Trudna sytuacja sądeckiego szpitala obciąża limanowski SOR. Prawdopodobne kolejne przekształcenia
Limanowa/Nowy Sącz. Trudna sytuacja sądeckiego szpitala (nie ma wolnych łóżek - zarówno na oddziale covidowym, jak i na pozostałych oddziałach klinicznych) utrudnia funkcjonowanie placówki w Limanowej. Z Nowego Sącza na limanowski SOR kierowani są pacjenci w najcięższych stanach.
- Sytuacja spowodowana epidemią SARS-CoV-2 pogarsza się - powiedziała we wtorek PAP rzeczniczka Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu Agnieszka Zelek-Rachtan. Jak poinformowała, w placówce tej na oddziale covidowym (przekształconym z oddziałów chorób wewnętrznych i rehabilitacji) zajęte są wszystkie 44 łóżka, a oprócz tego dwa intensywnej terapii. Pozostałe oddziały, kliniczne, są w pełni obłożne, niektóre w 110 procentach, nie ma już na nich miejsca. Jeśli chodzi o przyjęcia planowe, to nie są wstrzymane, choć w związku z dynamiczną sytuacją kierownicy poszczególnych oddziałów mogą podjąć takie decyzje. W szpitalu ograniczone są odwiedziny, ale nie ma całkowitego zakazu. "O odwiedzinach decyduje kierujący oddziałem, decyzja zależy od stanu pacjenta. Jeśli stan jest dobry, to staramy się ograniczać odwiedziny, aby minimalizować ryzyko rozprzestrzeniania koronawirusa" - powiedziała rzecznik.
Dyspozytorzy karetek pogotowia są informowani o sytuacji i na bieżąco szukają miejsca dla pacjentów w innych ośrodkach m.in. do Limanowej.
Potwierdza to w rozmowie z nami lek. Andrzej Gwiazdowski, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Szpitalu Powiatowym w Limanowej im. Miłosierdzia Bożego. - Właściwie bez zapowiedzenia karetki z Nowego Sącza przyjeżdżają z pacjentami do Limanowej, co sprawia że SOR jest przeciążony, zwłaszcza że i tak mamy dużo swoich pacjentów – zauważa lek. Andrzej Gwiazdowski, dodając, iż fakt ten jest zgłaszany koordynatorowi wojewódzkiemu i dyspozytorom pogotowia.
Jednak w wielu przypadkach stan pacjentów wyklucza możliwość transportu do bardziej odległych szpitali, osoby te muszą otrzymać pomoc w placówkach znajdujących się na terenie ościennych powiatów.
Także w szpitalu w Limanowej sytuacja z dostępnością miejsc pogarsza się z dnia na dzień. Oddział covidowy, utworzony tydzień temu na bazie pulmonologii, jest już zapełniony osobami z COVID-19 wymagających leczenia różnymi formami tlenoterapii.
- Niestety, liczba zachorowań wzrasta. Do niedawna na 100 testów PCR wykonywanych w laboratorium mieliśmy tylko kilka dodatnich, teraz jest to 70-80% pozytywnych wyników. Oznacza to, że najprawdopodobniej od przyszłego tygodnia będziemy musieli dokonać dalszych przekształceń na kolejnych oddziałach naszego szpitala – zapowiada zastępca dyrektora, lek. Andrzej Gwiazdowski.
Może Cię zaciekawić
Pracowity długi weekend w górach
W minioną środę (1 maja) w Gorcach ratownicy prowadzili działania poszukiwawcze około 40-letniej kobiety, która nie potrafiła określić, gdzie...
Czytaj więcejGIS ostrzega przed bakteriami w jednej partii mleka modyfikowanego dla niemowląt Bebilon
W wyniku działań urzędowych Państwowej Inspekcji Sanitarnej wykryto obecność Listeria monocytogenes w jednej, określonej partii mleka modyfikow...
Czytaj więcejTIR zablokował objazd
Dziś rano TIR próbował ominąć zamknięty odcinek DK 28 w Kasinie Wielkiej. Kierowca nie zastosował się do znaków i wybrał najkrótszy objazd,...
Czytaj więcejKolejne ostrzeżenie o burzach - punktowo możliwy grad
Ostrzeżenie dotyczy burz, które mogą wystąpić w regionie od godziny 15:00 dnia 6 maja do 01:00 dnia 7 maja. Przebieg zjawiska: Prognozowane są...
Czytaj więcejSport
Krokus zapanował nad Babią Górą
Krokus Przyszowa - Babia Góra Lipnica Wielka 2 : 1 (2 : 1) Bramki: B. Trela, W. Zieliński. KROKUS: Hebda - A. Sosnowski, D. Zieliński, Wo...
Czytaj więcej„Darmowe” punkty Limanovii, grali rywale
Wyniki pozostałych spotkań: Pauza: Bocheński KS. Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - Niwa Nowa Wieś 0:1 Wierchy Rabka Zdrój - Lima...
Czytaj więcejKolejny mecz w Ekstraklasie. Klęska Legii Warszawa.
19-letni wychowanek Harnasia Tymbark wszedł na murawę w 84 minucie, gdy rywale prowadzili już trzema golami. Zawodnik pochodzący z Tymbarku zadebi...
Czytaj więcejPłomień remisem zakończył drugoligowy sezon
ULKS LACHOWICE – UKS PŁOMIEŃ LIMANOWA 5:5 Marcin Wąsik - Bartosz Sułkowski 1:3 (7/11 8/11 12/10 6/11) Krzysztof Surma - Karol Su...
Czytaj więcejPozostałe
Kolej odpowiada na protest - rozbiórka uzgodniona ze starostwem
PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. wydały oświadczenie w odpowiedzi na niedawne artykuły i apele społeczne związane z planowaną likwidacją odcinka...
Czytaj więcej„Strych Wspomnień”. Masz młodzieżowe gadżety z lat 80. i 90.?
Muzeum Regionalne Ziemi Limanowskiej organizuje wystawę pt. „Strych Wspomnień”, która będzie retrospekcją młodzieżowych lat 80. i 90. W ram...
Czytaj więcejStrażacka zbiórka na rynku. Druhowie liczą na wsparcie
Wydarzenie to ma na celu zebranie funduszy na zakup nowego sprzętu ratowniczo-gaśniczego oraz wyposażenia niezbędnego dla funkcjonowania jednostki...
Czytaj więcejOstatni czat z burmistrzem Władysławem Biedą
Na jutro (7 maja) zaplanowano pierwszą w tej kadencji sesję Rady Miasta Limanowa, podczas której ślubowanie złoży nowa burmistrz Jolanta Juszkie...
Czytaj więcej
Komentarze (15)
A ja mam pytanie do dziennikarzy: ile było wszystkich łóżek w Sądeckim szpitalu [a ile w limanowskim] przed utworzeniem oddziału dla najmodniejszej choroby, a ile jest teraz. Jest bowiem możliwe że z sali np. dwuosobowej z powodu szczególnych wymagań "honorowego gościa" zrobiła się sala jednoosobowa. Jeśli tak jest, to by wyjaśniło tajemnicę kurczącej się bazy łóżek.
Ale to był oczywiście żart z mojej strony, w dziennikarstwie nie o wyjaśnianie tajemnic bowiem chodzi, ale o budowanie atmosfery strachu.
Żeby nie było,że tylko krytykuję to jestem jednak pod wrażeniem, że Opieka Całodobowa w limanowej działa i spełnia swoją rolę. Przynajmniej tak było w ostatni długi weekend .
"A wy wszyscy szczekacze nie macie zielonego pojęcia o życiu."
Ile ty masz lat,że tak znakomicie znasz życie? Skąd u ciebie takie doświadczenie życiowe? Jakie masz pojęcie o życiu, oprócz zielonego???
Ale jaja!!! Wygląda na to , że w tym roku może być gorzej , niż w ubiegłym. A przecież w ubiegłym roku nie było szczepionki i szczepień. Podobno 50% Polaków jest w pełni zaszczepiona, z drugiej połowy,szacuje się, połowa nabyła naturalną odporność. Więc o co tu chodzi? Jest takie powiedzenie: jeśli nie wiadomo o co chodzi,to chodzi o pieniądze.
Mam kilka spostrzeżeń odnośnie powyższego tematu.
Po pierwsze należałoby skończyć z tą dziecinadą udowadniania sobie nawzajem kto ma rację, bluzgania na siebie i braku szacunku jeden do drugiego. Po drugie, myślę, że głównym celem wszystkich powinno być znalezienie rozwiązań obecnej sytuacji i poprawa działania służby zdrowia. Obrażanie pracowników służby zdrowia i wrzucanie wszystkich do jednego worka na pewno nic tu nie pomoże. Bardziej byłbym za opcją, aby zachęcać dobrych pracowników do odważnych działań kierujących się dobrem drugiego człowieka, a nie bezlitosnymi wytycznymi ministerstwa. . Pracownicy powinni wiedzieć i zdawać sobie sprawę z tego, że dziś pomogą jednej osobie jutro ta osoba stanie za nią murem w razie problemów w pracy.
Po trzecie. Odnosząc się już dokładnie do tematu, wirus z nami będzie cały czas i tylko pozwolenie lekarzom pierwszego kontaktu leczyć chorobę według własnej wiedzy i doświadczenia jest najskuteczniejszą metodą by uniknąć śmierci wielu ludzi. Nie ma co do tego wątpliwości, że da się wyleczyć wiele przypadków mimo, że choroba jest bardzo podstępna i ciężko przewidzieć jak się rozwinie. Co prawda jestem sceptyczny co do oferowanego wszystkim produktu leczniczego, lecz zdaje sobie również sprawę z tego, że sprawdzone szczepionki nie budzące wątpliwości co do intencji producentów powinny być jednym z rozwiązań . Drugie rozwiązanie to leki i tradycyjne leczenie. Wybór powinien należeć do pacjenta. Jest też mnóstwo sposobów jak zapobiegać chorobom wirusowym poprzez podnoszenie odporności i tu wydawałoby się jest pole do POPISU ;-) dla urzędników mogących promować takie metody. Obecnie promuje się tylko jedną opcję stosując przymus pośredni, zakazując innych. I tu zasadnym jest sprzeciw. Niestety, nie wyeliminujemy ryzyka zachorowania, bo to by oznaczało wyeliminowanie całkiem życia ludzkiego. Bezsensem jest robienie testów, które nie wiadomo co do końca pokazują, a w znacznej większości wprowadzają paraliż w działaniach szpitali, pracy przedsiębiorstw i pozbawiania ludzi wolności. Segregacja? Dyskryminacja? Zastraszanie? Izolacja? Zamykanie gospodarki? Kwarantanny? Skazywanie ludzi na samotność? Wzajemne oskarżenia? Pozbawianie dzieci nauki, nabywania znajomości i interakcji międzyludzkich? Naprawdę ciężko jest na sercu, gdy ludzie popierają choćby jedną z powyższych kwestii w imię poczucia bezpieczeństwa lub bezmyślnego posłuszeństwa. Ile życia w życiu chcemy mieć niech każdy zdecyduje indywidualnie. Cytując: "Taki będzie naród jaki każdy z nas z osobna". Odrobina odwagi i szczypta prawdy. Jeżeli kogoś uraziłem swoją subiektywną opinią to wybaczcie. Dzięki za możliwość skomentowania.