Nie rozkminiam twojego dalszego wątku na temat młodych bankierów, ale co do ilości banków to rzeczywiście w limanowej nie ma ograniczeń, być może mieszkają tu sami bogacze, choć takowych zbytnio nie zauważyłem albo ukrywają się po kontach ;p. No chyba że emeryturki, renty i wynagrodzenia mają się podnieść ;p wtedy to może i ma sens. W końcu Limanowa to miasto turystyki.

Do Gizo trochę bogaczy ubyło bo pomnożyli pieniądze,a ci co nie pomnożyli to chcą pomnożyć i dlatego banki powstają . A sama Limanowa to z turystyką niema nic wspólnego to jest temat bardzo rozgadany przez nic nierobiących a dobrze zarabiających urzędasów .Popatrz jak się gospodarzą gminy powiaty tam gdzie jest agroturystyka.A Limanowa to przy wjeżdzie do niej odpycha każdego.Znam miejscowość w Polsce gdzie ludzie rolnicy zamienili pracę na polu na pracę we własnej agroturystyce i świetnie prosperują.Tylko tam urzędy tworzą infrastrukturę pod agroturystykę a u nas się tylko gada i zebrania robi czyli mamoni ludzi.Byle kadencja i kasa.

Co do urzędników to może wprowadzić zasadę dwa razy - dwa razy mniej urzędników dwa razy szybciej załatwiona sprawa??