Przez ponad 70 lat kultywują limanowskie tradycje na Opolszczyźnie

​Wśród mieszkańców województwa opolskiego są także rodowici górale - w sołectwie Dąbrowa w gminie Świerczów krótko po II wojnie światowej, osiedlili się górale spod… Limanowej. Miejscowa szkoła podstawowa postanowiła uhonorować tych mieszkańców, nadając swojej placówce imię Polskich Górali.

Podczas uroczystości nadania Szkole Podstawowej w Dąbrowie imienia Polskich Górali zebrani goście mieli okazję zobaczyć, otwartą specjalnie na tę okazję, wystawę pn. „Górale w Dąbrowie”, wśród której można było oglądać m.in. wyposażenie mieszkań, czy też fotografie i kroniki pozostałe po pierwszych mieszkańcach, którzy przybyli spod Limanowej do Dąbrowy w latach 40. XX wieku. Była również uroczysta gala w świetlicy wiejskiej, podczas której organizatorzy przygotowali niezwykły program artystyczny, a także prawdziwa biesiada góralska.

Dyrektor Szkoły Podstawowej w Dąbrowie Jolanta Wilczyńska podczas uroczystości, wspominała o tym, jak pięknie, przez ponad 70 lat, miejscowi górale kultywują swoje tradycje, zbierając wszelkie pamiątki związane ze swoim pochodzeniem. 

Do Dąbrowy przybyli górale spod Limanowej już w latach 40., krótko po wojnie. Osiedlili się tutaj, szukając lepszego miejsca do życia. Przez te ponad 70 lat kultywują tradycję góralską, zbierają wszelkie pamiątki związane ze swoim pochodzeniem i kiedy zostałam dyrektorem tej szkoły, nie wyobrażałam sobie, żeby nie upamiętnić tej historii. Zaproponowałam swojej radzie pedagogicznej, radzie rodziców i samorządowi uczniowskiemu taką właśnie zmianę imienia i zostało to przyjęte z naprawdę dużym entuzjazmem. No i po blisko półtorarocznych przygotowaniach, dzisiaj właśnie mamy ten dzień, w którym wszyscy się cieszymy, nie tylko społeczność szkolna, ale przede wszystkim mieszkańcy Dąbrowy, bo to dla nich jest to ważny dzień – podsumowuje Jolanta Wilczyńska.

Pomysłodawczyni góralskiego słownika w Dąbrowie, Zofia Adamczyk wspominała, iż pomysł zrodził się w jej głowie jakiś czas temu, a sam słownik zawiera wyrazy przywiezione przez mieszkańców Dąbrowy z Limanowszczyzny. 

32. Finał WOŚP - pokaże, że gra na całym świecie i dla wszystkich Otwarta ulica Paderewskiego

Pomysł narodził się w mojej głowie kiedyś, a słownik zawiera wyrazy, które przywieźli mieszkańcy Dąbrowy z gór i którymi długo, długo się tutaj posługiwali. Ta gwara była tutaj żywa. W tej chwili nie ma człowieka, który mówiłby taką czystą gwarą, zostały tylko wspomnienia i poszczególne wyrazy, które zapamiętałam, spisałam, a teraz wydaliśmy słownik. Nasza gwara różni się od podhalańskiej, zresztą każdy region ma inną gwarę, my jesteśmy Lachy Limanowskie – kończy Zofia Adamczyk. 

W wydarzeniu wziął udział marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła. 

Przede wszystkim jest to impreza wielopokoleniowa, ponieważ wszyscy widzimy, że mieszkańcy Dąbrowy i okolicznych wiosek, bo ta szkoła była zadedykowana dla wielu mieszkańców, poszukują i odszukują siebie na zdjęciach, wspominają uroczystości szkolne, które się tu odbywały. Dla mnie osobiście to wyjątkowe odkrycie, kolejne wyjątkowe odkrycie w województwie opolskim, że tutaj po wojnie górale z okolic Limanowej przyjechali ze względów ekonomicznych, szukając lepszego życia i postanowili się osiedlić. Wielkie podziękowania dla pani Joli Wilczyńskiej i całego grona pedagogicznego, że tak zacne imię Polskich Górali postanowili nadać tej szkole, ale jak rozmawiałem z mieszkańcami, to tak naprawdę ta tradycja i te korzenie były tutaj bardzo mocno pielęgnowane, szczególnie w zespole folklorystycznym. Sam jestem zaskoczony, że już od początku były stroje góralskie, było bardzo silne nawiązywanie do tych korzeni, skąd przyjechali ludzie – mówił Andrzej Buła.

(Źródło/fot.: opolskie.pl)