21°   dziś 21°   jutro
Piątek, 03 maja Maria, Mariola, Ireneusz, Antonina, Nina

Szkoła Cechu świętowała X-lecie istnienia

Opublikowano 20.03.2014 06:41:31 Zaktualizowano 05.09.2018 08:16:45 top
0 7601

Limanowa. W dziesiątą rocznicę działalności Zasadniczej Szkoły Zawodowej Cechu Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Limanowej świętowano nie tylko z powodu jubileuszu, ale i nadania placówce imienia św. Józefa, patrona rzemieślników. We wczorajszych uroczystościach wzięli udział m.in. bp Andrzej Jeż, lokalni samorządowcy, uczniowie szkoy i członkowie Cechu.

Wczoraj uroczyście obchodzono jubileusz 10-lecia istnienia Zasadniczej Szkoły Zawodowej Cechu Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Limanowej. Nie był to jednak jedyny powód do świętowania – szkole nadano także imię św. Józefa, patrona rzemieślników, którego wspomnienie w Kościele katolickim przypada na dzień 19 marca.

O godz. 11:00 w limanowskiej bazylice odprawiono mszę św., której przewodniczył bp Andrzej Jeż, ordynariusz diecezji tarnowskiej. Podczas Eucharystii poświęcono nowy sztandar szkoły.

- Nie ulega wątpliwości, że Józef był nie tylko dobrym opiekunem, ale i wychowawcą dla Jezusa. Z pewnością miał dla niego czas, rozmawiał z nim, okazywał czułość i odkrywał tajniki otaczającego świata. Prawdopodobnie także uczył go zawodu - mówił w homilii biskup Jeż. - W czasie swojej posługi, zwłaszcza będąc proboszczem w dwóch różnych parafiach, musiałem wciąż prowadzić remonty. I współpracowałem chyba z kilkudziesięcioma różnymi firmami, mniejszymi bądź większymi - wspominał bp Andrzej Jeż. - Wiele z nich posiłkowało się praktykantami, którzy przyuczali się do zawodu. Muszę przyznać że z dużym szacunkiem patrzyłem na pracodawców, zwłaszcza w tych mniejszych firmach. Bo często pod okiem właśnie szefa ci młodzi ludzie uczyli się, podejmowali tę pracę. I było widać, że jaki mistrz, taki uczeń. Czasem patrzyłem z podziwem, jak on razem z tymi uczniami spożywał posiłek: zabrane kanapki, bo nie było czasu żeby zjeść gorący obiad. Rozmawiał z nimi, przebywał, pokazywał jak należy wykonywać daną pracę. Widać było, że oni rozmawiali z nim jak ze swoim ojcem - opowiadał ordynariusz. - Gdy patrzę na naszą szkołę, to dostrzegam że mamy dobrych mistrzów. I to nie jest tylko kwestia, by przygotować jak najlepiej do zawodu ucznia, ale czasem trzeba z nim porozmawiać, pomóc w problemach osobistych, a niekiedy nawet duchowych. Trzeba być ojcem czy matką. I myślę, że taki wymiar uzyskuje także nasza szkoła i te relacje które budujemy między sobą. Trzeba dobrze przygotować ich do przyszłego życia.

Jak podkreślał biskup Andrzej Jeż, nadanie szkole imienia świętego Józefa to wyraz tego, że uczniowie, ich rodzice oraz nauczyciele widzą w tym świętym wielki autorytet wychowawczy, godny do naśladowania przykład.

Po zakończeniu mszy św. uczniowie, zaproszeni goście i poczty sztandarowe udali się do budynku ZSZ Cechu Rzemiosła i Przedsiębiorczości, gdzie nastąpiło poświęcenie i odsłonięcie pamiątkowej tablicy. Później wszyscy uczestnicy uroczystości zgromadzili się w sali sportowej ZSS nr 1, gdzie odbyła się akademia. Goście mieli okazję poznać historię szkoły, która przedstawił dyrektor Jerzy Stochel oraz wpisać się do pamiątkowej księgi.

Wśród osób zaproszonych, które przywitał starszy Cechu Rzemiosła i Przedsiębiorczości Kazimierz Dziadoń, znaleźli się m.in. biskup Andrzej Jeż oraz limanowscy duchowni, starosta Jan Puchała i wicestarosta Franciszek Dziedzina, burmistrz Władysław Bieda i przewodnicząca Rady Miasta Irena Grosicka, samorządowcy z okolicznych gmin, w tym Stanisława Niebylska, wójt gminy Laskowa i Adam Sołtys, wójt gminy Słopnice.

Pojawili się również Małopolski Wicekurator Oświaty, Grzegorz Baran i przedstawiciele grup cechowych oraz szkół zawodowych cechów w Nowym Sączu, Gorlicach, Nowym Targu, Zakopanem i Brzesku. Nie zabrakło również przedsiębiorców, współpracujących ze szkołą. Nad sprawnym przebiegiem wydarzenia czuwał prowadzący uroczystość Marian Wójtowicz.

Jak można się było dowiedzieć, szkoła obecnie proponuje naukę w kilkunastu zawodach, takich jak: ślusarz, mechanik, stolarz, piekarz, cukiernik, kucharz, krawiec i fryzjer.

W ZSZ Cechu nauka prowadzona jest systemem kształcenia dualnego: uczniowie wiedzę teoretyczną zdobywają w szkole, a praktyczne umiejętności zawodowe bezpośrednio w zakładach produkcyjnych i usługowych odpowiedniej branży. Nauka jest bezpłatna, a za wykonaną w ramach praktyk pracę uczniowie otrzymują wynagrodzenie.


Z historii szkoły

1 września 2003 roku 34 uczniów rozpoczęło naukę w nowo powstałej Zasadniczej Szkole Zawodowej Cechu w Limanowej. W dość trudnych warunkach – lekcje odbywały się w salach wynajmowanych od ZSS nr 1 w Limanowej, w godzinach popołudniowych.

W miarę wzrostu liczby uczniów prowadzenie zajęć w godzinach popołudniowych stawało się coraz bardziej uciążliwe, zwłaszcza że konieczność korzystania ze wspólnego wejścia i szatni doprowadzała do konfliktów między uczniami obu szkół.

W 2006 roku po wykonaniu niezbędnych robót wykończeniowych udało się pozyskać odrębną szatnię i dodatkową salę, łącznie z osobnym wejściem do szkoły od strony ul. Zielonej. Rok później ZSZ zaadaptowała na swoje potrzeby strych w skrzydle D budynku ZSS nr 1 i od września uczniowie Cechu korzystali z trzech nowych sal, z pełnym zapleczem sanitarnym i socjalnym.

W budynku Cechu przy ul. Jana Pawła II, w którym od początku funkcjonuje administracja szkoły, wygospodarowano dodatkowe pomieszczenia dla młodzieży na zajęcia pozalekcyjne – m.in. bibliotekę i siłownię.

Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Szkoła Cechu świętowała X-lecie istnienia"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in