Żołnierze wciąż są wyklęci

Limanowa. „Żołnierze Wyklęci”, działacze antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia, których święto obchodziliśmy tydzień temu, na tablicy znajdującej się na limanowskim cmentarzu wciąż są nazywani „bandami terrorystycznymi”.

W głównej części kwatery wojskowej na limanowskim cmentarzu parafialnym znajduje się tablica upamiętniająca poległych funkcjonariuszy MO i UB. W jej górnej części znajduje się napis: „Chwała poległym żołnierzom Milicji Obywatelskiej i Bezpieczeństwa poległym w walce z bandami terrorystycznymi na ziemi limanowskiej w latach 1945 – 1952”.

Określenie „bandy terrorystyczne”, umieszczone na tablicy, odnosi się do żołnierzy podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego, którzy działali na limanowszczyźnie próbując stawiać opór uzależnianiu Polski od ZSRR.

Według pracowników limanowskiego muzeum, pomnik powstał prawdopodobnie w pierwszej połowie lat 50-tych ubiegłego wieku.

Zaledwie parę metrów obok, nieco na uboczu, znajdują się mogiły limanowskich „Żołnierzy Wyklętych”, zastrzelonych przez UB 21 kwietnia 1945 roku. Byli to: Antoni Mruk „Guzik”, Franciszek Miśkowiec i Wojciech Dębski „Bicz” – dowódca grupy „Opór” Batalionów Chłopskich.

Obecność pomnika ku czci poległych funkcjonariuszy MO i UB w kwaterze wojskowej dziwi tym bardziej, że w ubiegłym tygodniu uroczyście obchodzono tam Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

Na temat wspomnianego pomnika trzykrotnie próbowaliśmy zasięgnąć informacji w limanowskiej parafii, która jest administratorem cmentarza. Chcieliśmy się dowiedzieć, czy istnieje możliwość zmiany tablicy, pozostałości po poprzednim ustroju, która walczących o wolność żołnierzy nazywa „terrorystami”.

Podczas pierwszej rozmowy nie udało nam się zdobyć żadnych informacji, ustaliliśmy jedynie, że parafia nie posiada w archiwach dokumentów związanych z powstaniem pomnika.

Za drugim razem poznaliśmy oficjalne stanowisko parafii w Limanowej, która nie będzie udzielać naszemu portalowi jakichkolwiek informacji.

Sprawę postanowiliśmy omówić z rzecznikiem kurii tarnowskiej. Spytaliśmy, czy parafia może wyjść z inicjatywą zmiany napisu na tablicy. Zasugerowano nam, by spróbować jeszcze raz skontaktować się z limanowską parafią.

Przy trzeciej rozmowie, ku naszemu zdziwieniu, okazało się że sprawa jest parafii doskonale znana i niebawem zostanie rozwiązana. Usłyszeliśmy, że niepotrzebnie się tym zajmujemy, gdyż inicjatywa zmiany tablicy powstała już dawno temu: - W najbliższym czasie tablica zostanie usunięta – zadeklarowano.

Niestety, nie powiedziano nam kto stoi za pomysłem usunięcia tablicy i kiedy dokładnie to nastąpi.

Do tematu będziemy jeszcze wracać.

(Na zdjęciu nazwiska funkcjonariuszy MO zostały zamazane)

Mandat za kolizję na "krajówce" Spotkanie online z absolwentami UEK