mam pewien pomysł na nowy buzodrom...:
wydzierżawić na kawiarnię/herbaciarnię (lub zrobić to powiatowym ale państwowe zawsze gorzej działa?) i zaznaczyć w umowie, że np. co miesiąc (co 2 tygodnie) inna gmina powiatu (miasta też) w ramach promocji przygotowuje przekąski regionalne wcześniej ustalone z prowadzącym (koła gosp. wiejsk., kluby seniora, inne organizacje...) i zunifikowane plansze na swój temat + jakaś niespodzianka + zmieniająca się nazwa lokalu (np. "kawiarnia tymbarska", "kawiarnia słopnicka", "kawiarnia mszańska" itd. a ogólna nazwa np. "buzodrom"... pomysł można rozwijać "w nieskończoność", klient przyjdzie czy to miejscowy czy to przyjezdny a przy okazji dostanie informację turystyczną nt. części powiatu...
- rozpędziłem się ...a nie wiem czy tam jest np. kibel... bo beż kibla cały pomysł jest do d... ;))))
- co myślicie?