To się Limanowa rozpisała , a przecież to mieszkanka gminy Limanowa. To Ja muszę tu coś napisać jak zwykle tylko proszę , nie dyskutujcie ze mną a na temat . Ta Marysia pracowała ,więc pracodawca odprowadzał składki do ZUS to nie rozumiem po co te pieniądze tam leżą . Wystarczy aby stanęła na komisji w pięknym , bogatym ZUS w Nowym Sączu przed Lekarzem orzekającym i albo wypisze jej rentę, albo grupę do Gminy. Zauważyłam że pieniędzy to ona nie ma ........bo pierwsze spotkałam ją w sklepie i..... to od razu poszła po bułkę. Ogrzewa się w Kościele bo liczy na cud bo przecież dziewczyna co rok chodzi na nogach do Częstochowy. Tu sprawdza się to powiedzenie ; " modli się jak dziad do obrazu a obraz do dziada ani razu" Moim zdaniem to jest bezradna , wycofana w beznadziei , licząca na pomoc ludzi . I tak ta pomoc wygląda . Bezdomna to ona nie jest , ale czasem lepiej wziąć ten dorobek życia w plecak i iść ciągle iść w stronę słońca , a może coś pomoże.