Możliwa kolejna drastyczna podwyżka cen za śmieci? Gmina ma problem z przetargiem, będzie trzecie postępowanie

Samorząd będzie musiał unieważnić drugie postępowanie przetargowe na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Cena, jaką składa jedyny oferent, znacznie przekracza przewidywaną sumę. Będzie trzecie podejście. - Nie chcemy, by mieszkańców czekała kolejna dotkliwa podwyżka cen - mówi wójt gminy Piotr Stach.

Gmina chciała wyłonić wykonawcę tego zadania i podpisać z nim umowę, obowiązującą do końca 2019 roku. Jej przedmiotem ma być odbiór i zagospodarowanie odpadów od właścicieli nieruchomości znajdujących się na terenie gminy Laskowa oraz z Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, zlokalizowanego w Ujanowicach.

Pod koniec października, za pierwszym razem, PUK „Empol” swoje usługi wycenił na 992 tys. zł. Jeszcze tego samego dnia unieważniono przetarg. Samorząd zamierzał przeznaczyć na zagospodarowanie odpadów komunalnych znacznie mniej – 686 tys. zł. Oferta „Empolu” przekracza zarezerwowaną kwotę o 306 tys. zł.

W drugim przetargu w wyznaczonym terminie znów wpłynęła tylko jedna oferta. I tym razem złożyło ją Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych „Empol”. Spółka z Tylmanowej zaproponowała swoje usługi za kwotę 977 tys. zł. Cena jest więc wyższa o 291 tys. zł od tej zakładanej przez urzędników.

- Zamierzamy unieważnić ten przetarg i rozpisać kolejny. Już przed rokiem mieszkańcy odczuli podwyżkę cen za śmieci, nie chcemy by nastąpiło to znowu - mówi w rozmowie z nami Piotr Stach, wójt gminy Laskowa.

Z początkiem 2018 roku weszły w życie nowe stawki za odbiór śmieci w gminie Laskowa. Opłaty okazały się znacznie wyższe i odczuwalne dla mieszkańców. Za odbiór śmieci segregowanych opłata wynosi 36 zł od gospodarstwa domowego miesięcznie. Do kwoty aż 99 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego wzrosła stawka za odbiór odpadów gromadzonych w sposób nieselektywnych. Osoby samotne mogą liczyć na 50% zniżki, jednak i tak muszą liczyć się ze stosunkowo dużymi wydatkami – odpowiednio po 18 i aż 49,5 zł. W przypadku domków letniskowych ich właściciele płacą odpowiednio 144 zł i 396 zł rocznie.

Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami system zagospodarowania odpadów w każdej gminie musi się bilansować wyłącznie wpłatami od właścicieli nieruchomości – samorządy nie mogą dopłacać do funkcjonowania systemu, co oznacza że ceny deklarowane przez firmy realizujące usługę mają bezpośrednie przełożenie na portfele mieszkańców.