Szpitale będą poddane szczególnej próbie
Dyrektorzy krakowskich szpitali i wojewoda małopolski Łukasz Kmita zapewnili w rozmowie z PAP, że uchodźcy z Ukrainy w dostępie do specjalistów będą traktowani jak obywatele Polski.
"W Szpitalu Uniwersyteckim uchodźca nie będzie przyjęty wcześniej niż obywatel Polski” – powiedział dyrektor tej placówki Marcin Jędrychowski. Jak wyjaśnił, jeżeli obywatel Ukrainy potrzebuje nagłej pomocy, to tak jak polski obywatel trafia na Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR). Jeżeli na SOR okazuje się, że pacjent wymaga objęcia specjalistyczną opieką ambulatoryjną, to otrzymuje normalne skierowanie do poradni. „(Obywatel Ukrainy-PAP) Będzie zapisany do kolejki tak jak każdy” – zapewnił dyrektor.
Zaapelował on także, aby opieka nad uchodźcami była opieką systemową – żeby być gotowym na „maraton”, a nie na „sprint”.
"Staramy się tak organizować Szpital Uniwersytecki, aby ci pacjenci – na ile to możliwe – byli wkomponowani w normalny, standardowy tryb leczenia, żeby nie było, że ktoś jest przyjęty wcześniej, ktoś później” – powiedział Jędrychowski chwaląc nadawanie numerów PESEL uchodźcom, dzięki czemu mają oni możliwość leczenia na takim poziomie jak Polacy.
Zobacz również:Również dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu Wojciech Cyrul zapewnił, że dzieci uchodźców mają taki dostęp do leczenia ambulatoryjnego jak dzieci polskie. Placówka ta dotychczas pomogła ponad 350 chorym, w tym blisko 140 było hospitalizowanych, a obecnie na oddziałach przebywa ok. 30 dzieci. Są to pacjenci z chorobami przewlekłymi, onkologiczni i hematologiczni, ale są też osoby, które wymagają amputacji kończyn.
Jak podkreślił wojewoda małopolski Łukasz Kmita, zgodnie z poleceniem ministra zdrowia każdy obywatel Ukrainy ma być traktowany jak obywatel Polski. „Nie ma bezpośredniej, szybkiej ścieżki (do leczenia ambulatoryjnego-PAP) dla uchodźców z Ukrainy” – zaznaczył. Przypadki pilne trafiają na SOR-y.
"Pragnę uspokoić wszystkich Polaków. Dostęp do ochrony zdrowia dla Polaków będzie taki, jak do tej pory, w takim samym zakresie. A obywatele Ukrainy jakby dopełnią ten system” – podkreślił Kmita.
Zgodnie z przewidywaniami przedstawicieli służby zdrowia i władz regionów, uchodźców w szpitalach i poradniach będzie przybywać. „Widzieliśmy ogromną mobilizację w czasie pandemii koronawirusa. Liczymy, że teraz, kiedy jest dużo mniej przypadków covid, personel medyczny stanie po raz kolejny na wysokości zadania, żeby pomóc naszym przyjaciołom, którzy – przypominam – walczą także o nasze bezpieczeństwo” – powiedział wojewoda.
Niemal w każdym małopolskim szpitalu są uchodźcy z Ukrainy. Od wybuchu wojny hospitalizowanych było ok. 500 osób – przypadków nagłych lub kontynuacji leczenia, w tym onkologicznego, rozpoczętego w Ukrainie. Poza hospitalizacją uchodźcy korzystają też z leczenia ambulatoryjnego w poradniach.
Osoby, które trafiają do małopolskich placówek, to cywile, przede wszystkim dzieci i kobiety.
"Szpitale w najbliższym czasie na pewno, tak jak wszystkie organizacje niosące pomoc uchodźcom, będą poddane szczególnej próbie” – ocenił Jędrychowski. Jego zdaniem nie będzie łatwe „przejście ze szpitali covidowych” w szpitale niosące pomoc ofiarom wojny. Jak doprecyzował, personel nie miał wcześniej do czynienia z licznymi ranami postrzałowymi, ale da sobie z nimi radę – chodzi jednak o to, że leczenie ofiar wojennych najprawdopodobniej nie będzie trwało kilka dni, ale kilkanaście dni lub tygodni.
Może Cię zaciekawić
Ma indeksy w kieszeni i pasję w sercu
Nadia jest mieszkanką powiatu limanowskiego, ale swoją edukację rozpoczętą w Szkole Postawowej w Niedźwiedziu, a teraz uczęszcza do k...
Czytaj więcejRajd Tysiąca Minut przejedzie drogami m.in. Beskidu Wyspowego
Przebieg trasy rajdu jest tajemnicą dla uczestników, którzy jadąc wg tzw. książki drogowej muszą dotrzeć na punkty kontroli czasu i na metę. ...
Czytaj więcejPrzystanek posprzątany, sprawa w sądzie
Dzień wcześniej podjęcie tych działań zapowiedział podczas czatu z mieszkańcami burmistrz Władysław Bieda. Jak informował, możliwość posp...
Czytaj więcejOpowieść o dwukulturowej, przedwojennej Mszanie Dolnej
Pierwsze wydarzenie 3. edycji projektu "Opowieść o dwukulturowej, przedwojennej Mszanie Dolnej" organizuje Sztetl Mszana Dolna. Wyd...
Czytaj więcejSport
Kadra Małopolski postawiła na Filipa Kitę
- W rundzie jesiennej wybrańcy Mateusza Ząbczyka i Krystiana Żakowicza okazali się niepokonani i z dorobkiem 7 punktów, za zwycięstwa 5:2 zarów...
Czytaj więcejDwa brązowe medale Mistrzostw Polski
W biegu klasycznym po pięknej walce w bardzo ciężkich warunkach atmosferycznych brąz wywalczył Szymon Stypuła, a w biegu sztafetowym o brąz pos...
Czytaj więcejPuchar Polski przed Limanovią, mecz z trzecioligowcem
W limanowskim zespole z powodu kontuzji nie wystąpi Paweł Matras i Grzegorz Mus. Drużyna z Jaśkowic zajmuje 8 miejsce w III lidze. W minionej kole...
Czytaj więcejNad Gorcami góruje Turbacz
Pierwsza połowa nie zapowiadała wysokiej porażki gości. Wprawdzie Turbacz szybko objął prowadzenie, ale wkrótce Gorce skutecznie odpowiedziały...
Czytaj więcejPozostałe
Wniosek o 800+ do końca kwietnia!
W Małopolsce do połowy kwietnia rodzice i opiekunowie złożyli przeszło 260 tys. wniosków. Natomiast od 1 stycznia do 31 marca tego roku ZUS wyp...
Czytaj więcejGDDKiA planuje ogromną inwestycję na DK28 między Limanową a Kasiną Wielką
Zmiany w Kasinie Wielkiej, Dobrej i Tymbarku Zadaniem wykonawcy będzie przygotowanie całościowego projektu rozbudowy drogi między skrzyżowaniem ...
Czytaj więcejNieprzytomny traktorzysta zabrany do szpitala
Do zdarzenia z udziałem ciągnika rolniczego doszło dzisiaj (23 kwietnia) kilkanaście minut przed godziną 11:00 na drodze w miejscowości Wal...
Czytaj więcejCo robią rysie w ukryciu? Nowe nagranie z fotopułapki
Monitoring fauny, prowadzony jest w parku od 2014 roku przez Pracownię Naukowo-Edukacyjną GPN. Dzięki zastosowaniu fotopułapek, specjaliści mogą...
Czytaj więcej
Komentarze (7)
Masz rację ,ponieważ opozycja robi co może by Ukraińców do Polski nie wpuszczać . :)
OPOZYCJA W RZĄDZIE ....
„Fundusze na wsparcie dla Polski w ramach pomocy uchodźcom z Ukrainy czekają w Komisji Europejskiej. Mało tego, Bruksela zwróci pieniądze za każdy rachunek przedstawiony przez polski rząd. Tylko rząd Mateusza Morawieckiego musi zacząć to robić. Wiązanie odblokowania KPO z potrzebą wsparcia uchodźców jest tylko polityczną grą PiS, a nie szukaniem pieniędzy” – mówi Anna Słojewska, korespondentka „Rzeczpospolitej” w Brukseli.