20°   dziś 23°   jutro
Sobota, 04 maja Monika, Florian, Władysław, Michał

Prokuratorskie czynności trwają. Przesłuchują świadków, zabezpieczono rozrusznik

Opublikowano 20.09.2015 07:35:40 Zaktualizowano 04.09.2018 20:16:54 top
1 12047

Limanowa. Trwają czynności prowadzone w toku śledztwa związanego ze śmiercią 28-letniego mężczyzny, który czekał w swoim domu w Zamieściu na przyjazd karetki, podczas gdy ta została wysłana do Tymbarku. Biegli zbadali już rozrusznik serca, który wszczepiono mężczyźnie, ale pełne wyniki sekcji zwłok nie są jeszcze znane.

- Przełomu w śledztwie jeszcze nie ma - powiedział nam Prokurator Rejonowy w Limanowej Mirosław Kazana o postępowaniu które toczy się w nagłośnionej przez nas sprawie wysłania karetki do Tymbarku na nieistniejącą ulicę Zamieście, zamiast do miejscowości o takiej nazwie.
- Czynności cały czas trwają, nie mamy jeszcze wyników sekcji zwłok - dodaje prokurator. Jak tłumaczy, mają je opracować biegli z krakowskiego zakładu medycyny sądowej. - Do dodatkowych badań w trakcie sekcji zwłok zabezpieczono rozrusznik serca, urządzenie zostało zbadane przez inną placówkę medyczną. Te ustalenia zostały przekazane biegłym odpowiedzialnym za kompleksową opinię.
Jak ponadto dowiedzieliśmy się w limanowskiej prokuraturze, równolegle z oczekiwaniem na ekspertyzę prowadzone są standardowe czynności. Zabezpieczono już dokumentację medyczną związaną z tym przypadkiem – w tym dokumenty z wcześniejszego leczenia zmarłego pacjenta. Przesłuchiwani są też świadkowie, którzy mogą mieć wiedzę na temat sytuacji.
Śledztwo zostało wszczęte z urzędu na podstawie informacji, które opublikowaliśmy w artykule na łamach portalu. Przypomnijmy, że 1 września przed godz. 10:00 kobieta dzwoniąc pod numer alarmowy wzywała pomocy do swojego męża, który źle się poczuł. U 28-latka, który w przeszłości przeszedł przeszczep serca, doszło do zatrzymania krążenia. Reanimująca go żona pytana przez dyspozytorkę o powiat, miejscowość i ulicę odpowiedziała „Tymbark, Zamieście” i podała numer domu. Słowo „Zamieście” zostało zignorowane i karetka pojechała – na podstawie przesłanych przez dyspozytornię koordynatów pod wskazany numer, ale w miejscowości Tymbark.
Karetka dotarła we właściwe miejsce dopiero po tym, jak zorientowano się w pomyłce. U reanimowanego cały czas przez bliskich, instruowanych przez dyspozytorkę, 28-latka zaczęły wracać czynności życiowe. Został zabrany do limanowskiego szpitala, stamtąd miał być przetransportowany do specjalistycznej kliniki. Niestety, mimo wysiłku lekarzy, zmarł.
Dyrekcja Szpitala Powiatowego w Limanowej zleciła przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego w tej sprawie. Nie znamy pełnej treści protokołu z postępowania, jednak z ustaleń limanowskich medyków wynika, że „zachodzi podejrzenie, iż w wyniku pierwszego błędnego wskazania adresu wezwania na karcie wyjazdowej przez dyspozytora medycznego, zespół ratownictwa medycznego dotarł na miejsce wezwania ok. 12 minut później (…)”. Postępowanie wyjaśniające przeprowadzone przez limanowski szpital stoi w sprzeczności z rozbieżnymi informacjami, przekazywanymi przez dyrekcję tarnowskiej dyspozytorni: kierownik Witold Duda informował nas, że droga karetki wskutek pomyłki wydłużyła się o cztery minuty, z kolei zastępca dyrektora stacji Piotr Kogut mówił o zalewie dwóch minutach, zaznaczając przy tym że ratownicy i tak dotarli w czasie 20 minut, określonym w ustawie.
Po naszych publikacjach tematem zajęły się media w całym kraju, a dyspozytornia zaczęła grozić nam sądem i prokuraturą, żądając przeprosin za „szkalowanie”, usunięcia z naszych tekstów „nieprawdziwych” informacji oraz wpłacenia 15 tys. złotych na rzecz tarnowskiej Caritas.
Więcej o tej sprawie przeczytasz w poprzednich publikacjach:
Zobacz również:

Komentarze (1)

Arwen
2015-09-20 10:59:51
1 4
Tak się dzieje bo oszuści i złodzieje z po-psl rządzący naszym województwem postanowili że będzie dyspozytornia w Tarnowie, czyżby bydło z koalicji po-psl chciało wykańczać mieszkańców naszego regionu że nie głosowali na Bronka i mają w dupie złodziejską koalicję po-psl ???
A pielegniarka politolog Pani Nowogórska siedzi cicho i liczy kolejne wpływy z diet, niby miała tak bardzo pomagać ludziom , krzyczeli internauci na tym portalu, gdzie są Ci krzykacze wychwalający lenia i pasożyta Nowogórską ?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Prokuratorskie czynności trwają. Przesłuchują świadków, zabezpieczono rozrusznik"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in