Wójt o geotermii: "skarb, który jest ciężarem"

Niedźwiedź. Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Niedźwiedź w dyskusji radnych i wójta pojawił się temat funkcjonowania samorządowej spółki Gorczańskie Wody Termalne. - Mamy skarb, który na ten moment jest dla nas ciężarem – powiedział wójt Rafał Rusnak.

W czwartek (22 grudnia) w trakcie sesji radni podejmowali uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie porozumienia w sprawie „partnerstwa na rzecz ożywienia gospodarczego i wspólnej realizacji przedsięwzięć”. 

Pewne wątpliwości zgłosił radny Andrzej Wielowski, który uznał, że jego zdaniem „za dużo jest partnerstw” między samorządami, które nie skutkują poprawianiem sytuacji finansowej mieszkańców, a jedynie podziałem środków między gminami. Kolejno na temat inicjatywy, łączącej wszystkie samorządy z terenu powiatu limanowskiego, wypowiadali się wójt Rafał Rusnak i przewodniczący Zenon Dziedzic. 

- Panie wójcie, mamy już jedno partnerstwo. Nazywa się Gorczańskie Wody Termalne. Choć odnoszę wrażenie, że to partnerstwo już umarło. Dokładamy do tego, czy osiągamy zyski? - pytał radny Radosław Kapturkiewicz. 

Ambulatoryjne badania KTG ponownie dostępne w szpitalu Jedyna oferta droższa od kosztorysu

Odnosząc się do wypowiedzi radnego, wójt stwierdził, iż na tak postawione pytanie nie da się odpowiedzieć jednym zdaniem. - Mamy skarb, który na ten moment jest dla nas ciężarem – powiedział wójt. 

Rafał Rusnak odniósł się do współpracy z pozostałymi udziałowcami spółki. - Muszę jasno powiedzieć: powiat limanowski i gmina Niedźwiedź zachowują się odpowiedzialnie, niestety samorządy mszańskie już mniej odpowiedzialnie – ocenił. 

Samorządowa spółka należy do powiatu limanowskiego (główny udziałowiec) oraz samorządów gminy Niedźwiedź, miasta i gminy Mszana Dolna. Spółka została powołana w celu zagospodarowania odwiertu wody termalnej IG-1 w Porębie Wielkiej. Posiada koncesję na jej wydobycie, analizę fizykochemiczną podziemnej wody oraz niezbędny grunt. Samorządy od wielu lat chcą zbyć udziały w spółce i sprzedać zakład, ale nie mogą znaleźć chętnych.