Dobry pomysł tylko żeby pogoda dopisała.

A po co Ci ta pogoda?? W deszczu nieraz sie przejechało tyle km a tu w Limanowej festyn a Ty ubolewasz nad pogodĄ CZY dopisze... :P

Dobra incjatywa marzeniem wielu mlodych chlopakow jest poogladanie motorow .A mala przejazdzka dla mlodych napewno bedzie frajda.Pozdr...

jak co roku "OBRZYN" bedzie podstawiony do dyspozycji "przyszłych motocyklistów" :o)

massaro99 Jazda w deszczu mi nie dziwna tylko jeśli pogoda dopisze to i więcej chętnych będzie bo nie każdy na deszcz wyjedzie takie moje zdanie a każdy może mieć inne :D

50tkami mozna przyjechać ? :>

i ja troche hałasu narobie :)

z calym szacunkiem dla 50tek, ale wydaje mi sie ze doswiadczenie jest troche za male a odpowiedzialnosc za duza (trzeba wozic dzieciaki). takie jest moje zdanie, ale nie wszyscy musza sie ze mna zgadzac :o)

zgodze sie ale kto powiedział ze osoby na 50tkach musza wozic dzieci ?;> wazne aby nas więcej było :D

M44- SŁUSZNIE.
zawsze "przyszli motocyklisci" moga zobaczyc od czego powinni zaczynac i na czym moga stawiac swoje pierwsze kroki.
i dlatego jest to forum - aby kazdy mogl sie wypowiedziec i przedstawic swoj punkt widzenia.
:o)

a gdzie PIĘKNA grupa QUADOWCÓW KTÓRA TAK BYŁA PIĘKNIE WITANA PRZEZ DZIECI TAM BYŁY KOLEJKI DZIECI ABY ICH POWOZIĆ MOZE KTOŚ ZORGANIZUJE

Witam wszystkich
Moim Zdaniem:
1. Jeśli chodzi o tzw. 50tki, to nie widzę żadnych przeszkód aby takowe się pojawiły z jednym zastrzeżeniem.
Do przejażdżek z dzieciakami powinni podstawić się doświadczeni motocykliści dosiadający maszyn które się do tego nadają(oparcie pasażera itp.).
2. Jeśli chodzi o kłady , to sprawa nie jest taka prosta.
Z organizatorami oraz policją został uzgodniony przyjazd motocykli, a kłady to bądź co bądź zupełnie co innego.
Sam pomysł jest jednak bardzo dobry i myślę że byłaby to równie atrakcyjna rozrywka dla dzieciaków.
Proponuję chętnym zgłosić się do kierownictwa LDK (tam zostaniecie poinformowani o konieczności innych uzgodnień) i zorganizować coś fajnego limanowskim dzieciakom.

Do maj:
Nie czekajcie aż KTOŚ COŚ ZORGANIZUJE tylko bierzcie sprawy w swoje ręce bo może się okazać że nikt chętny się nie znajdzie.
Pozdrawiam

Co do 50tek chodzilo mi o to zeby nas poprostu bylo wiecej, nikogo nie bedziemy wozic, a jak wiadomo, u nas jest dosc sporo tych "kosiareczek" :)

Ja bym się też pisał na swoim "pierdziku". Co prawda mocy dużo nie ma ale chyba chodzi o to aby było jak najwięcej osób :). Nie wiem jak osoby, co mają już prawko kat.A widzą pierdziki bo mi się wydaje ze wszyscy się zawsze ze mnie śmieją :)

UWAGA!!!
ZMIANA GODZINY ZBIÓRKI!!!
Zgodnie z informacją otrzymaną od organizatorów imprezy, powinniśmy się tam zjawić o godzinie 16.30( wcześniej planowana była godz. 17.00).
W związku z zaistniałymi okolicznościami proponuję zbiórkę o godz. 15.50 ( miejsce pozostaje bez zmian - parking obok kościoła w Sowlinach na przeciw ORLEN).
Wyruszamy najpóźniej o 16.15, jeśli ktoś się nie wyrobi może dojechać na miejsce ( impreza odbywać się będzie przy LDK)
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia.

a ja za granicą jestem teraz, wracam 6 06 a napewno bym się zjawił ,szkoda może innym razem ,pozdrawiam motocyklistów

jesli tylko bede na miejscu, nie w trasie, napewno sie zjawie ;)

Super! Mój syn już nie może się doczekać :) Dzięki chłopaki:)
Niezła frajda, może ja też się załapie;)

elegancko :)

ryhu macie pozytywne myslenie gratuluje. Jest w Chicago polski klub motocyklowy Stary Sokol bylem tam w sobote fajna sprawa Mysle ze na wzor tego klubu mozna by bylo cos takiego zorganizowac w Limanowej gdyz widze ze jest wielu milosnikow motocykli Pozdrawiam serdecznie.

mozesz juz ten klub zobaczyc na Facebook.

Czyli na 50 też można przyjechać??

ryhu napisał ze nie widzi przeszków aby na 50tkach przyjechac . wazne aby było nas jak najwięcej

CHŁOPCY!!! Jesteście WIELCY!!! Całe życie powtarzam że na motocyklistów ZAWSZE można liczyć! Do zobaczenia w piątek! ;)

do Janek64:
Dzięki za pochwały, ale chwalić to będzie można jeśli wszystko fajnie wyjdzie :)
Co do klubów to w Limanowej już jeden jest a moje zdanie na temat zrzeszania się wyrażałem już na tym portalu niejednokrotnie.
Pozdrawiam

Heh, zrzeszania również posmakowałem, dobrze że krótko - sprawdziłem na własnej skórze i dziękuję bardzo. A pomysł Białego i inicjatywę Ryha BARDZO CHWALĘ i popieram. Na pewno będę z synem, a w razie niepogody - sam. Może później u mnie meczyk w siatkę o skrzynkę "kasztelana" jak nie będzie padać? Nie narzucam się nikomu, ale wszystkich uczestników zapraszam. (Biały i Monkey na pewno domyślają się gdzie i u kogo). Pozdrawiam.8)

No to ja też będę :) Kumpli też wezmę jakichś :)

no tak... męska demokracja! Wszystko już ustalone i jak widzę będzie nas trochę. Chętni do wożenia dzieciaków już są, a teraz ja potrzebuję chętnych pasażerek do pomocy przy wsadzaniu maluchów na moto...i pilnowaniu porządku :)

super sprawa na pewno przyjade

Czyli jak to będzie wyglądało? Przyjeżdżamy pod LDK i jest ekipa która wozi dzieciaki, a reszta??

Reszta zaparkuje sobie swoje maszyny, porozmawia cierpliwie z dzieciakami, które będą pewnie zadawać sporo pytań, oraz z innymi motocyklistami w celu nawiązania nowych znajomości... a jak się komuś znudzi to po prostu pojedzie w swoją stronę.
Ja tak to widzę.
Pozdrawiam

Ja myślę, że można na tych zaparkowanych motocyklach sadzać dzieciaki, które boją się siąść na odpaloną maszynę, bo takich też będzie sporo. Takie jest moje wyjście z sytuacji. Sądzę, że każdy będzie wtedy zadowolony. Pozdrawiam

Super :) Mi to pasuje :)

To ja jeszcze nie napisałem że będę ?! no będę ,będę,oczywiście że będę i z wielką przyjemnością znów pojeżdże z maluchami bo ich radocha w takich chwilach jest BEZCENNA.Narazie 8)

Widzę że trochę nas będzie. Jeśli tylko się wyrobie przyjadę na pewno :)

firek77 zgadzam się z Tobą. Radość maluchów jest BEZCENNA. Widząc tą satysfakcję dzieciaków, które nie miały styczności z motocyklem, jest niepowtarzalna. Myślę, że to najlepszy prezent na Dzień Dziecka jaki jesteśmy w stanie im zorganizować. Oby tylko pogoda Nam na to pozwoliła :)

z pogodą może być krucho, ale obrzyn bedzie podstawiony :o)

A może akurat pogoda wypali :) Zobaczymy :) A mam pytanko. Jeżeli pogoda faktycznie będzie nie za dobra to impreza zostanie przeniesiona czy będzie?

Myślę że bez względu na pogodę nasza deklaracja dla dzieciaków jest aktualna i czy dzieci będzie dużo ,czy też trochę mniej niż dużo to my powinniśmy być.Jeśli przewiozę jednego malucha to już będzie dla niego frajda,a jeśli przewiozę maluchów więcej to i frajdy zrobię więcej ,a po to tam jadę.Mam nadzieję że odpowiedź jest wyczerpująca dla tych którzy mają wątpliwości czy bać się ewentualnego deszczu.8)

Więc Panowie i Panie jak zwykle widzimy się bez względu na pogodę bo przecież kolejna taka impreza dopiero za rok .Pozdrawiam wszystkich 8)

Ja również myślę, że skoro się zadeklarowaliśmy to powinniśmy się zjawić bez względu na warunki atmosferyczne. Ja na pewno będę chociażby "żabami prało".
Pozdrawiam wszystkich

tak jak pisałem wczesniej będe i ja xD

Czyli jeżeli będzie padało to tylko przyjadą Ci twardzi jak stonka tak ? hi hi .Do zobaczenia po południu 8)

Wyrazy uznania dla Was wszystkich panowie i panie motocyklisci. Za poswiecenie czasu dla dzieciakow w ich swieto, ktore z pewnoscia beda mialy radoche niesamowita.
Udanej zabawy i mam nadzieje, ze pogoda Wam dopisze.
;)

Do ryhu :-) Wygląda na to, że żadnych "żab" nie będziesz musiał wozić na motocyklu, hehe. Do zabaczyska na miejscu. Pozdrawiam

zerdzewieje przez ten deszcz... Dobra ok, namówiliście mnie :)

przejedzie :D

do bartek44 :) Nie bój żaby! w razie potrzeby poskładamy się na odrdzewiacz :)

damy rade :)

pokazmy ze nie straszne nam deszcze ani zamiecie, nieraz jechalismy w deszu przeciez :)

No i po imprezie.
Mimo mało zachęcającej pogody liczba motocykli była wystarczająca aby dzieciakom zapewnić trochę frajdy.
Wszystkich którzy z przejażdżki nie skorzystali chciałbym przeprosić, ale ze względu na pewne niedogadanie i nasze niedociągnięcie organizacyjne musieliśmy skończyć wcześniej niż to było planowane.
Obiecujemy że w przyszłości lepiej się zorganizujemy i przewieziemy każdego chętnego dzieciaka.
Chciałbym również podziękować organizatorom i przede wszystkim free riderom za stawienie się mimo złej pogody.
Szkoda że nie przyjechali Ci którzy mogli a nie chcieli.

Ps: Wiozłem dzisiaj córeczkę znajomej, dziewczynkę w wieku może 5 lat i stwierdzić muszę że takiej roześmianej pasażerki jeszcze nie miałem. Jak sobie to przypomnę to nie jestem się w stanie powstrzymać od śmiechu :). Niesamowite te dzieciaki.
Pozdrawiam wszystkich

Nigdy nie może być idealnie. Ważne że uśmiechów na buźkach dzieciaków nie zabrakło.
I wielkie ukłony dla "wodoodpornych" motocyklistów ;) jak zawsze stanęliście wyżej niż zadanie postawione.
Pozdrawiam:)

Było super. Ważne że udało się chociaż chwilę przewieść dzieciaki :) Może i jezioro w butach było, ale warto było :)
Pozdro :)

Mowilem ze damy rade ? :) Grunt to zadowolone miny dzieciakow :) Nastepnym razem wszystko sie dociagnie i bedzie gites :) Kto nie byl, niech zaluje, bylo przednio ;)
Dziekowa chlopaki :)
ps.dziekuje moto suzuki sv ;) (jakby ktos nie wiedzial jeszcze..)

Ale w pogodę trafiliśmy nieźle. Chwile po naszym rozjeździe zaczęło znowu lać :)
P.S. Może uda się zmienić nick na Dober:)

a nie lepiej Pięćdziesiątka:)

Bardzo dziękuję za pomoc przy wsadzaniu dzieciaków na moto :) Muszę przyznać że ciężko było dźwignąć niektórych. Mam kilka zdjęć z imprezy, ale żałuję, że tak mało i nie wszyscy na nich są :( Niestety nie dałam rady. Nie mogłam pozwolić by dzieciaki paliły podeszwy na tłumikach! O link proszę pisać na priv.

do piterrrx :) zmieniaj ten nick :)

Panowie od 50-tek, dziękuję za przybycie. Pokazaliście, że potraficie jeździć rozważnie i z głową. Mam nadzieję, że niebawem będziecie mogli jechać z nami w dłuższe trasy. pozdrawiam i do zobaczenia.8)

Tu powinny być zdjęcia z imprezy:) Miłego oglądania
http://sdrv.ms/JZcFtS

lipa jeszcze raz
https://skydrive.live.com/?cid=3c4db70189cb89c2&resid=3C4DB70189CB89C2!188&id=3C4DB70189CB89C2%21188#cid=3C4DB70189CB89C2&id=3C4DB70189CB89C2%21102&sc=documents

ok! jeśli konopia dodał normalnie to ja też
https://picasaweb.google.com/105281907839066128284/DzienDziecka?authuser=0&authkey=Gv1sRgCOKT1P3Pyr34bw&feat=directlink

do konopia: NIE :P
do netka1: Jak admin zmieni to będzie super :)
A z pięćdziesiątek to byłem tylko ja:(
A co do dalszych tras to ten twór nie da rady nadążyć za Wami :)

My wcale tak szybko nie jeździmy, może dałbyś radę.
A jeśli nie to może czas pomyśleć nad czymś większym, bo klimat motocyklowy czujesz nieźle, jak mi się wydaje.

jest tak, że na następny sezon prawko dopiero będzie, a jak pewnie wszyscy wiedzą będzie jakieś głupie prawko A2. Domyślam się jak jeździcie, dlatego moje moto może mieć dosyć spore problemy w dalszej trasie. Jak prawko będzie i kasa to i moto jakieś będzie :)

Do piterrrx ale i tak najważniejsze że czujesz klimat8)

pewnie :) Z Wami to całkiem inna jazda. Wcześniej to musiałem jeździć z ludźmi którzy jeździli tylko dla szpanu i jak tylko np jakaś dziewczyna szła to koleś próbował na kole jeździć gazował. Mi to się tylko śmiać chciało :) Koleś jeździ ile fabryka dała, Gaz, hamulec, gaz, hamulec. nie wiem co to za przyjemność.
Po wczorajszym dniu poznałem prawdziwe oblicze motocykla :) W takim towarzystwie aż chce się jeździć :)

Zawsze twierdziłem i wątpię żebym kiedykolwiek zmienił zdanie, że najważniejsze to czuć ten klimat.
Ludzie których łączy prawdziwa pasja do motocyklizmu bardzo szybko nawiązują między sobą znajomości.
Ja poznałem w ten sposób mnóstwo osób.
Zdarzyło mi się również spotkać z motocyklistami dosiadającymi maszyn o których można tylko pomarzyć a mimo to mniej pasującymi do klimatu motocyklowego niż wy chłopaki "pięćdziesiątaki" :)
Pozdrawiam i do zobaczenia

No, do zobaczenia :)

Witajcie.Było jak zwykle super i wesoło,bo to u nas już tak zwyczajowo się odbywa już tak chyba mamy.
A do "Piędziesiątki" bo już pewnie u mnie tak zostaniesz i nie obraź się za to ale tak mi to utkwiło,na większe moto zawsze jest czas i u Ciebie on przyjdzie niebawem i oby, a puki co to na wyjazdy z nami możesz bez problemu,wyjedziesz sobie dwa dni wcześniej i dasz radę-taki żarcik- ale naprawdę było super i fajnie że byliście wczoraj wczoraj.Narazie8)

Dobra. Niech będzie ta pięćdziesiątka :)

A mnie jak będziecie przezywać:P

Do Dawca
Zakładając że byłeś jednym z małolitrażowców, to może "pierdzik", ale to tylko moja prywatna propozycja :) .
Pozdrawiam

To już wolę jak byście mówili na mnie "MAŁOLAT":D

Ryhu, dlatego, że Cię szanuję - pozwolę się wypowiedzieć w pewnej kwestii, choć nie będę zapewne popularny. Mam nadzieję, że nie odbierzesz tego jako prywatny przytyk w Twoją stronę - lecz jako luźną uwagę na temat. Wiem, że chciałeś "dopieścić słowem" Kolegów z "pięćdziesiątek" i słusznie. Ale rób to w ten sposób, aby zminimalizować ryzyko że urazisz innych, kogokolwiek z motocyklistów których stać na dosiadanie cytuję "maszyn o których można tylko pomarzyć". Dobrze, że nie posiadam super wypasionego harca "o którym mógłbym pomarzyć", bo musiałbym pomyśleć, czy aby nie piłeś do mnie ;) Pamiętaj, że jest to wolny kraj i są różne klimaty, w tym motocyklowe. (i nie tylko kongresowe, niekongresowe i free, czy skromnie lub na bogato). Jasne jest,że zdarzają się "lanserzy", dosiadający super moto-maszyn od święta, czy podjeżdżający na swoich super maszynach pod zlot na lawecie, itp. Ale lepiej nie pisać pewnych tez , jeżeli jest ryzyko że kogoś urazisz. (pomimo, że jest to Twoje zdanie i go nie zmienisz...- wiem co mówię, bo niestety na swoje nieszczęście również wykładam kawę na ławę zawsze a żałuję... hm, może i teraz tak jest?). W innym przypadku ktoś może pomyśleć, że lansujesz się na jedynego, słusznego i nie omylnego klimatologa motocyklowego... Domyślam się, że to było lekkie przejęzyczenie bo pisałeś na gorąco po imprezie i tyle... Zresztą piszesz "zdarzyło mi się" więc chcę rozumieć "nie wszyscy". Ale istnieje ryzyko, że ktoś zrozumie inaczej. Sądzę, że nie ważne jest na czym kto jeździ. Czy na pięćdziesiątce, czy na wypasionym harcu. Jeżeli tylko ma do tego serce. I nie koniecznie musi mieć chęć podążania za jedynymi słusznymi klimatami. A w temacie imprezy - nie uważam, że zrobiłem osobiście coś super specjalnego wożąc maluchów. Zgadzam się w pełni z Tobą, choć nie miałem 5latka w siodle. Radość małego pasażera sprawiła mi ogromną satysfakcję i przyjemność. Nie przeliczysz tego na kasę. Szkoda, że tak krótko. Fakt, następnym razem trzeba to lepiej jakoś zorganizować. Intencje mieliśmy dobre, dziękuję Białemu za pomysł, a Tobie za inicjatywę... Bez urazy mam nadzieję. Pozdrawiam.

Andrzeju:
1. Oczywiście że nie piłem do ciebie, ani żadnego motocyklisty z naszych okolic, bo tutaj nikogo takiego nie poznałem.
2. Jeśli ktoś czytając moje wypowiedzi pomyślał że próbuję
"lansować się na jedynego, słusznego i nie omylnego klimatologa motocyklowego" to widocznie za słabo mnie zna. Jeszcze gorzej jeśli ktoś kto mnie nie zna pomyślał, że jestem jedynym, słusznym i nieomylnym klimatologiem motocyklowym. Niestety tak nie jest :) .
Jestem świadom swoich ułomności i ograniczeń, dlatego muszę napisać, że:
a) nie jestem jedyny.
b) słuszność moich wypowiedzi jest czysto subiektywna.
c) nieomylni ludzie nie istnieją.
d) co do klimatologii, to moja styczność z tematem skończyła się po zaliczeniu tego przedmiotu na uczelni :) .
3. "Sądzę, że nie ważne jest na czym kto jeździ" - taka powinna być prawidłowa konkluzja po przeczytaniu mojej wypowiedzi( przynajmniej taka była moja intencja).
4. Może wynika to z mojego ograniczenia umysłowego, ale ja widzę tylko jeden możliwy do przyjęcia klimat motocyklowy. Jest to klimat który istniał w Limanowej już od dawna (ja jestem w nim stosunkowo krótko) i to dzięki temu że mnie urzekł kupiłem motocykl.
Analizując ostatnie wspólne wyjazdy można śmiało stwierdzić, że ten klimat rozwija się nadal i bardzo mnie to cieszy.
5. Widzę niestety że straciłem na tym forum I miejsce pod względem długości postów i ty zająłeś moje miejsce :) . (żart, tak na wszelki wypadek żeby sobie ktoś nie pomyślał że się między sobą kłócimy :) )
Ja żadnej urazy nie chowam, nawet czasem dobrze tak sobie pogadać.
Pozdrawiam i do zobaczenia.

Ryhu, Nie mam nic do Klimatów istniejących z dawien dawna w Limanowej, oczywiście motocyklowych. Raczej jestem im zdecydowanie przychylny. Cieszy mnie, że że się rozwija i życzę aby przełożyło się to na kilometraż bezpiecznej jazdy i imprez w tych dobrych klimatach. (Są tacy którzy nie dbając o klimaty robią swoje i tłuką kilometry. A ja i Ty gadamy o klimatach krążąc dookoła Limanowej. Trochę mi wstyd.) No i oby późniejsze fora nie zalatywały potem ogólnym samouwielbieniem, jak teraz ... Ale choć nie popieram a wręcz neguje inne klimaty jakie prezentuje Twój adwersarz telefoniczny z postu o Mordarce - pełen władz umysłowych z bólem oświadczam że "inne" Klimaty motocyklowe istnieją, czy się to mnie, Tobie i komukolwiek podoba czy nie. Każdy ma prawo do swoich poglądów i Klimatów. A Ty również do swoich. Bardzo mnie cieszy Twoje sprostowanie, ze nie piłeś do nikogo z motocyklowej braci limanowskiej. Dziękuję. OK, kończąc tę przydługą odpowiedź, oświadczam, że nie jest to kłótnia miedzy nami, lecz wymiana poglądów. A żeby nie robić Ci więcej konkurencji w długości wypowiedzi - obiecuję więcej się nie pojawiać na forum motocyklowym limanowa.in jako czynny jego uczestnik. Aaaa i na koniec bardzo dziękuję Ci za bardzo eleganckie ujawnienie mojego imienia, Marcinie :)

Ale macie dziwny język :) Jakby się prościej pisać nie dało :P

"Chodzi mi o to, aby język giętki
Po­wie­dział wszys­tko, co po­myśli głowa:
A cza­sem był jak piorun jas­ny, prędki,
A cza­sem smut­ny ja­ko pieśń stepowa,
A cza­sem ja­ko skar­ga nim­fy miętki,
A cza­sem piękny jak aniołów mowa...
Aby prze­leciał wszys­tka ducha skrzydłem.
Stro­fa być win­na tak­tem, nie wędzidłem."
Jeszcze trochę i chłopaki będą pisać wierszem do siebie:)

Luddddddddzzzzzzzzzzziiiiiiiiiiiieeeeeeeee!!!!
Nie lepiej pisać tak:
-Siema
-siema
-Głupoty gadasz o tych bogatych co na moto jeżdżą
-Aha ok już nie będę, ale wiesz o co mi chodziło
-No, wiem.
- No i git :)
I po sprawie :)
A nie jakieś wiersze, słownictwo z kosmosu :)
Pozdrawiam :)

Ha,Ha,Ha :)

Konopia tak daleko się nie posunę :)
Pięćdziesiątka tak sobie myślę, że to już chyba różnica pokoleń bo nie czuję się mocny w takim grypsowaniu :P .
Ale obiecuję że już więcej nie będziemy.

hahaha
Pięćdziesiątka przeczytałem pięć minut temu i dalej się śmieje.
Jak przestanę to napiszę....hahaha

to pojechaliscie po bandzie

gadajcie jak chcecie:) jak czegoś nie zrozumiem to wujek google zawsze jest :)