ja tak porownalem Limanowa z San Francisco i niestety tez wyszlo na minus

o, kolega był stolycy
a próbował tam juz moze kolega kajzerki ?

A o co chodzi? :D Ile człowieku Ty masz lat? Nie wiadomo czy w końcu porównujesz wizualnie czy funkcjonalnie. Crusader prawdę Ci powie :P Teraz porównaj Limanową z jakąś wioską na podlasiu - zobaczymy jak wyjdzie porównanie, bo przecież będzie analogiczne do twojego przykładu. Poza tym Warszawę nie da się nawet wizualnie ocenić w kilka dni. Jak tam pomieszkasz i zatęsknisz do Limanowej to daj znać.

Spoon poruszył ważną kwestię. Nie chodzi o porównanie Warszawy do Limanowej co w sumie napisał już spoon w pierwszym zdaniu. Prawda jest taka, że wszystko z Limanowej ucieka. Nie ma już statystyki, sanepid może też się wyniesie. Ktoś chce źle dla szpitala. Nagle może okazać się tak, że poza milionem sklepów z ciuchami, które zaczną powoli upadać zostanie jeszcze tylko bazylika, UM, Starostwo i szkoły.

Limanowa przez ostatnie lata prawie wcale się nie zmieniła. Nowy Sącz jeszcze parę lat temu też był szary i zaniedbany, ale dzięki wysiłkom grupy osób, którym zależy na środowisku lokalnym zmienił się w całkiem ładne miasto. Podobne odczucia mam w stosunku do Tarnowa, który również z roku na rok jest ładniejszym miastem. Trudno określić w czym tkwi dokładnie problem Limanowej. Przydałyby się jakieś inwestycje. Nie ma inwestycji, nie ma pracy, więc i ludzie będą szukać ciekawszych perspektyw. Niedawno przejeżdżałem przez Limanową z kolegą właśnie z Warszawy, który ku mojemu zaskoczeniu stwierdził, że to "całkiem fajne miasteczko" więc nie jest tak źle.:) trzeba tylko kilku osób z pomysłem na to miasto, które zdołają przekonać innych samorządowców że nie potrzeba nam skansenuhttps://img.limanowa.in/img/emotikony/important.png">

Piotr2626: Problem tkwi w tym, że w Limanowej dużo się mówi, ale niestety za słowami nie idą środki. Przede wszystkim środki finansowe.
Jest kilka (można je policzyć na palcach jednej ręki) dobrych inicjatyw, lecz śmiem twierdzić, że przysłużą się innym gminom powiatu a nie samemu miastu czy też jego najbliższym okolicom.