sytuacje takie że wyskoczył na mnie z krzykiem, ogólnie niemam do niego nic , ale zachowanie jego jest wytłumaczalne. Wypije a później niekontaktuje nad swoim zachowaniem. Zdarza do różnych przypadkowych osób https://img.limanowa.in/img/emotikony/warning.png">

...przecież on jest tam od rana,więc choć przez chwilę musi chłop jakoś odreagować.

Oj, naprawdę nie ma się co panu dziwić, ciężką ma pracę. Poza tym ludzie parkują jak parkują a pogoda też ma wpływ na samopoczucie :P

Często tam parkuję nawet kilka razy dziennie i NIGDY nie widziałem tego Pana "pod wpływem" jak to inni piszą .Przeczytajcie DOKŁADNIE komentarz EarlGrey-ja i wszystko na ten temat.HEJ

Mnie chodziło o to, że nie ma się co dziwić, że nerwowy. Tylko tyle. Ja też nie widziałam go pod wpływem... Nie chciałam pisać, że zgadzam się w 100% z EarlGreyem, żeby "źle parkujących" nie obrazić ;)

źle parkujący to jedna sprawa a trochę kultury osobistej to druga. Kiedyś parkowali tam znajomi Włosi i zachowanie tego pana było lekko nie na miejscu.

Włosi są gorzej wychowani od Polaków i wszystko dla nich za drogo.

Ja też uważam że należy odróżniać nieprawidłowe zachowania kierowców od kultury osobistej tego pana. Nikt go przecież nie zmusza do bycia parkingowym i jeżeli praca mu nie odpowiada to zawsze może ją zmienić. Gdyby nie to że sam doświadczyłem tydzień temu chamskiego zachowania ze strony tego człowieka to nie wypowiadałbym się w tym temacie. Wyskoczył na mnie z ryjem że niby wyjeżdżam pod prąd "...kto panu dał takie prawo..." itp. Nie wystarczyła krótka uwaga, musiał się przez dłuższą chwilę odszczekać jak pies. Tylko że brama wyjazdowa była zamknięta więc nie bardzo wiem o co mu chodziło. Z normalnej firmy taki "pracownik" zostałby wyrzucony na zbity pysk ale tu widać uchodzi mu to na sucho.

Moim zdaniem do zwolnienia w trybie natychmiastowym.

Moim zdaniem ok.a matoły z powrotem na kurs i nie podnosić panu ciśnienia>:-D

Trochę kultury by nie zaszkodziło :)

Oczywistą rzeczą jest, że część kierowców parkuje, mówiąc delikatnie, słabo. Może to oczywiście irytować i drażnić parkingowego, ALE parkujący ludzie są klientami, a w dzisiejszych czasach nie ma miejsca na wulgarne i agresywne zachowanie wobec klientów.
Kilka razy zdarzyło mi się temu Panu uświadomić jakie są dopuszczalne granice zachowania parkingowego.

uwagi tego pana sa bardzo wulgarne i chamskie. Jest za duzo bezrobotnych w tym miescie zeby ktos taki pracowal. Nie znam osoby ktora pozytywnie wyrazalaby sie na temat tego pana. Zero kultury a chyba nie pracuje za darmo. Klientow pomylil z bydlem. Klient placi wiec wymaga, w tym przypadku niewiele bo choc troche uprzejmosci. Chyba komus tu sie pomylila hierarchia. A to ze zle ktos zaparkuje to wystarczy ladnie zwrocic uwage. Poza tym czlowiek nie parkuje tam za darmo.

Jak musze parkowac, to tylko tam, czasem nawet za symboliczna oplata! Nie mam zastrzezen do tego Pana:) Pozdrawiam go serdecznie:)
Jedyne do czego moge miec uwage to wyglad i stan nawierzchni tego parkingu. Porazka.