Personel medyczny zostanie przesłuchany

Limanowa/Kraków. W najbliższych tygodniach personel limanowskiego szpitala ma zostać przesłuchany przez prokuraturę, która prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 44-letniego pacjenta SOR w Limanowej.

Kontrowersyjną sprawę śmierci 44-letniego pacjenta limanowskiego szpitala prowadzi specjalny zespół prokuratorów z Prokuratury Regionalnej w Krakowie, badających przypadki błędów medycznych. 

Prokuratura zgromadziła pełną dokumentację medyczną, z placówek, w których pokrzywdzony przebywał, aktualnie prowadzone są czynności związane z przesłuchaniami przedstawicieli personelu medycznego - dowiedzieliśmy się od prokurator Katarzyny Dudy, rzecznika prasowego Prokuratury Regionalnej w Krakowie.

Krakowska prokuratura zaznacza, że na obecnym etapie wyniki sekcji zwłok i informacje o przyczynie zgonu nie będą udostępniane, aby tych faktów nie poznali potencjalni świadkowie przed złożeniem zeznań.

Przypomnijmy, że pacjent został przyjęty w szpitalnym oddziale ratunkowym w dniu 4 kwietnia w godzinach wieczornych. Do szpitala przyjechał własnym samochodem. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że mężczyzna uskarżał się m.in. na ból gardła i osłabienie. W szpitalu miał zostać poddany leczeniu, po czym został wypisany z oddziału.  

Alior Bank odwołał Grzegorza Olszewskiego ze stanowiska prezesa “Puzzlomania" Anny Szewczyk

Po stosunkowo krótkim czasie od opuszczenia SOR-u stan jego zdrowia miał gwałtownie się pogorszyć. U mężczyzny miały wystąpić poważne problemy z oddychaniem. Według bliskich 44-latka mężczyzna nie zdążył dojechać do domu. Pacjentowi w ponownym dotarciu do szpitala pomagali policjanci z limanowskiej komendy, którzy znajdowali się w okolicy placówki. 

Mężczyzna po raz drugi trafił na SOR, gdzie podjęto jego reanimację. Czynności ratunkowe miały trwać około godziny. Niestety, nie powiodły się i mężczyzna zmarł. 

Zmarły to śp. Rafał Gaik - przez wiele lat związany z zespołem MKS Limanovia, w którym od dziecka aż do rozgrywek seniorskich był bramkarzem.