Przyczyną opóźnienia... brak wiedzy
- Brak wiedzy na temat podstawowych zasad funkcjonowania zespołów ratownictwa medycznego oraz brak umiejętności w posługiwaniu się sprzętem teleinformatycznym to główna przyczyna opóźnienia w dojeździe karetki z Zakopanego do chorej w Skrzypnem – ocenia Jerzy Miller, wojewoda małopolski po otrzymaniu wyjaśnień z pogotowia oraz dyrekcji Szpitala Powiatowego w Zakopanem.
W ubiegłym tygodniu radio RMF informowało o przypadku śmierci pacjentki, do której (tydzień po przeniesieniu dyspozytorni z Zakopanego do Krakowa) karetka nieznająca terenu jechała 40 minut, a miała do pokonania... 19 kilometrów. Pod koniec stycznia dyspozytornia pogotowia ratunkowego ma zostać przeniesiona z Limanowej do Tarnowa.
Sprawę z Zakopanego wyjaśnia wojewoda. - Wszystkie zespoły ratownictwa medycznego w rejonie Nowego Targu stacjonujące najbliżej miejsca zdarzenia były zajęte. W związku z tym dyspozytor podjął słuszną decyzję o posłaniu na miejsce zdarzenia najbliższego wolnego zespołu z sąsiedniego rejonu operacyjnego - informuje zespół prasowy wojewody małopolskiego. - Praktyka taka (wysyłanie karetki z sąsiedniego rejonu operacyjnego w czasie gdy wszystkie karetki danego rejonu są zajęte) stosowana była także przed wprowadzeniem skoncentrowanej dyspozytorni. Wtedy jedynie wyglądało to w ten sposób, że dyspozytor powiatowy wykonywał telefony do dyspozytorów sąsiednich rejonów, sprawdzając czy mają oni wolną karetkę (co zajmowało dużo czasu). W obecnej sytuacji dyspozytor znajdujący się w Krakowie nie musi wykonywać telefonów, ponieważ informacje o rozmieszczeniu karetek odczytuje z elektronicznej mapy.
Jak informują służby wojewody zespoły ratownictwa medycznego dysponują takim samym sprzętem teleinformatycznym, jakim dysponowały przed wprowadzeniem skoncentrowanej dyspozytorni. Nie odebrano im żadnej dotychczasowej możliwości kontaktu, natomiast dodano kolejne. - W wyniku przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego okazało się, że ten określony zespół ratownictwa medycznego, zadysponowany tego dnia nie posiada pełnej wiedzy i umiejętności pozwalających na wykorzystanie pełnych możliwości systemu teleinformatycznego - informują. - Nie zastosował się także do zasad współpracy z dyspozytorami. Potwierdzać może to fakt, że następnego dnia, ta sama karetka, ale z innym składem osobowym obsady, zadysponowana w ten sam rejon, nie miała żadnych kłopotów z dotarciem na miejsce i udzieleniem pomocy.
Sprzęt, jakim posługują się zespoły ratownictwa medycznego, znajduje się w ich posiadaniu od ponad roku.
Za prawidłowe funkcjonowanie i użytkowanie sprzętu oraz znajomość obowiązujących zespoły ratownictwa medycznego zasad działania odpowiada dyrektor jednostki. W razie problemów w prawidłowym funkcjonowaniu infrastruktury teleinformatycznej jednostka powinna skontaktować się z liderem projektu i dostawcą sprzętu. Przed wydarzeniami opisywanymi w mediach szpital w Zakopanem takich uwag nie zgłaszał.
- Z przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego wynika, że sytuacja, do jakiej doszło w Skrzypnem, jest jedynym takim przypadkiem na sześć tysięcy dysponowanych miesięcznie wyjazdów - informuje wojewoda. - Aby jednak uniknąć podobnych sytuacji, Krakowskie Pogotowie Ratunkowe przeprowadzi analizę, czy na terenie Małopolski inne zespoły ratownictwa mogą mieć również problemy z prawidłową obsługą sprzętu czy znajomością zasad postępowania. Jeśli tak – przeprowadzone zostaną szkolenia zakończone egzaminem.
Wojewoda sprawdzi także, czy załoga tego określonego zespołu ratownictwa medycznego brała udział w szkoleniach z obsługi sprzętu, prowadzonych przez producenta.
Może Cię zaciekawić
Koń, jaki jest, każdy widzi
Kaligula, rzymski cesarz, lubił konie. Zwłaszcza jednego. Incitatus (szybki, zwinny) jako koń wyścigowy miał prawo do spokoju i odpoczynku. Słu...
Czytaj więcejPlany i zobowiązania nowego wójta
Stoję przed państwem w poczuciu ogromnej wdzięczności. Wdzięczności za wielkie, przerastające moje wyobrażenie, zaufanie, jakim zostałem obda...
Czytaj więcejPlanowane przerwy - wyłączenia prądu w powiecie limanowskim
...
Czytaj więcejMuzyczna opowieść o żydowskiej Limanowej - bezpłatne wejściówki do odebrania
W programie koncertu znajdą się autorskie opracowania melodii, które przetrwały dzięki rękopisom żydowskich muzyków, takich jak Salomon Susski...
Czytaj więcejSport
Kobieca drużyna zdemolowała Puszczę
PUSZCZA II NIEPOŁOMICE – LIMANOVIA LIMANOWA 0:8 (0:3) Bramki: Maria Krzysztofiak cztery, Kinga Król dwie, Maja Zwierczyk, bramka samobójcza....
Czytaj więcejMocna odpowiedź Sokoła Słopnice. Roznieśli Tarnovię i wskoczyli na pozycję wicelidera
SOKÓŁ SŁOPNICE – TARNOVIA TARNÓW 5:1 (3:1) Bramki dla Sokoła: Adrian Mrózek, Szczepan Goliński, Artur Matras, Dominik Pach, Dominik Jasi...
Czytaj więcejMLJS: Wysokie zwycięstwo z Wieczystą Kraków
Podopieczni Łukasza Bukowca rozegrali bardzo dobre spotkanie z krakowskim zespołem odnosząc pewne zwycięstw. Limanovia zwyciężyła 4:1. Mecz dw...
Czytaj więcejBolesna porażka Wisły Kraków. Mariusz Kutwa w kadrze meczowej.
Biała Gwiazda kończyła mecz w dziewiątkę. Goście wygrali 4:3. Niedawny zdobywca Pucharu Polski walczy o udział w barażach o najwyższy poziom ...
Czytaj więcejPozostałe
W szpitalu obchodzono dzień pielęgniarek i położnych
W spotkaniu wzięły udział przedstawicielki szpitalnego personelu, w tym Bożena Bugajska - przełożona pielęgniarek, Justyna Sołtys - ...
Czytaj więcejNowa kadencja Rady Gminy rozpoczęta. Ustalono zarobki wójta
Sesję otworzył najstarszy radny Wiesław Zasadni, a porządek obrad obejmował złożenie ślubowania, wybór przewodniczącego i wiceprzewodni...
Czytaj więcejDruga kadencja wójta. Marta Król przewodniczącą
Po złożeniu ślubowania, obejmujący po raz drugi urząd wójta Bogdan Łuczkowski podziękował mieszkańcom za głosy w ostatnich wyborach. ...
Czytaj więcejPrezydent odpoczywa w Beskidzie Wyspowym. Zdjęcia z Mogielicy opublikował w sieci
W dniu wolnym od obowiązków Andrzej Duda postanowił odwiedzić nasz region. Prezydent spędza aktywnie czas na górskich wędrówkach w Beskid...
Czytaj więcej
Komentarze (14)
Mam rozumieć, że w Limanowej nikt nie wiedział, w jakim celu ten 'sprzęt' trafił do zespołów:)
'Za prawidłowe funkcjonowanie i użytkowanie sprzętu oraz znajomość obowiązujących zespoły ratownictwa medycznego zasad działania odpowiada dyrektor jednostki. W razie problemów w prawidłowym funkcjonowaniu infrastruktury teleinformatycznej jednostka powinna skontaktować się z liderem projektu i dostawcą sprzętu. Przed wydarzeniami opisywanymi w mediach szpital w Zakopanem takich uwag nie zgłaszał'
Czy w Limanowej zgłoszono, że są tzw. dziury w łączności?.
Takich miejsc na terenie powiatu jest dużo.
Jeżeli są takie wytyczne realizujmy je i bombardujmy Pana Wojewodę tym, że przy wysłaniu zespołu z Tarnowa takowy nie dotrze, bo GPS poprowadzi go na koniec świata gdzie droga się kończy, bociany zawracają a stan wody w rzece jest zbyt wysoki na przeprawę, zespół nie ma pontonu na wyposarzeniu, dojazd karetką był niemożliwy.
A to, że karetka dojeżdża w miejsce zgłoszenia zawdzięczamy znajomości topografii terenu przez naszych kierowców ratowników, którzy przysiółki danych miejscowości znają na pamięć.
Może trzeba torpedować Pana Wojewodę, że ten bubel nie będzie dobrze funkcjonował na naszym terenie. Karetka z Zakopanego nie trafiła do chorej w Skrzypnem- 19 km.
Coś te tryby nie działają jak powinny. Wiedzieliśmy o zmianach od dłuższego czasu –żadnej reakcji obudzono się jak gdzieś to zaczyna działać feralnie.
I proszę więcej nie tłumaczyć, że nikt nic nie wiedział. Bo ta farsa przygotowana przez mądrych na własną obronę okazała się kompletną klapą.
Z wodą też może być problem suszy w studniach winien jest Pan Bóg.
Powrócimy do Penicyliny jako jedynego specyfiku stosowanego za majątek rodzinny . Najlepszym rozwiązaniem będzie sprowadzenie indiańskich plemion z szamanami:)
I nic nie brakuje tylko wyłączenia zasilania /awarii zasilania przekaźników/ co zdarza się coraz częściej. Przy użyciu telefonu komórkowego dzwoniąc np. 991 pogotowie energetyczne zgłasza się Bochnia, Brzesko lub Myślenice i możesz sobie zgłaszać awarię na Limanowej przez dobrą godzinę.
Aczkolwiek podobno problemu nie było, nikt żadnych problemów z terenu powiatu do projektu w wyznaczonym przepisami terminie nie zgłosił:).
No brawo Panie Wojewodo, ależ brawo, tylko jeden śmiertelny, a mogło być przecież znacznie więcej. A wie Pan dlaczego tylko jeden mimo tego 'chorego' systemu, bo Ci z zespołów ratunkowych, to najwyższej klasy specjaliści w przeciwieństwie do autorów tego chorego pomysłu.
I dalej jako dowód czytamy - Potwierdzać może to fakt, że następnego dnia, ta sama karetka, ale z innym składem osobowym obsady, zadysponowana w ten sam rejon, nie miała żadnych kłopotów z dotarciem na miejsce i udzieleniem pomocy.-
Jeżeli wystarcza to Panu za jakiś dowód, to jest nim rzeczywiście, ale na to, że ten system nie nadaje się tutaj u nas do niczego!!!
Krótko, nie bierze Pan pod uwagę awaryjności sprzętu i właśnie tego o czym wszyscy tutaj i wszędzie w tym rejonie próbują Panu wytłumaczyć, że u nas w górach, ten sam rejon nie oznacza tego samego miejsca!
Panie Wojewodo, tutaj u nas do domów o sąsiednich numerach i odległych od siebie o np 300m, prowadzi dojazd z zupełnie innej strony tej samej lub sąsiedniej góry, odległy o wieleset metrów a czasem kilka kilometrów!!!
Jeżeli to co Pan napisał uspokaja Pańskie sumienie, to Panu serdecznie gratuluję dobrego samopoczucia i pozdrawiam.
Na upór nie ma mocnych.
Wydaje Ci się, że przewrotną filozofią, chytrze komuś zaszkodzisz?:))
No ale na głupotę nie ma niestety rady.
Jedni mają wrzody inni 'Doradcę':)))
Na wrzody najlepsze są antybiotyki niech Pan innych leków nie zażywa bo to one mogą powodować owrzodzenie.
Negacja bywa bardzo dogodną formą próżniactwa Panie znany.
I jeszcze jedno pamięta Pan może kto uchwalał tę ustawę i kto za nią głosował?.
Dobrego popołudnia życzę idę pooddychać świeżym powietrzem.
Bardzo dobry pomysł, ja właśnie wróciłem.
Wszystkiego co najlepsze, na teraz i na zaś, życzę:)
Zakopane: śledztwo w sprawie spóźnionych karetek
'(...) - Postanowiliśmy wszcząć postępowanie z urzędu - mówi Zbigniew Gabryś, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu. Na razie śledczy zabezpieczyli dokumentację dotyczącą wyjazdu karetki do chorej, a także kartę zgonu 82-latki.
- Przesłuchane zostały już osoby z rodziny zmarłej. Wiadomo, że karetka, zanim trafiła do ich domu, krążyła po wiosce i szukała numeru. Członkowie rodziny starali się podbiec czy dogonić ją na rowerze, by poprowadzić ratowników. Jednak bezskutecznie - opowiada Gabryś (...)'
'(...)Medycy sygnalizowali dyspozytorowi, że nie znają tego terenu, ten jednak zapewnił, że pomoże im trafić, wyświetlając trasę dojazdu na tablecie w karetce. W drodze okazało się, że urządzenie straciło sygnał GPS, nie było też zasięgu telefonii komórkowej ani łączności radiowej. W efekcie ambulans błądził, tracąc cenne minuty(...)'
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/704835,zakopane-sledztwo-w-sprawie-spoznionych-karetek,id,t.html#czytaj_dalej
Pan Wojewoda mówi o 0,06% przypadków.
Więc idąc tym tokiem myślenia, to katastrofa smoleńska statystycznie licząc jest znacznie mniej spotykanym przypadkiem, wiec mogę powiedzieć, iż tam w statystyce miesięcznej to prawie, że nic się nie stało.
Pytanie, czy przyznał by mi Pan Wojewoda rację, przy tak sformułowanym stwierdzeniu. Ciekaw jestem powyżej ilu zmarłych osób, Pan Wojewoda dostrzegłby problem.
P: W jeziorze Bajkal radzieccy naukowcy zlapali nieznana rybe. Gdy mierzyli ja od glowy do ogona, jej dlugosc wyniosla 4 metry, a gdy od ogona do glowy - 3 metry. Jak to jest mozliwe?
O: Najzupelniej mozliwe - na przyklad od poniedzialku do piatku jest piec dni, a od piatku do poniedzialku tylko 3.
P: Dlaczego Rosjanie tak dobrze graja w hokeja?
O: Bo po zwyciestwie rewolucji pazdziernikowej Lenin zostawil ich na lodzie!
P: Jaka jest rola zwiazków zawodowych w kapitalizmie?
O: Maja bronić robotników przed ustrojem.
P: A jaka rolę spełniają w socjalizmie?
O: Odwrotną niż w kapitalizmie.
P: Czym się różni radzieckie prawo od amerykańskiego?
O: Radzieckie gwarantuje wolność wypowiedzi, a amerykańskie wolność po wypowiedzi.
P: Czym się różni warszawiak od paryżanina?
O: Paryżanin, jak tylko gdzieś usiądzie, zaraz opowiada kawały antyrządowe, natomiast warszawiak,
jak zacznie opowiadać dowcipy polityczne, to zaraz siedzi.