Baner
14°   dziś 18°   jutro
Czwartek, 28 marca Aniela, Sykstus, Joanna, Antoni, Sonia

Zadziwia po sześćdziesiątce

Opublikowano 07.10.2009 13:00:33 Zaktualizowano 05.09.2018 12:22:43
0 6349

W wieku 63 lat przejechał na rowerze całą Polskę. Nadal jest wielkim pasjonatem górskich wycieczek. Nie jest historykiem, ale stworzył we własnym domu muzeum.

Zenon Duchnik to jedna z najbardziej znanych osób w Piekiełku i Tymbarku. Był działaczem Solidarności (uczestnik strajku w sądeckim ratuszu). W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 został internowany na trzy miesiące w Ząłężu koło Rzeszowa. Pod koniec lat osiemdziesiątych utworzył przy Szkole Podstawowej w Piekiełku grupę turystyczną „Elita Włóczęgów”. To m.in. z jego inicjatywy zaczęły odbywać msze święte na górze Paproć. W 1996 roku bardzo mocno zaangażował się w budowę kaplicy na Paproci.

„Dziennik pokładowy wczasów w siodle z napędem własnym”, taki tytuł nosi pamiętnik sporządzony przez Zenona Duchnika w czasie jego trzytygodniowej wyprawy rowerowej. Składa się z ponad stu stron. W środku można przeczytać o każdym dniu wycieczki. Umieszczone są tam również zdjęcia oraz bilety, które są pamiątką i zarazem dowodem na przeżycie ciekawej przygody. Na zapisanych kartkach znajdują się pieczęcie muzeów, parafii i innych zabytków, które odwiedzał.

W maju 2008 roku Zenon Duchnik skończył 63 lata. Kilka miesięcy potem wybrał się w bardzo trudną wycieczkę. Jego celem stały się Suwałki. Po drodze zaplanował zwiedzanie wielu zabytków. Oprócz roweru miał ze sobą plecak i namiot. Często sypiał w przypadkowych miejscach, nawet w lesie. Wszędzie tam gdzie go przyjmowali.

Znany miłośnik górskich wycieczek z Piekiełka swoją wycieczkę nazywa wyprawą na ścianę wschodnią. Było to jego drugie tego typu przedsięwzięcie. Dwa lata temu wybrał się do Kołobrzegu. Tamtą wyprawę wspomina jednak nieco gorzej. - Podróż po ścianie wschodniej była znacznie milsza - powiedział. - Zaskoczyła mnie przede wszystkim gościnność tamtejszych mieszkańców. To prości ludzie, ale bardzo życzliwi. W czasie mojej rowerowej podróży do Kołobrzegu nie było tak kolorowo. Zdarzało się, że gdy szukałem noclegu to ludzie chcieli mnie poszczuć psami. Krzyczeli na mnie i wyzywali od włóczęgów.

Rowerowa wyprawa, która skończyła się w Suwałkach trwała aż 21 dni. Wyczyn był szeroko opisany na łamach Dziennik Polskiego. Mieszkaniec Piekiełka pokonał trasę, która łącznie wyniosła około 1400 km. Miał na sobie specjalną koszulkę odblaskową. Widniał na niej napis informujący, że wyruszył z Beskidu Wyspowego z miejscowości Piekiełko. Jak się okazało na trasie umieszczony napis przyniósł sporo korzyści. Piekiełko jest w naszym kraju dobrze znane. Nawet w północno – wschodniej Polsce wiedzą o słynnej aferze związanej ze szkołą, prowadzonej przez Katolickie Stowarzyszenie. – To była dla mnie swojego rodzaju przepustka, dzięki której mogłem zdobyć nocleg – opowiada Zenon Duchnik. – Ludzie byli bardzo dociekliwi jeśli chodzi o szkołę w Piekiełku. Dopytywali się jak to się stało, że przez tak długi czas nie opłacano składek ZUS. Co wiedziałem na ten temat, to im powiedziałem. Miałem przy sobie również spory plik specjalnie wykonanych pocztówek. Jest na nich mój wizerunek na tle mojego prywatnego muzeum. Na drugiej stronie dokładny adres i nazwisko. Ludzie jak zobaczyli taką pocztówkę, byli wobec mnie bardziej ufni. Stawałem się dla nich mniej tajemniczy. Dlatego często mogłem liczyć na nocleg i posiłek w ich domach. Spotkałem wielu ludzi pochodzących Beskidu Wyspowego lub odwiedzających te rejony w celach turystycznych.

 Zenon Duchnik w swoim prywatnym domu urządził muzeum regionalne. Do jego najciekawszych zabytków należą zbiory upamiętniające czasy „Solidarności”. Ciekawym eksponatem jest fajka amerykańskiego pilota bombowca Liberator, który rozbił się w Gorcach w 1944. Na pamiątkę otrzymała ją jedna z mieszkanek Ochotnicy. W kolekcji można zobaczyć bogaty księgozbiór, monety, medale, adaptery, stare aparaty fotograficzne, zegary i radioodbiorniki. Dużo miejsca poświęcone jest kulturze Łemków. W zbiorach Zenona Duchnika znajdują się obrazy m.in. Zygmunta Kłosowskiego, Władysławy Iwańskiej, Stefanii Bielak i Zbigniewa Sułkowskiego. Najwięcej miejsca zajmują przedmioty domowego i gospodarczego użytku. Właściciel muzeum większość eksponatów z tej kolekcji znajduje na... składnicy złomu w Tymbarku i Podegrodziu. W lipcu 2004 roku na spotkaniu Towarzystwa Miłośników Tymbarku nastąpiło oficjalne otwarcie jego zbiorów.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Zadziwia po sześćdziesiątce"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in