21°   dziś 21°   jutro
Czwartek, 02 maja Zygmunt, Atanazy, Anatol, Longina, Tola

NSA oddalił skargę, bo wniesiono ją po terminie

Opublikowano 02.07.2015 00:15:03 Zaktualizowano 05.09.2018 07:17:05 pan
7 5354

Warszawa/Limanowa. NSA oddalił skargę kasacyjną burmistrza na czynność starosty w przedmiocie odmowy wyrażenia zgody na zmianę organizacji ruchu na ul. Targowej w Limanowej. Sąd stwierdził, że wniesiono ją po upływie ustawowego terminu.

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną Burmistrza Miasta Limanowa na czynność Starosty Limanowskiego z dnia 17 września 2013 r. w przedmiocie odmowy wyrażania zgody na na zatwierdzenie zmiany organizacji ruchu na ulicy Targowej w Limanowej.

Posiedzenie sądu odbyło się 2 czerwca i był to kolejny epizod prawnej przepychanki pomiędzy burmistrzem a starostą, której przedmiotem jest likwidacja przystanków w pobliżu dworca autobusowego.

Przypomnijmy, że we wrześniu 2013 roku burmistrz Władysław Bieda dwukrotnie składał do starosty Jana Puchały projekt zmiany organizacji ruchu na ulicy Targowej. Projekt zakładał zlikwidowanie znaków umożliwiających traktowanie zatok między rondami na ul. Targowej jako przystanków komunikacyjnych. Starosta wnioskowanych zmian jednak nie zatwierdził, argumentując swoją decyzję tym, że zachowanie przystanków w okolicy dworca będzie kompromisem, który powinien usatysfakcjonować zarówno przewoźników i podróżnych, jak i władze miasta i powiatu. W połączeniu z pobliskim dworcem autobusowym, przystanki na ul. Targowej stanowiłyby skuteczny węzeł przesiadkowy.

Burmistrz wezwał więc starostę do usunięcia naruszenia prawa, na które to wezwanie Jan Puchała nie odpowiedział, w związku z czym burmistrz złożył skargę do WSA. Sąd uznał, że skarga podlega odrzuceniu ze względu na jej niedopuszczalność, wynikającą z braku interesu prawnego w zaskarżeniu czynności starosty. Rok temu Naczelny Sąd Administracyjny nie podzielił jednak stanowiska WSA, uznał skargę kasacyjną burmistrza Władysława Biedy i uchylił zaskarżone postanowienie.

Sprawa wróciła do WSA, który tym razem stwierdził, że skarga burmistrza została wniesiona po terminie. Po kolejnym odwołaniu, NSA podtrzymał wyrok i skargę na czynność starosty oddalił z powodu niezachowania terminu – datowana była na 25 listopada, zaś do Starostwa Powiatowego w Limanowej wpłynęła dwa dni później, a daty na pocztowym stemplu, która jednoznacznie mógłby rozstrzygnąć sprawę, nie dało się odczytać.

Co ciekawe, skarga dotyczyła znaków, a nie samej kwestii przystanków, gdyż ich lokalizację na terenie Limanowej określa uchwała Rady Miasta, co zresztą potwierdza prawomocny wyrok sądu. Przystanków w pobliżu dworca więc nie ma, po co zatem trwające prawie dwa lata postępowanie sądowe? Tego nie wiadomo, pewne jest jedynie to, że zapłaci za nie podatnik.

(Fot.: awart.com.pl)

Komentarze (7)

Hiena
2015-07-02 07:46:25
1 2
Dobre z tą datą na stemplu:) Gdzie ten stempel, na czym? W urzędzie ktoś potwierdził odbiór zgodny z datą dostarczenia korespondencji przez listonosza a ten wpisuje datę odbioru i od tego momentu biegnie ustawowy termin na odwołanie. Jest jeszcze zwrotne potwierdzenie odbioru na którym widnieje data odbioru korespondencji i jest jeszcze w urzędzie dziennik podawczy, gdzie wpisana data wpływu zatem można boki zrywać. No cóż, od dawna wiadomo,że w limanowskim UM otoczenie p.burmistrza ma kiepską znajomość prawa administracyjnego...
Odpowiedz
Kaczmarek
2015-07-02 09:58:33
2 1
Hiena, pomyliły Ci się instytucje. Skoro UM wysyłał do starostwa, to daty ODBIORU wpisuje starostwo i to na ich dziennik podawczy wpłynęło pismo. Czyli to starostwo ma problem, ewentualnie NSA i WSA nie wnikał w resztę dokumentacji. Za to zgadzam się, że sama sprawa nieodczytania daty jet dziwna, bo przecież korespondencja nie jest opisywana tylko przez listonosza, ale i przez urzędników.
Odpowiedz
Hiena
2015-07-02 10:32:13
1 2
@Kaczmarek, hejka. Nie pomyliły, mam na myśli fakt, iż datę odbioru potwierdza zwrotka jaka wróciła do UM, ponadto NSA czy też WSA jak również strona zainteresowana ma prawo wglądu w korespondencję dotyczącą sprawy w starostwie i możliwość weryfikacji dat. Olać to, bo to jedynie kolejny przykład na toczącą się tragifarsę w relacjach na poziomie chyba już prywatnym a nie urzędowy.
Tak na marginesie, 2 lipca, ,,nowy'' plac handlowy działa???
Odpowiedz
antymon
2015-07-02 11:14:59
2 2
Zapłaci Podatnik a zarobi naski powiatowy wizjoner i rewolucjonista niespełniony Radca! Ktoś te pisemka i skargi w UM musi klepać i coś dorobić, bo jak żyć Panie?
Odpowiedz
diecut
2015-07-02 15:27:48
1 2
@antymon;
Zwłaszcza jak ma X3 wzięte na kredyt, a raty płacić trzeba....
Odpowiedz
antymon
2015-07-02 16:51:00
0 3
X3? Mizerny gust! Wygodniejszy bus lub autobus! Miejsca dużo i wszystko się mieści a tak ciasno i wciskać się trzeba! Mało to praktyczne jest takie.
Odpowiedz
Arwen
2015-07-02 17:16:54
1 2
Dlaczego burmistrz Bieda upiera się by w tamtym miejscu nie było przystanków, czyżby miał w tym własny interes , lub popierał interes innej osoby ??? Jest to zapytanie skierowane do Pana Biedy. Poza tym uważam że Pan Bieda toczy prywatne wojenki z przewoźnikami za pieniądze podatników, więc jeżeli Miasto Limanowa będzie musiało płacić odszkodowania, lub koszty sądowe, to powinien to zapłacić burmistrz Bieda z własnej kieszeni, jeżeli oczywiście jest człowiekiem honoru.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"NSA oddalił skargę, bo wniesiono ją po terminie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in